Ostatnimi czasy przeczytałem 2 niezłe książki- jedna to kontynuacja Baśnioboru, druga- dzieło Edmunda Niziurskiego, znakomitego polskiego pisarza. Jakie oceny dostały? Zapraszam do recenzji...
#Baśniobór 2
Kendra i Seth mają kłopoty- nie dość, że w ich szkole pojawił się kobold, to jeszcze pozwalają oszustowi ukraść niesamowitą figurkę znajomego dziadka. Okazuje się bowiem, że za tym wszystkim stoi nie kto inny, a Stowarzyszenie Gwiazdy Wieczornej chcącej zdobyć artefakt ukryty gdzieś w parku. Dlatego bohaterowie muszą znaleźć go pierwsi.
Dziadkowie "wynajęli" do pomocy przyjaciół, mogących wyszukać tajemniczy przedmiot. Nieprędko okazuje się jednak, że w Baśnioborze czai się zdrajca, na dodatek ukradziony posążek chce zjeść Setha. (Też tak bym chciał.) Sprawa wymyka się jednak spod kontroli i rodzeństwo musi radzić sobie samo- no, przynajmniej do pewnego momentu. Pomaga im zalbinosiały brat Dale'a, Warren. Jak on jednak "odżył"? Co się stało? I kto jest zdrajcą?
Oto w skrócie druga część świetnej książki, która jest fenomenalna- choć mógłbym się podoczepiać. Nic nie jest bez wad, ale temu tomowi można to wybaczyć. Zaskakuje- czy to wrogiem wśród tych dobrych, czy nowymi niebezpieczeństwami, czy innymi rzeczami... Tą książkę się czuje, nie czyta.
9+/10
+Baśniobór powraca
+fabuła
+nowe postacie
+emocje
+cała reszta
-mogłoby być więcej o koboldzie
-za brutalna jak na książkę dla dzieci- w czymś tak świetnym odrąbywanie... ups!
#Żaba, pozbieraj się, czyli 7 obłędnych dni Tomka Ż.
Tomek Żabny ma kłopoty. Nie dość, że pokłócił się z dziewczyną, wyjaśnia zagadkę kryminalną, gdzie jest ona główną podejrzaną, niweczy plany tortur mających na celu wskazanie winnego, na dodatek spotyka Mmemulusów- kosmitów mających sondę na Olszej Wyspie. Jakby tego było mało, kradnie im okulary wskazujące aury innych ludzi, które nie zawsze działają. Och, Tomku, Tomku...
Edmund Niziurski w swoich książkach znajdywał miejsce na humor- nie inaczej jest teraz. Uśmiech pojawia się co chwila. Znakomitym pomysłem zaś było zrobienie książki na pamiętnik. Szkoda, że odstępy między "rozdziałami" nie są dłuższe. I po co rozdzielać na "dzień X, godz. jakaśtam, druga przerwa"? Można by to napisać od drugiego akapitu.
Mało jest również o kosmitach, na dodatek są błędy w mowie niezależnej (znikające myślniki), lecz i tak książka ta jest bardzo dobrą pozycją. Polskie książki też są niezłe- ta to najlepszy dowód.
8/10
+E. Niziurski
+fabuła
+humor
+rozterki bohatera
-błędy w mowie niezależnej
-mało kosmitów!
-"pamiętnikowe" rozdziały
3 komentarze
Rekomendowane komentarze