Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470604

RetroKino - Pierwiastek Zła ("Mechaniczna Pomarańcza")


bielik42

1985 wyświetleń

RetroKino ? Pierwiastek zła (?Mechaniczna pomarańcza?)

7183754.3.jpg

Reżyseria: Stanley Kubrick

Rok wydania: 1971 r.

Obsada: Malcolm McDowell, Patrick Magee, Adrienne Corri, Carl Duering, Paul Farrell, Clive Francis, James Marcus, Anthony Sharp

Gatunek: Dramat, Sci-fi

W naszej kulturze mieliśmy już wiele dzieł traktujących o pochodzeniu i sensie zła. Głównym problemem (lub zarzutem) religii jest właśnie kwestia, dlaczego człowiek jest zły? Co sprawia, że jesteśmy zdolni do tak przerażających działań? Czy gdyby nie człowiek, zła nie byłoby wcale? Tymi pytaniami od wieków zajmują się odpowiedni ludzie, zwani na ogół filozofami, a częściej ?pokręconymi dziwakami?. Człowiek radykalny wie, że jeżeli trzeba coś robić, to się to robi, bez względu na podtekst etyczny, lub moralny. Zastanówmy się jednak: gdyby człowieka pozbawiono możliwości czynienia zła, to czy nadal byłby człowiekiem?

Clockwork-Orange.jpg

I tu właśnie wkracza ?Mechaniczna pomarańcza? ? książka Antoniego Burgessa, bardzo kontrowersyjna i na początku zakazana. Autor stworzył skrzywione odbicie naszego świata, z przedziwnym językiem i nadrealistycznym smakiem. Z popularnością książki zapragnął się zmierzyć Stanley Kubrick ? utalentowany reżyser o światowej renomie, jego wcześniejsze filmy do dziś określane są mianem ?kultowe? i nie inaczej jest z ?Mechaniczną pomarańczą?. Scenariusz napisał sam Kubrick, a do stworzenia całego dzieła wykorzystał niemal wyłącznie angielskich aktorów oraz planów zdjęciowych również w Anglii. Jest to więc twór czysto brytyjski, kręcony przez amerykańskiego reżysera. Z jakim skutkiem?

Pg-11-burgess.jpg

Alex DeLarge to wynaturzony, brutalny wyrostek o błękitnych oczach, który noce spędza wraz ze swoją bandą szerząc ?ultraprzemoc? na ulicach i w zrujnowanych przybytkach. Jest przywódcą wybitnie oryginalnego gangu, w którego skład wchodziło dwóch posłusznych milczków oraz jeden otępiały mięśniak. Ubierają się w śnieżnobiałe stroje z ochraniaczami na kroczach, dzierżą w rękach broń, a na głowie noszą meloniki. Widzimy więc, że jeśli już upadłe bandyctwo, to przynajmniej z klasą. Alex wcześniej był w poprawczaku, unika chodzenia do szkoły, jego rodzice nie wiedzą, co robi ich syn, ale zapewniają mu wszystko, czego tylko sobie zażyczy. Ważną rolę spełnia również kurator przydzielony Alexowi. Szybko okazuje się, że nasz antybohater nie robi czynów złych z chęci zarobku, nie ? on to czyni dla przyjemności. Gwałcąc, katując i kalecząc czuje euforię i podniecenie. Do tego doprawia swój umysł odpowiednią ilością mleka z pobudzającymi dodatkami. Od reszty bandy odróżnia się tym, że w rękach dzierży ogromną pałkę/laskę, a prawe oko ma ostro obmalowane, dzięki czemu mamy wrażenie nienaturalnego powiększenia tego oka. Jest też melomanem, uwielbiającym IX symfonię Beethovena.

clockwork_big.jpg

Żeby nie było zbyt pięknie, reżyser ukazuje nam świat, w którym podobnych band jest zatrzęsienie, policja jest niemal bezradna, a do tego zapełniona tymi samymi szumowinami, którzy wcześniej należeli do tych młodzieńczych bojówek. To rzeczywistość okrutna i brudna, a do tego piekielnie brzydka. Wystrój wnętrz razi w oczy kiczowatością, obrazom tortur, gwałtów i walki przygrywa piękna muzyka klasyczna, wydobywająca z każdej minuty groteskowe porównanie ideału z upadkiem moralnym. Knajpa, do której chodzi nasz gang jest pełna rzeźb przedstawiających ponętnie wyeksponowane dziewoje w całkowitym negliżu. Stoły to dwa takie manekiny, opierające się o podłogę rękami i nogami, przy czym jedno z kolan manekina jest ustawione tak, aby było pomiędzy obelżywie rozłożonymi udami drugiego. Mleko kupuje się, przystawiając szklankę pod sutek którejś wypiętej dzierlatki o śnieżnobiałej skórze. Ten widok wywołuje wprost piorunujące wrażenie.

clockwork-milk-bar.jpg

Film jednak nie jest wyłącznie o przestępczym życiu Alexa. Od pewnego momentu zbir trafia do więzienia, gdzie udaje mu się zapisać do eksperymentalnego zabiegu, dzięki któremu można opuścić więzienie już po 2 tygodniach. Dziwaczna rekonwalescencja polega na całkowitym obrzydzeniu pacjentowi czynienia zła i uprawiania seksu. To zapobiegnie kolejnym przestępstwom, czego nie gwarantuje odsiadka w więzieniu. Alex zostaje odmieniony, ale gdy wraca, musi się mierzyć z rzeczywistością, która domaga się sprawiedliwości. Wtedy dopiero poznaje prawdziwą karę stworzoną przez jego przeszłość.

2002-British-TV.jpg

Ciężko brać ten film dosłownie, należy on bowiem do wyjątkowo ciężkich w odbiorze. Widz podświadomie wyłapuje nawiązania do rzeczywistości, okropną groteskę i naturalizm, zezwierzęcenie się człowieka i sens całego zła. To właśnie jest jeden z problemów poruszanych przez ?Mechaniczną pomarańczę? ? czy człowiek pozbawiony możliwości czynienia zła, jest w stanie funkcjonować w naszym społeczeństwie? Do tego dodajmy okrutne rozprawienie się z chrześcijaństwem (a raczej kościołem anglikańskim), wykaz potworności ludzkiej i obrzydliwie zwierzęce instynkty płciowe, targające bohaterem. Tu znajdujemy także nasz rzeczywisty problem ? zło nie zostaje ukarane. Właściwie w pewnym sensie bohater otrzymuje nagrodę, wracając jednocześnie do zepsucia. Bardzo pesymistyczna myśl, ale podana w mistrzowski sposób, mistrzowską narracją i arcygenialnymi zdjęciami. To jeden z kamieni milowych kinematografii, nie pod względem techniki, a filozofii. Polecam, ponieważ ten film potrafi dać do myślenia, a tego nigdy nie za wiele?

Bimbrownikus

[media=]

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...