Skocz do zawartości

Pandeaemon Asylum

  • wpisy
    15
  • komentarzy
    163
  • wyświetleń
    17383

Gry mojej młodości 2: Metal Gear Solid


Pandeaemon

860 wyświetleń

Metal Gear Solid

"Well I'm going to send you a love letter, my dear.

Do you know what that is? It's a bullet straight from my gun to your heart" - Sniper Wolf

Chciałbym przedstawić kolejną perełkę, w którą to zagrywałem się lata temu, a do której co jakiś czas lubię powracać, grę przy której szkoliło się język angielski, grę która stała się legendą.

Metal Gear Solid wydane w 1999 roku na PSX, PC a w późniejszym czasie również na N64 oraz Dreamcast.

Zacznijmy od fabuły i postaci, dlatego, że są one jednym z największych atutów tej produkcji i gier w ogóle.

Naszym bohaterem jest Solid Snake, były żołnierz specjalnej jednostki FOX, obecnie byczący się na emeryturze. Niestety, ku jego nieszczęściu emerytura zostaje zawieszona, a sam Snake musi powrócić do roli Bonda.

Powodem tego stanu są terroryści, ex żołnierze z elitarnego oddziału Fox Hound, którzy włamali się do tajemnej placówki Arms Tech, biorąc zakładników oraz tytułowego mecha Metal Gear o nazwie kodowej ?Rex?

fb0c787b19464837625635a.jpg

Psycho Mantis

Rex to nie byle jaka zabawka, ale supertajna machina bojowa, która potrafi wystrzelić z każdego miejsca na Ziemii pocisk nuklearny, który nie jest wykrywalny dla radarów.

Przy pomocy tego ustrojstwa złoczyńcy z Liquid Snakiem na czele żądają od władz USA miliona dolarów okupu oraz kodu genetycznego Big Boss`a ? legendarnego super żołnierza. W związku z czym Solid Snake zostaje zmuszony do odbicia bazy z rąk Fox Hound.

Oczywiście to co napisałem, to tylko wierzchołek góry lodowej, jednak nie będę psuł Wam zabawy z poznawania każdego wątku fabularnego.

Wspomnę tylko, że będzie tu miał miejsce wątek militarny, miłosny, badań genetycznych, zdrady i przyjaźni na polu bitwy oraz wiele innych.

Jak sami widzicie fabuła jest zawiła i każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Kolejnym atutem są fenomenalnie zarysowane postacie poboczne.

Solid Snake, który jest idealnym żołnierzem wykonującym każdą misję niemożliwą bez jakiegokolwiek podważania rozkazów, ciamajdowata Meryl, która jest siostrzenicą naszego zwierzchnika, czy też genialny, lecz strachliwy inżynier Otacon.

Jednak to nasi wrogowie wiodą tu prym. Zaczynając od Rewolwerocwca Ocelota, którego prawdziwe intencje są niejasne do samego końca gry, po posługującego się telepatią i telekinezą Psycho Mantisa, czy dramatyczną postać najlepszego snajpera na świecie ? Sniper Wolf, aż po Cybernetycznego Ninje, którego łączą pewne koneksje z Snakiem.

grayfox1.jpg

Cyborg Ninja - Grey Fox

Co najważniejsze mimo tego, że musimy pokonać te postacie w pewnym momencie gry, to gracz potrafi zżyć się z nimi jak mało, z którymi.

No, dobrze ale czym jest sama gra?

Jest ona skradanką połączoną ze strzelaniną, jednak ilość zabitych wrogów wpływa na wynik końcowy. Najprościej rzecz ujmując im więcej trupów tym gorsza ocena na koniec gry.

Co jakiś czas mamy potyczki z Bossami, które są poprowadzone w interesujący sposób i na każdego przeciwnika jest odrębna taktyka, nie da się zabić ich ot tak strzelając i biegnąc do przodu. Trzeba troszkę pokombinować.

metalgearsolidporadnik2.jpg

Przejście gry zajmuje od 7 do 10 godzin, jednak zważając na to, że mamy dwa zakończenia plus bonusy za przejście gry, czas ten wydłuża się.

Oprawa wizualna zestarzała się, jednak nie aż tak bardzo, żeby odrzucała nas od monitora. Zaś co do strony audio nie można rzec niczego innego poza tym, że jest: fascynująca. Świetnie dobrani aktorzy podkładający głosy pod postacie, czy genialna ścieżka dźwiękowa, czy też odgłosy broni.

Polecam wszystkim fanom nie tylko składanek sprawdzenie tej pozycji, bo gwarantuję, że będziecie bawić się przy niej bardzo dobrze.

Na koniec utwór z Metal Gear Solid:

Metal Gear Solid Soundtrack: The Best Is Yet To Come

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Youtube Video -> Oryginalne wideo


MGS1 choć zestarzał się bardzo ładnie i można w niego dalej grać z wielką przyjemnością, to jednak parę rzeczy w nim razi, zwłaszcza jeżeli traktować go jak pełnoprawną skradankę. W skrócie - mało sprzętu, backtracking, skrypty i przede wszystkim to, że non-lethal playthrough jest niemożliwy z uwagi na oskryptowane strzelaniny. Tym niemniej tytuł pod względem prezentacji swoją epokę wyprzedził w gigantycznym stopniu i gdyby nie kanciata grafika to byłoby można postawić go w jednym szeregu z nowymi produkcjami.
Link do komentarza

Zgadzam się z Twoimi zarzutami, aczkolwiek oskryptowane fragmenty strzelanin, nie mają wpływu na ostateczną ocenę.

Co do sprzętu to nie zgodzę się z Tobą, jest go wystarczająca ilość, a jak na rok w którym gra została wydana, to było go aż nadto.

Co do grafiki, to jesli ktoś przywiązuje do niej dużą uwagę, to na pewnie, że nie można jej zestawić z dzisiejszymi produkcjami. Jednak, jeśli liczy się klimat, fabuła i grywalność, a grafika jest na dalszym planie, to wiele dzisiejszych produkcji wysiada przy tym tytule.

Link do komentarza

Nie chodzi chyba tylko o ocenę tylko o sam fakt, że podczas gry Snake jednak kogoś zabija. Tak jak w Deus Exie, bossów niestety trzeba pokonać zabijając ich.

MGS sam w sobie jest bardzo blisko szczytu podium moich najukochanszych gier wszech czasów. Za fabułę, za to, że to była moja pierwsza poważna skradanka, za to, że ukończyłem ją dopiero niedawno, za emocje podczas alarmów i cutscenek, za trudność. Perfekcja.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...