Skocz do zawartości

Różności

  • wpisy
    17
  • komentarzy
    169
  • wyświetleń
    19487

Polska scena polityczna


Iselor

1126 wyświetleń

Ostatnio w polskiej polityce coś się dzieje! Jakieś sojusze, zmiany marszałków, walka o różnorakie związki, upiory z dawnych lat się odzywają (np. Giertych jakiś taki bardziej aktywny). Tutaj Wam napiszę jak ja widzę naszą politykę, a dokładniej: poszczególne partie. Od razu zaznaczam że jestem centrystą z bardzo delikatnym odchyleniem w prawo oraz że pomimo pewnych silnych uczuć - pozytywnych lub negatywnych - względem pewnych partii jestem bezpartyjny. Przynajmniej póki co.

Platforma Obywatelska:

PO nie lubię. Jeszcze niedawno mój stosunek do tej partii był neutralny, ale ostatnie lewackie umizgi Tuska ws. związków partnerskich sprawiają, że to partia którą skreślam całkowicie. Oczywiście, wciąż szanuję i lubię Jarosława Gowina, który - wszystko na to wskazuje - po prostu czeka na właściwy moment (jak Palikot) by odejść i założyć coś własnego. A podstawy ma, bo tych ponad 40 posłów to już spora siła.

Nie chcę się wypowiadać o ministrach PO bo musiałbym użyć tak brzydkich słów, że zostałbym zbanowany na wieki:) No ok, lubię nawet Zdrojewskiego ale to pewnie dlatego, że nie jest on aktorem afer, no i zajmuje się moim ulubionym, hm, działem, czyli kulturą.

Moje przewidywania:

2014: wynik w okolicach 30% zarówno w wyborach samorządowych jak i do PE, ale słabszy niż w poprzednich.

2015: minimalne zwycięstwo w parlamentarnych, możliwa minimalna porażka z PiSem lub jakąś nową, jeszcze nie istniejącą siłą. Jeżeli Komorowski będzie dalej kandydatem PO pewnie wygra.

Prawo i Sprawiedliwość:

PiS jeszcze kilka temu dawało mi jakąś nadzieję, jednak konflikty wewnątrz partyjne sprawiły, że w zasadzie nie ma w tej partii już nikogo kogo bym lubił i szanował. Kaczyński po śmierci brata i matki poświęci się jeszcze bardziej polityce bo tylko to mu zostało. Nie mogą liczyć na mój głos, bowiem są wg mnie "zaczadzeni" Smoleńskiem, w dodatku jako partia typowo chrześcijańska (w sojuszu z imperium z Torunia) są dla mnie agnostyka nie do zaakceptowania, pomijając już program gospodarczy bardziej lewacki niż SLD.

Moje przewidywania:

2014: dobry, może bardzo dobry wynik w wyborach do PE i samorządowych; bardzo prawdopodobne zwycięstwo z PO (minimalne, ale jednak).

2015: zwycięstwo lub minimalna porażka w parlamentarnych. To będzie być albo nie być dla Kaczyńskiego. Możliwe że po porażce partia się rozpadnie bo Kaczyński odejdzie z polityki. Nie mam pojęcia kogo wystawią w prezydenckich.

Ruch Palikota:

Zbieranina indywiduów, którzy żrą się między sobą, choć w TV tego nie zobaczycie, ale piszą o tym w tygodnikach opinii. Janusz Palikot równie dobrze mógłby założyć partię ultra konserwatywną gdyby tylko uznał, że to mu się politycznie opłaci. Oprócz niego mamy Annę Grodzką, o której nie chcę się tutaj wypowiadać bo nie wiem jaką granicę mogę przekroczyć; Wandę Nowicką, która zachwalała komunizm ("kto nie był komunistą za młodu ten nie będzie przyzwoitym człowiekiem"), Andrzeja Rozenka (redaktora Urbanowskiego "NIE") i paru innych...ciekawych ludzi. Nigdy mojego głosu nie dostaną.

