Orange - super oferta
Dosłownie chwilę temu zadzwoniła do mnie przemiła telefonistka.
Obecnie korzystam z Orange Free na kartę, SMSy wysyłam z bardzo fajnej brameczki (polecam, nawet w wersji płatnej), dzwonię dość mało i dużo śmigam po sieci. Całość kosztuje 50 zł za 3 miesiące, a transfery i limity są na tyle duże, że zdarza mi się korzystać z tego również w laptopie bez strachu, że pieniążki znikną.
Jak wygląda super oferta dla mnie? Krwią podpisuję cyrograf lojalnościowy na dwa lata, dostaję super nowoczesny smartfon (ten po lewej) i oszczędzam! Aktywowana zostaje dla mnie usługa 'co druga minuta gratis', w której nie płacę za parzyste minuty rozmowy, i kwota doładowania będzie niższa. Jedyne 35 zł... miesięcznie. Można oczywiście czasem zapomnieć, ale
Prosimy, żeby nie zdarzało się to zbyt często.
Wolę nie sprawdzać czym się wyłamanie z tej miłej prośby kończy i pozostanę rozrzutnym dzieciakiem.
W tym wszystkim szkoda mi tej dziewczyny. Słychać było, że nowa w branży i nieco przestraszona, a wciskać musiała badziewie. Mam tylko nadzieję, że płacą jej od połączenia, nie podpisanej umowy. Byłoby szkoda, żeby się bidula na marne męczyła.
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze