Skocz do zawartości

Moje własne /a/

  • wpisy
    30
  • komentarzy
    474
  • wyświetleń
    50992

Recenzja - Mononoke Hime


Xerber

2118 wyświetleń

Mononoke Hime

Princess Mononoke

(1997)

26570l.jpg

Całkiem niedawno pisałem o

możliwości obejrzenia "Grobowca Świetlików" za darmo. Był to dla mnie fantastyczny pretekst do przypomnienia sobie ulubionych dzieł studia Ghibli z czego swojego faworyta postanowiłem wam tu przybliżyć.

Głównym bohaterem filmu jest Ashitaka. Jest on księciem małego, utrzymującego się z dala od cywilizacji klanu. Pewnego dnia spokój wioski zostaje przerwany przez dzika. Dzika nie byle jakiego bo skażonego dziwną klątwą, która spaczyła jego wygląd i zachowanie. Zwierz stanowił poważne zagrożenie dla mieszkańców wioski więc Ashitaka wsiadł na swojego wiernego, rogatego "rumaka" Yakula i sam zabił potwora. Gdyby jednak historia miała się zakończyć w tym momencie byłoby raczej nudno, prawda? Nasz bohater podczas walki zostaje skażony tą samą klątwą, która zniszczyła jego przeciwnika, który jak się okazało był niegdyś szlachetnym obrońcą lasów i bóstwem. Nie widząc innej możliwości, za radą wioskowej prorokini Ashitaka udaje się na wygnanie aby stawić czoła przeznaczeniu i podjąć próbę zdjęcia klątwy, która inaczej powoli go zabije.

2CCEg3u.png

Nasz bohater udaje się na wschód i tu zaczyna się robić bardzo ciekawie. Jak się bowiem okazuje klątwa dała mu nadludzką wręcz siłę, którą odkrywa podczas przypadkowego pojedynku z klanem samurajów. Strzały, które wystrzeliwuje z łuku są w stanie rozczłonkować czy przybić człowieka w pancerzu do drzewa. Ashitaka mimo wszystko zmuszony jest uciec lecz na pożegnanie przylega do niego etykietka "potwora". Po dotarciu do pierwszego miasta spotyka dziwnego człowieka Bou Jiko. Poleca on mu kierować się do Żelaznego Miasta w którym panuje Lady Eboshi. Po drodze jest świadkiem potyczki jej wojsk przeciwko watasze ogromnych wilków. W trakcie walki kilkoro ludzi zostaje zepchniętych w głąb wąwozu - Ashitaka postanawia im pomóc. To tu po raz pierwszy widzi tytułową Księżniczkę Mononoke (a raczej San - Mononoke to przydomek nadany jej przez mieszkańców Żelaznego Miasta), która w ciekawy sposób oczyszczała rany największego z wilków - Moro. Jak się niewiele później okazuje została ona przez wilczycę wychowana niemal od niemowlęcia i nienawidzi ludzi za to, że niszczą środowisko naturalne (sama nie uważa się za człowieka).

1idPfF3.png

W taki oto sposób Ashitaka staje między młotem a kowadłem. Stara się z narażeniem życia pogodzić walczących ze sobą ludzi i zwierzęta oraz przywrócić delikatny balans. Nie jest to jednak łatwe. Każda ze stron uważa, że ich sprawa warta jest poświęcenia drugiej. Powstają nawet rozłamy wewnątrz grup dążące do własnych celów. Jednocześnie nasz bohater wciąż stara sie pozbyć ciążącej nad nim klątwy w czym ma mu pomóc tajemniczy Duch Lasu - bóg życia i śmierci.

KseWsGB.png

Does it look like a face of mercy?

Przestanę może jednak w końcu streszczać wam fabułę i opowiem o moich osobistych odczuciach. "Księżniczka Mononoke" to film po prostu magiczny. Hayao Miyazaki w zręczny sposób wykorzystuje Japońskie mity, podania i legendy aby stworzyć bogatą fabularnie opowieść z morałem, czyli coś co widuje się ostatnio coraz rzadziej. Historia stara się sprzedać widzom lekcję na temat ochrony środowiska naturalnego i nadmiernej industrializacji, nie robi tego jednak nachalnie.

Ashitaka jest bohaterem w 100% pozytywnym. Do końca pozostaje neutralny i pomaga obu stronom konfliktu dojść do porozumienia. Symboliczni "przywódcy" ludzi i zwierząt czyli Eboshi i San to ekstremiści, którzy jednak poprzez działania naszego bohatera powoli zmieniają swój tok myślenia.

fECO161.png

W moim osobistym odczuciu film nie zestarzał się ani trochę pod względem oprawy. Gdyby tylko wszystkie produkcje po ponad 15 latach od pierwszego seansu wyglądałyby tak dobrze... Znana jest nawet historia o tym jak sam Miyazaki osobiście przejrzał i naniósł poprawki do blisko połowy kadrów animacji. Nie mogę też powiedzieć ani jednego złego słowa o udźwiękowieniu. Joe Hisaishi to fantastyczny kompozytor i każdy, kto obejrzał choć jeden film studia Ghibli wie dlaczego. Niedowiarkom zostawiam główny temat muzyczny z oryginalnego soundtracku.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Podsumowując - "Księżniczka Mononoke" to prawdziwa perła japońskiej animacji. Wygląda i brzmi przepięknie, historia jest wciągająca i na długo zostawia ślad w pamięci a postać głównego bohatera jest jedną z moich ulubionych. Głupio jest mi nawet ją oceniać ale w tytule wpisu w końcu widnieje słowo "recenzja" więc jak mus to mus.

eyes.gifeyes.gifeyes.gifeyes.gifeyes.gif

SPAM time

Przetłumaczyłem kolejny Vocaloidowy kawałek. Tym razem był to "Justice Breaker" skomponowany przez osobnika ukrywającego się pod pseudonimem Gizensha co można przetłumaczyć jako "hipokryta" co pasuje do tematyki piosenki. Tak jak ostatnio prosiłbym o szczery feedback smile_prosty.gif

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Rysunku tym razem brak bo nagłe zmiany w pogodzie mają zły wpływ na moje stawy...

Ale ze słoneczka to się cieszę biggrin_prosty.gif

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Pierwszy raz oglądałem jako dziecko, ale odpadłem po pół godziny seansu

Drugi raz całkiem niedawno i choć obejrzałem cały, niespecjalnie mi się podobał. Mimo to muszę stwierdzić, że to dobra animacja

Link do komentarza

Tak, rzeczywiście to nie jest film dla każdego, a już na pewno nie dla dzieci. Jest nawet taka obiegowa historia jak to rodzice przychodzili na seans z kilkuletnimi pociechami oczekując typowego filmu animowanego a tu taka niespodzianka - trup się ściele gęsto.

Link do komentarza

W dzieciństwie Mononoke nie widziałam, ale nadrobiłam to chyba w zeszłym roku i byłam pod ogromnym wrażeniem. Myślę, że można nawet co jakiś czas odświeżać sobie ten film, bo np. takiego Howla widziałam już chyba z 20 razy. Ale, serio, czy jest się czemu dziwić? :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...