Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470590

Retro(męskie)Kino - Desperado


bielik42

2754 wyświetleń

Retro(męskie)Kino ? Desperado

antonio-desperado-banderas.jpeg

Reżyseria: Robert Rodriguez

Rok wydania: 1995

Czas trwania: 1 godz. 46 min.

Gatunek: Akcja, Komedia (Gore)

?Desperado? jest pierwszym, naprawdę poważnym dziełem znanego reżysera filmów klasy B, znanego głównie dlatego, że przyjaźni się z dużo bardziej utalentowanym Quentinem Tarantino i to właśnie z nim stworzył wiele filmów, a Tarantino często u niego występował. Do rzeczy, a raczej powinniśmy rzec ? Do broni!. Bo tak naprawdę cały ten film to jeno ballada wystrzałów z przeróżnych luf z dodatkiem gitary, wybuchów i wrzasków agonii.

desperado.jpg

Fabuła nie zaskakuje absolutnie niczym ? oto mamy upalną Amerykę Południową, a na zalanych słońcem ulicach przechadza się El Mariachi (Antonio Banderas) ? poszukujący krwawej zemsty morderca muzyk. Niejaki Bucho (Joaquim de Almeida) zabił niegdyś jego ukochaną i przestrzelił mu rękę, aby biedak nie mógł już nigdy dobrze zagrać. Od tego momentu rozpoczyna się poszukiwanie zemsty, ale my poznajemy całą historię od środka, a zaczyna się wybuchowo, bowiem kumpel Mariachi ? Buscemi (Stevie Buscemi) własnymi słowami opowiada siedzącym bywalcom miejscowego pubu rozróbę w jakimś podłym barze. W ten sposób podziwiamy brutalny styl walki naszego artysty, który w swoim futerale dźwiga prawdziwy arsenał. W czasie zabawy pojawi się jeszcze płatny morderca Navajas (Danny Trejo), piękna sprzedawczyni książek Carolina (Salma Hayek), dzieciak z ambicjami, dwóch kumpli muzyków oraz cała banda złych gości z wielkimi spluwami. Tak to mniej więcej się prezentuje.

desperado-explosion-hayek-banderas.jpg

Ciężko na ten film patrzeć inaczej, niż z przymrużeniem oka. Reżyser tak ostro doprawił swoje danie ironią, groteską i krwistą polewą, że nie zwracamy uwagi na takie szczegóły jak: bardzo dziwna liczba naboi w pistoletach, gigantyczne wybuchy znikąd, szokująco lekkie ciała zabitych oraz dziwaczny zez złych ludzi. Nie ma czasu patrzeć na takie pierdoły, kiedy Banderas biega po ladzie i zabija wszystkich dookoła. Dorzućmy do tego Quentina Tarantino, opowiadającego bardzo ciekawy żart, wspaniale bujający się biust Salmy Hayek, wytrzeszcz Steve?a Buscemi oraz wzrok zabójcy Banderasa, a otrzymamy doprawdy niesamowity koktajl. Czy wspominałem że pojawiają się miniguny w futerałach do gitar? A rakietnice? Nie? No to czujcie się zachęceni!

Desperado%2B6.JPG

Muzyka jest oczywiście latynoska, miejscami ostra, innym razem łagodna i spokojna, efekty są przesadzone i wywołują uśmiech na twarzy, historia kuleje, jakby sam El Mariachi przestrzelił jej kostki, dialogi są szybkie, ostre i piekielnie zabawne. Za kamerą stanął Guillermo Navarro, czyli sprawdzony zawodowiec, sprawnie wykonujący ujęcia znane z filmów akcji klasy B (wybuchy za plecami, najazdy na twarz, bullet-time), tak więc o jakość zdjęć nie można się martwić. No, do tego krew bucha hektolitrami prosto w kamerę, czasem aż dziw bierze, że nasz bohater ma jej w sobie aż tyle.

Desperado1.jpg

Jako wady mógłbym wymienić głównie kilka niepotrzebnie ?artystycznych? scen, choć być może zostały one dodane w celach groteskowych? Nie wiadomo. Kolejnym minusem jest słaba końcówka, z zaskakująco miernym suspensem, jakieś to takie nieciekawe i do tego nawet nie widzimy końcowej jatki, a tego nie powinno się tak zostawiać, gdy reżyser opiera swój film głównie na jatce.

Desperado%2B5.JPG

Czy warto poświęcić czas dla tej produkcji? Jeśli macie ochotę popatrzeć trochę (co ja mówię, bardzo!) na krew, biusty i efektowne strzelaniny, to ?Desperado? jest dla was tym, czym dla El Mariachi gitara w ręce, dobre piwo, spocony biust panienki oraz zemsta, a ta tu smakuje najlepiej pieczona.

Bimbrownikus

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Uwielbiam ten film, mam do niego wielki sentyment i to mój ulubiony film Rodrigueza, no okej, wespół z genialnym Planet Terror, ewentualnie Sin City. Warto zwrócić uwagę na fakt, że film jest remakiem debiutanckiego filmu Rodrigueza, którym reżyser przebił się do świadomości widzów bez pomocy wybujałych środków finansowych i gwiazd kreujących główne role. I remake bardzo udany, bo obsada spisała się świetnie i film ma unikalny, mięsisty charakter. Jeśli serio ktoś go nie oglądał i nie kojarzy tytułowej piosenki, powinien po prostu zaległość nadrobić.

Link do komentarza
Czy warto poświęcić czas dla tej produkcji? Jeśli macie ochotę popatrzeć trochę (co ja mówię, bardzo!) na krew, biusty i efektowne strzelaniny, to ?Desperado? jest dla was tym, czym dla El Mariachi gitara w ręce, dobre piwo, spocony biust panienki oraz zemsta, a ta tu smakuje najlepiej pieczona.

Ta wypowiedź doskonale podsumowuje ten film. To czysta rozrywka. Ciekawi mnie jak wypada przy nim dwójka, której nie oglądałem

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...