?Obdarowani? to album zawierający zeszyty opublikowane pierwotnie w Astonishing X-Men vol. 3 1- 6. Seria opowiada o przygodach grupy X-Men. Bohaterów należących do niej wyróżnia to, że ich moce nie są związane z boskim pochodzeniem, wynalazkami, nieudanymi eksperymentami czy dziwnymi zdarzeniami. Nadnaturalne umiejętności członków tej drużyny to kwestia genów. Fabuła albumu obraca się wokół tajemniczego leku na gen X. Pozwala on mutantom stać się zwykłymi homo sapiens. Dodatkowym problemem jest nowy wróg, zwący się Ordem. Pojawia się on w tym samym dniu, w którym światu ogłoszone jest istnienie ?nadziei?, jak nazwany jest lek. X-Meni dość szybko zdają sobie sprawę z tego, że te dwa zdarzenia nie mogę być ze sobą niepowiązane.
Po krótkim wstępie dyrektora wydawniczego Panini oraz ?Echach Przeszłości?(tekście tłumaczącym, co wydarzyło się w życiu głównych postaci przed akcją albumu) możemy przejść do samego komiksu. Pod względem scenariusza prezentuje on niezwykły poziom. Choć historia rozkręca się powoli, bardzo szybko zaczyna wciągać, sprawiając, że nie jesteśmy w stanie oderwać się od lektury. Nie zabrakło również zwrotów akcji. Bardzo spodobał mi się motyw konfliktów w grupie, spowodowanych reakcjami na wiadomość o istnieniu rewolucyjnego leku. Głównymi bohaterami są: Cyclops, Logan, Shadowcat, Emma Frost oraz Bestia. Szeregi X-Menów uzupełni również jeszcze jedna postać. Scenarzysta chciał pokazać jak różni są to ludzie. Nie zawsze się ze sobą zgadzają często dochodzi do problemów. Emma dogryza Kitty. Logan, przeżywający śmierć Jean, kłóci się ze Scottem i nie może pogodzić się z istnieniem leku, a Henry stara się wszystkich pogodzić oraz rozważa zażycie ?Nadziei?. Najbardziej spodobały mi się jednak dialogi. Joss Whedon(tak, scenarzysta i reżyser kinowych ?Avengersów?) odwalił kawał dobrej roboty. Są one naprawdę świetne. Nieraz wywołały u mnie uśmiech na twarzy. Prawdziwym majstersztykiem są kwestie Bestii oraz Logana, którego celne uwagi i złote myśli często wprowadzają czytelnika w dobry nastrój.
Przejdźmy teraz do rysunków. John Cassaday pokazał prawdziwą klasę. Pierwszy plan jest bardzo szczegółowy i wygląda świetnie. Rysunki dobrze oddają emocje bohaterów. Tła są dosyć ubogie, ale wyglądają przyzwoicie i prezentują się o niebo lepiej niż te z Extremis. Najbardziej spodobały mi się sceny walki. To prawdziwa poezja, wszystko jest bardzo dynamiczne i dobrze przedstawione. Potyczki naprawdę ekscytują. Wrażenie to jednak dość szybko opada gdyż są one bardzo krótkie. Chyba żadna nie była pokazana na więcej niż trzech stronach. Tym, co rzuciło mi się w oczy były dosyć blade, niezbyt żywe kolory oraz bardzo delikatnie zarysowane mięśnie. Dzięki takiemu zabiegowi bohaterowie prezentują się bardziej ludzko i nie sprawiają wrażenie ludzi uzależnionych od zażywania sterydów. Okładki mają swój styl, ale nie wybijają się czymkolwiek. Choć mogą się podobać, mnie nie przypadły do gustu. Najgorzej prezentuje się ta z zeszytu trzeciego.
Pod względem dodatków numer wypada słabo. Mamy dwustronicową notkę o Whedonie, prezentacje jedynie trzech alternatywnych okładek oraz tekst o historii szkoły Xaviera. O artyście nie napisano ani słowa. Wydanie jak zawsze prezentuje wysoki poziom. Okładka jest polakierowana, obłożenie grube, strony zszywane, a papier bardzo dobrej jakości. Mogę się przyczepić jedynie do dwóch rzeczy. Pierwsza to farba. Przy kolejnym czytaniu wywołała u mnie delikatny ból głowy oraz łzawienie oczu. Drugi kłopot to tekst. Znalazłem kilka błędów interpunkcyjnych oraz językowych(powtarzające się wyrazy ponownie atakują).
Jeśli macie wolne trzydzieści złotych radzę wam pędzić do kiosku. Tyle bowiem kosztuje ten tom. Nie pytajcie nawet czy warto, odpowiedź jest oczywista. Dla fanów X-Men jest to pozycja obowiązkowa, dla miłośników komiksów Marvela również. Radziłbym przemyśleć zakup nawet tym, którzy nie należą jeszcze do żadnej z tych grup. Jedynym, co może zrazić jest to, że album nie jest zamkniętą całością. Nie będzie to jednak stanowiło problemu dla tych, którzy zamierzają zaopatrzyć się w następne części. W Polsce wydano cztery pierwsze albumy Zadziwiających X-Men. Ja nie mam jednak zamiaru ich zakupić, co nie zmienia faktu, że nie tylko nie żałuję, ale jestem wręcz zachwycony. To najlepszy tom WKKM, jaki miałem okazję przeczytać. Gorąco polecam!
Tytuł: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - Astonishing X-Men: Obdarowani
Scenariusz/Rysunki: Joss Whedon/John Cassaday
Wydawnictwo: Hachette
Cena: 29,99
Strony: 156*
Papier: Kredowy
Oprawa: Twarda
*Samego komiksu, wg. Gildii
6 Comments
Recommended Comments