'twas a joke!
Z żalem zawiadamiamy, że wczorajszy news o poszukiwaniu alfa testerów był... stuprocentowo poważny.
Żart w tym, że żartu nie było. Na tym polegał plan - wykorzystać pierwszy kwietnia do opublikowania prawdziwego newsa. Wiem, że o tłumaczeniu nie wie niemal nikt, wiem, że niektórzy traktują to jako żart, stąd też wiedziałem, że jeżeli 1 kwietnia ogłoszę rekrutację do testów alfa, to 90% odwiedzających machnie ręką i stwierdzi "Aha, okej, projekt umarł".
Wiedziałem też, że znajdą się rodzynki, które przejrzą na oczy i dostrzegą, że mówimy serio.
No i się znalazły. Konkretnie to dwójka. Nie zdradzę ich nicków, żeby mogli żyć dalej w spokoju.
Zapisy są nadal otwarte, jednak tylko wczoraj każdy miał stuprocentową szansę na dostanie się do alfy. Co, nie wspomniałem o tym? Ojej...
3 komentarze
Rekomendowane komentarze