B jak Battlefield 1942
Nazwa Obiektu.Battlefield 1942
Pochodzenie
PCet
Stan Irytacji
Żaden choć może nam napluć w twarz
Opis w toku....
Obiekt nie wydawał być grożny wręcz próbowałem po niego sięgnąć z półki zakładów zwanych Empikiem. Kiedy to mój laborant odrzekł jest za FREE na Originie(ale jest w tym haczyk BEZ DODATKÓW)
Mówi się trudno więc...rach ciach robię tam konto,pobieram i instaluję aplikację a następnie mój obiekt do badań.
Nasza gra nie ma fabuły a BOTy to tylko zapychacz przed czym jest gra w trybie wieleosobowym.
Jak sama gra mówi to pole bitwy możemy się poruszać na własnych nogach, czy też za pomocą różnych pojazdów od nieuzbrojnego jeepka po ogromy lotniskowiec.
Największą frajdę mi dawało latanie samolatami, i tu dochodzę do irytacji ale nie frustracji.
Ano mój obiekt pluj mi w twarz kiedy po raz kolejny się rozbijałem w czasie wzniesienia maszyny w górę, czy omijania zestrzelenia przez wroga.
Mówiąc o rozgrywce dalej to chodzi o zdobywanie flag, coś ala tryb dominiacji z UT niż Capture the flag.
Mamy na mapie kilka sektorów i trzeba je zająć nasz wróg nie będzie spał spokojnie jak my robimy swoje, i będzie próbował co do osatniego spawn pointa je nam odbierał.
Co tu by jeszcze dodać hmm tak klasy postaci.
W grze nie ma nad nimi balansu bo każdy z żołnierzyków ma swoje mocne i słabe strony, np koleś z wyrzutnią to tylko do niszczenia pojazdów a nie leczenia kompanów, ale nic nie stoi na przeszkodzie z pokonanego wroga czy też swojego zabrać jego plecak z sprzętem.
No to tyle co mogę dalej opisać, saga tej gry nadal kwitnie, dostalśmy już walki w Wietnamie, odległej przeszłości, czy prostoplastę Call of duty, pozostaje czekać na coś tematyką walk kogotów .
2 komentarze
Rekomendowane komentarze