Iron Man 3 na smartphony, recenzja!
Zjadaczowi popkultury nie umknął chyba panujący od dawna trend, że, przy premierze wysokobudżetowego filmu, twórcy pompują w machinę marketingową masę gadgetów w stylu albumów, figurek akcji i gier.
Takie gry zwykły na tym cierpieć, bo są jedynie na szybkensa upichconym dodatkiem do czegoś ważniejszego, nie mają duszy i ogólnie nikt ich nie lubi. Dobrym przykładem takiej pozycji jest nowa strzelanka promująca drugą część remake?u Star Treka, na którą teraz wszyscy psioczą. Mimo wszystko gra i tak sprzeda się w zadowalającym stopniu, bo promuje ją głośna marka i duży hype.
Gameloft, znany developer gier na mobile, zrobił coś lepszego, wczoraj późnym wieczorem opisałem to na moim blogu i jeśli jesteście zainteresowani rezultatami starań twórców, zapraszam miło.
http://knockersablog.tumblr.com/post/49389118477/iron-man-3-na-androida-czyli-jak-robic-reklamowki
Post Scriptum: teraz generalnie przygotowuję się do matury, albo udaję, że to robię. Po maturach wezmę się za spamowanie mniej lub bardziej udanymi filmikami. Postaram się poprawić merytoryczną i rozrywkową stronę materiałów. Szczególnie to drugie. W rezultacie pierwszym planowanym filmem jest ten na temat używania... dezodorantów. I byłoby sympatycznie, jakbyście odwiedzili linkowanego bloga, a już umarłbym ze szczęścia, widząc jakiś komentarz po polsku.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze