Skocz do zawartości

Moje własne /a/

  • wpisy
    30
  • komentarzy
    474
  • wyświetleń
    50992

Konwentowo - WARSAW COSPLAY TAIKAI


Xerber

1292 wyświetleń

Zgodnie z zeszłotygodniową zapowiedzią 24 lutego przemierzyłem busem trasę Olsztyn-Warszawa i z powrotem aby zobaczyć, czy warszawiacy też konwenty potrafią robić! Czy to się udało przeczytacie niżej:

05:00 - Półprzytomny Xerber wsiada do autokaru razem z kolegą, którego w jakiś sposób namówił do pójścia na konwent (ma biedak żal do konwentów po ostatnim takim wydarzeniu w Toruniu).

NIE CIERPIĘ autobusów/autokarów/podobnego badziewia ale muszę przyznać, że PolskiBus mnie pozytywnie zaskoczył.

08:00 - Wysiadka na stacji Metro Młociny. Po dziesięciu minutach spędzonych na rozkminianiu jak obsługiwać magiczną maszynę drukującą bilety (patrzcie chłopy z wiochy przyjechały, hyhyhyhyhyhyhy!) w końcu nam się ta sztuka udaje i wsiadamy do równie magicznego środka transportu robiącego "wziuuuuuuuu". Wysiadamy w Centrum i... Mamy 1.5h do własnej dyspozycji w mieście gdzie wszystko otwiera się o dziewiątej...

09:30 - Uznajemy, że jednak warto by było udać się na miejsce. Odpalamy mapy Gugla na smartfonach i dochodzimy do wniosku, że ta opcja jest nic nie warta bo to popie*rzone centrum jest zbudowane na bazie podziemia... No cóż, blisko dwadzieścia minut później odnajdujemy drogę (patrzcie chłopy z wiochy przyjechały, hyhyhyhyhyhyhy!) i modnie spóźniamy się na rozpoczęcie niecałe dziesięć minut. Bierzemy program, idziemy do szatni pozbyć się kurtek i w końcu udajemy się na pierwszy "iwent" dnia...

10:15 - Pokaz Kendo. Nuff said - jak widziałeś go raz to znaczy, że widziałeś go wystarczającą liczbę razy...

Niemniej parę fotek zrobiłem (na dole pozostawię link do albumu na g+)

10:30 - Prelekcja o popkulturze Japońskiej w Polsce. Prowadzi ją typowy fan więc słucha się dobrze, ale bez rewelacji (choć muszę przyznać - kilka z faktów mnie zaciekawiło a i nostalgiczne emocje odezwały się na wspomnienie Tsubasy i Slayers'ów).

Po zakończeniu w oczekiwaniu na kolejny ciekawiący nas punkt programu szwędamy się bezcelowo po korytarzu dochodząc w końcu do strasznego wniosku, że choć mamy dopiero po 20 lat to i tak należymy do (jak na razie) najstarszych ludzi na imprezie...

GIMBA EWRYŁER

Idzie też zauważyć pierwsze, nieśmiałe próby cosplayu. Szczególnie wpadła mi w oko GUMI z Matryoshki (ta pani, którą narysowałem jako bonus do poprzedniego wpisu) - na jednym ze zdjęć nawet ją uchwyciłem.

Z braku lepszych rzeczy do roboty wparowujemy na przepełnioną ludźmi (całe 7 osób) salę projekcyjną na film "Quartet". Projekcja sama w sobie była by fajna gdyby tylko napisy nie były wyświetlane na zagięciu ściany w taki sposób, że były prawie niemożliwe do odczytania...

12:30 - Zostajemy w sali projekcyjnej na wykład o twórczości studia Ghibli, który był największym rozczarowaniem dnia...

Wyobraźcie sobie - macie temat, którego NIE DA się opowiedzieć w sposób nieciekawy (dla nieobytych w temacie - studio to stworzyło m.in. oscarowego "Spirited Away: W Krainie Bogów"), jednak w jakiś sposób ta sztuka się wam udaje... Prowadzący wykład opowiadał w taki sposób, że słyszały go może trzy pierwsze rzędy a na jedyne, dosyć ciekawe pytanie ze strony publiczności odpowiedział w stylu "a dajcie wy mi wszyscy spokój!". Na dodatek mocno przyspieszył swoją prezentację i skończył ją dobre pół godziny za wcześnie.

13:30 - Wciąż okupujemy miejsca na sali projekcyjnej, tym razem na wykładzie o prahistorii Anime. Tutaj bardzo miłe zaskoczenie - wykład był prowadzony przez profesora kulturoznawstwa, który nie dość, że znał się na temacie to i opowiadał bardzo ciekawie!

14:30 - Wychodzimy w końcu z sali projekcyjnej, aby w innym pomieszczeniu nauczyć się najbardziej męskiego zajęcia we wszechświecie - lepienia ryżowych przekąsek zwanych Onigiri.

Nasze zapędy w tym kierunku zostały przytłumione przez tłum gimnazjalistów, którzy skutecznie zablokowali wejście na salę. W końcu udało nam się dostać do środka, ale minęła nam lwia część wykładu.

Tu też udało mi się zrobić parę zdjęć.

15:30 - Myśląc, że jesteśmy cwani zostaliśmy na sali na przykładową lekcję j. japońskiego. Niestety nie przewidzieliśmy faktu, że gimnazjaliści są równie cwani...

No dobra, ale jak wykład?

Cytując z programu imprezy:

"Podczas lekcji nauczymy się przedstawiać po japońsku (imię, wiek, zainteresowania, pochodzenie). Poznamy też tajniki znaków kanji. Uczestnicy dowiedzą się, skąd pochodzi język japoński, jakie są jego cechy charakterystyczne oraz dlaczego nie sprawia Polakom większych problemów".

W rzeczywistości nauczono nas piosenki o górze Fuji oraz, że koty po japońsku robią "nya~ nya~"...

93c.gif

16:20 - zaraz ma się zacząć main event - Cosplay. Przed aulą stężenie ludzi jest większe niż w autobusie, którym co rano jadę do szkoły...

16:30 - Się zaczęło! Cosplayerzy poszli nie na ilość, lecz na jakość co idzie zauważyć na zrobionych przeze mnie zdjęciach.

Co prawda ze wszystkich odgrywanych postaci rozpoznałem tylko Kurisu ze "Steins;Gate" i tego geja Genesis'a z "Crysis Core: Final Fantasy VII", ale to nawet i dobrze bo nie lubię oglądać do bólu oklepanych cosplai w stylu postaci z Naruto.

Coś co mnie zabolało to fakt, że żadna z Vocaloidek, których naliczyłem łącznie pięć nie wystąpiła na scenie sad_prosty.gif

35572165.jpg

Z przybytku zwinęliśmy się jeszcze przed ogłoszeniem wyniku (obawialiśmy się, że Warszawa znowu zniszczy nam psychikę swoim planem ulic).

To by było na tyle relacji. Jak oceniam wydarzenie?

Było nieźle - bawiłem się na pewno lepiej niż siedząc w domu cały weekend, ale zdecydowanie było widać, że to była pierwsza tego typu próba zrobienia imprezy dla Otaku w stolicy. Osobiście jestem ciekaw, czy za rok ten festiwal znowu będzie mieć miejsce a jeżeli tak to jaką formę wtedy przybierze.

@bielik42 - tym razem oceny cyckowej brak, bo nie chcę wyjść na pedofila confused_prosty.gif

@Bonus - w tym tygodniu narysowałem Flandre Scarlet z Touhou (wersja monochromatyczna z piosenki "Bad Apple") i Atomówki kolejne dwie Vocaloidki - Hatsune Miku i Megurine Luca w wersji z piosenki "Himitsu Keisatsu". Te drugie są moją pierwszą "prawdziwą" próbą rysunku w stylu Chibi więc sam nie jestem pewien na ile mi to wyszło (jak z resztą z każdym rysunkiem).

flandrescarletpng.png

----------------------------------------------------------------------------------------------

mikuhimitsukeisatsu.jpg

----------------------------------------------------------------------------------------------

megurinejpeg.jpg

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

zdecydowanie było widać, że to była pierwsza tego typu próba zrobienia imprezy dla Otaku w stolicy

Jak to, a Wanekon? :3

(wyzłośliwiam się, były też inne, nawet podobno dobre ;) Chyba, że chodziło Ci o event typowo cosplayowy)

Link do komentarza

Dokładnie o to mi chodziło, choć rzeczywiście tego nie napisałem poprawnie. Well damn it, nie chce mi się poprawiać więc uznajcie ten komentarz za pewnego rodzaju przypis od autora biggrin_prosty.gif

Link do komentarza

Kiedyś byłem na jakiś konwencie w 2010r, czy super ?

TRAGEDIA, wystawili na swojej stronie, że trwa dwa dni, no to ja przjeżdam na drugi dzień, jestem na miejscu około godziny 10, a tam facio odpowiadajaćy za wszystko mówi że konwent się skończył dzień wczesniej.

TO PO BEEEPP piszą że trwa dwa dni, skoro był tylko jeden dzień.

Mam nadzieje że następny na który sie wybieram nie zrobi ze mnie w balona.

Link do komentarza

Mała rada - nie chodzi się na konwenty dwudniowe o ile nie zostanie opublikowany szczegółowy program dla obu dni z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem. W 90% przypadków wszystkie atrakcje są prezentowane w dzień pierwszy a nazajutrz zostają same stoiska i sklepiki.

Brakuje u nas w Polszy jeszcze trochę zmysłu organizacyjnego dłuższych wersji takich imprez aby dorównać poziomem zagranicznym odpowiednikom.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...