A Jak Alien 3
Wpis opublikowany przez Muchotrix
636 wyświetleń
Podobizna badanego
Nazwa Obiektu.Alien 3
Pochodzenie.Odnotowano różne, ale oswojono wersję na Pegazusa będącą klonem NESa
Stan Irytacji.Średni
Opis w toku....
Film prezentował się nader wyśmienicie, aby za dużo nie zdradzać będzie się działo, wręcz idealny przepis na grę czyż nie ?.
Sama gra mówiąc to...ehem DNO!.
Niby można pograć i jest co robić, ale czy ma jakiś sens ?
Już na okładce jaką podałem, jest bardzo ładny Logotyp 
który warto zapamiętać bo pełni rolę Znaku Jakości.
A sama gra.....
Jako Ripley dano nam zadanie....Uratuj więżniów i do wyjścia i tak prawie przez całą grę.
Otóż mamy limit czasowy, jak się skończy zanim uratujemy, to chestbustery rozwywają nieszczęścików i etap nie zaliczony, DOKŁADNIE nawet jak jednego zostawimy to zawalamy sprawę.
Tu jest kolejna głupota, powiedzmy uratowaliśmy ich, więc trzeba iść do wyjśćia co nie
Ale ktoś sobie pomyślał skoro Ripley sobie uratowała wszystkich z planszy zanim czas się skończy to czemu za pozostały czas by udała się do wyjścia.
Tak ten czas który nam pozostał musimy go wykorzystać do wyjścia, powinen nam ten limit czasowy zabrać i już, bo jak nie zdąrzymy do owego wyjścia mamy komunikat OUT OF TIME!
Ale OK przejdzimy dalej co tu....A TAK
Bossowie, a raczej jeden co się powtarza Królowa Alienów, tu też jakoś twórcy się nie postaraili, walka z nią to też schemat kopiuj i wklej.
Otóż Ona sobie chodzi z tą z powrotem czasem na nas skacze strzelając z swego kwasu, i gdzie tu kopiuj i wklej ?
Ano walka z nią jest nieco banalnie prosta, wystarczy od niej się bardzo odalić i strzelać w nią, a zanim nam coś zrobić to my od niej uciekamy i dalej to samo.
Kolejną rzeczą co może irytować to....WINDY.
Rozumiem że windy się poruszają powoli jak w realu, ale już napisłem CZAS jego nie mamy za dużo, a tak czekając na windę go marnujemy.
Ciekawe jest to że kiedy ripley upada z dużej wysokosći to sobie zadaje obrażenia od upadku, tak więc po co mamy czekać sobie na windę skoro sobie mozemy skoczyć w dół szybciej ale raniąć siebie tzn ripley.
Mówiąc o wrogach, Mamy Facehugery w swoich jajach i dorosłe osobniki akurat one dobrze pełnią swoją rolę, ale zirytować też mogą jak ?
Ano przez głupią pracę kamery, kiedy idziemy w danym kierunku ekran się posuwa za ripley i nie widzimy co jest przed nami, i tu zawsze wpadamy na niewidocznego przez nas xenomorpha.
Można co prawda iść powoli i naszgo myśliwego dostrzeć, ale po co ?
Skoro mówiłem że.... a zresztą 
nie będe tego juz 3 raz pisał.
UFFF dobra koniec, dajmy zakończenie tej gry SHALL WE ?
Ukazuje się w nim tylko przyciemniona postać Ripley mówiąca że robota jest skończona, a wczesniej odczytać można że uratowała kilka ludzkich żyć przed xenomorphami.
HALOOOOO!
Czy ktoś film oglądał jak ktoś robił to zakończenie ?
Nie wydaje mi się, tak więc filmu zakończenia nie wypowiem, ale wygląda znacznie inaczej niż w grze.
TAK WIĘC Obiekt można odłorzyć na półkę,zapomnieć....SPRZEDAĆ, ale nie katować go jeszcze bardziej bo obróci się przeciwko nam.
Koniec zapisków
2 komentarze
Rekomendowane komentarze