Blogowe aTezy

To takie słodkie jak biedni robią podróbki naszego - zamożnego - jedzenia.

No i narobiłeś mi smaka Jak dla mnie najpyszniejsze cukierki (???) na świecie...

gorzkiej czekolady i kakaa

KAKAO!!!!!

Co jak co, ale niespodziewałem się czegoś takiego po Tobie. D:

Ja się nie spodziewałem, że ktoś przeczyta te kilka zdań.

Czekoladowe trufle: 3 gorzkie czekolady

200g śmietany kremówki

40g masła

1 łyżka cukru waniliowego

Cukier

Kakao

Sposób przygotowania: wywal śmietanę, masło, cukier i kakao a potem zjedz czekoladę.

Przynajmniej ją posłódź. Gorzka jest nie dobra.

Gorzka jest przepyszna (a zwłaszcza z chilli).

Dodawanie do czekolady czegokolwiek poza orzechami/migdałami to bluźnierstwo i powinno się za to palić na stosie.

Można palić na stosie, byle nie częstując migdałami.

Co to? Buraki posypane piachem?

Nie. Produkt wytężonej pracy żuków gnojarzy.

bede go zjad zjad zjad zjad

gotuuj z gracjaaanem gotuj z gracjanem gotuuuuuuuuuuj z graaaaaacjanem!

Gorzej Ci? - A.

Nie, nie, już wszystko w porządku.

Hmmm, w moim przypadku skończyło by się to tak:

1. Zrób trufle;

2. Zjedz trufle;

3. Żałuj decyzji do końca dnia bo cholerna czekolada powłaziła ci pod plomby w zębach i pali żywym ogniem;

4. Żałuj podwójnie bo dałeś sobie zrobić plomby w szkolnym "salonie dentystycznym", które to w okresie zimowym same z siebie drażnią zęby, więc wpadłeś w niekończący się wir agonii...

Dentyści to zUo!

Zrobiłem oniegdaj - kupa roboty, a efekt marny (co jednakowoż kładę na karb własnych umiejętności). Wróciłem więc do simplisów (you probably never heard about it).

@Xerber - Szlachta chodzi prywatnie i wymienia sobie te ołowiane narzędzia tortur na fotoutwardzalne

@UP - wyobraź sobie, że gdybym miał wybór to bym dziś nie narzekał...

Plomby? Ja mam rozwiercony jeden ząb, wadę zgryzu nie kwalifikującą się na stały aparat i zęby starte tak, że aż zębina miejscami prześwituje (serio, moje dolne trójki są zjechane na równo z jedynkami i dwójkami).

Trufle... kiedyś miałam okazję jeść te oryginalne. Bardzo dobre... ale i tak wolę czekoladę z całymi orzechami. Tak fajnie chrupią...

Albo ziarna kawy w czekoladzie. Twarde, ale pyszne.

Aj nie zazdroszczę!

Ja oprócz tych metalowych pomiotów Szatana mogę "pochwalić się" tylko dziurą z tyłu ósemki, której załatanie odkładam od dobrych trzech lat bo "jeszcze nie boli".

Jestem prawie całkowicie pewien, że powodem mojego zejścia z tego świata będzie rak lub inne cholerstwo, któremu można zapobiec o ile odpowiednio wcześnie się je wykryje...

Ale tak schodząc z dentystycznego offtopu.

Tiramisu = pokarm Bogów

Jedyne na co podobnego mnie stać to chyba buraki