Moje przewidywania:

2014: wybory do PE mogą być dla nich niezłe, na poziomie może 10% lub więcej bo zwolennicy UE lubią lewactwo i poprawność polityczną, z samorządowymi pewnie będzie gorzej.

2015: na dwoje babka wróżyła. W parlamentarnych albo ledwo przekroczą próg wyborczy, albo odpadną z walki. Chyba że wchłoną SLD na co się nie zanosi. W prezydenckich Palikot nie ma szans.

Sojusz Lewicy Demokratycznej:

Postkomuniści udają partię true lewicową, choć gospodarczo są bliżej centrum i mniej lewicowi niż PiS, obyczajowo niby są lewicą, a układali się z Kościołem. Choć im młodszy członek SLD tym mi się wydaje bardziej świadomy swej lewackości, wyjątkiem jest tu Kalisz, który jak lew broni zwiazków partnerskich i Grodzkiej. To też jedyny poseł z SLD, którego lubię, choć mam kompletnie inne od niego poglądy.

Moje przewidywania:

2014: średniawy (w okolicach 10%) wynik tak do samorządowych jak i PE. SLD wciąż raczej nie uzyska magicznych 15%, choć mogę się mylić.

2015: w parlamentarnych pewnie pokonają Palikota. Nieznacznie ale jednak. SLD jest bowiem dla lewicowego elektoratu partią może nieco niezbyt skuteczną, bez wyrazistego lidera, ale stabilną i przewidywalną. Jeżeli zaś Kalisz wystartuje w prezydenckich (bo niby kogo mieliby wystawić?) to mogą mieć naprawdę bardzo dobry wynik.

Polskie Stronnictwo Ludowe:

Partia uznawana za skupioną wokół wsi i malych miasteczek, więc nie dziwota, że uzyskują dobre wyniki w samorządowych. Piechociński chce jednak "wybiec do przodu" i nie zostać zjedzonym przez PO, robiąc z PSL nowe centrum czemu ma służyć sojusz z PJN.

Partia obyczajowo prawicowa, choć dla mnie zbyt lewacka gospodarczo.

Moje przewidywania:

2014: bardzo dobry (jak zwykle) wynik do samorządowych, pewnie też bardzo dobry do PE. Może dostaną mój głos, zobaczymy.

2015: sojusz z PJN może dać naprawdę dobry wynik w parlamentarnych. W prezydenckich Piechociński uzyska lepszy wynik niż Pawlak kiedykolwiek, ale szans i tak nie ma.

Solidarna Polska:

Klon PiSu z młodszym liderem, gdzie Smoleńsk nie jest tematem nr 1. Ale elektorat radiomaryjny w sumie ten sam. Jeszcze więksi socjaliści niż PiS. Poza Cymańskim brak kogoś naprawdę sensownego, kogo darzyłbym sympatią.

Moje przewidywania:

2014: wielka niewiadoma, ale szału się nie spodziewam, choć możliwe że jakimś cudem te 5% przekroczą i kogoś wprowadzą i do PE jak i do samorządów.

2015: prawdopodobnie porażka poniżej 5% w parlamentarnych i mierny w prezydenckich.

Polska Jest Najważniejsza:

Lubię PJN. Osobiście uważam Pawła Kowala za jednego z najmądrzejszych, najrozsądniejszych i najbardziej wartościowych polskich polityków. Trochę kuriozalne, że w sprawach polityki wschodniej (Rosja, Białoruś, a zwłaszcza Ukraina) o zdanie pytany jest właśnie on - eurodeputowany z kanapowej partii, a nie wielcy z wielkich partii. Ale Kowal jest młody i jeszcze pozytywnie wszystkich zaskoczy. Także inni ludzie (Jakubiak, Poncyljusz) są warci tego by na nich głosować. Mam nadzieję że sojusz z PSL pomoże ludziom z PJN na wejście do polityki bo zasługują na to bardziej niż 90% tych co siedzą w Sejmie. Są dla mnie w chwili obecnej najsensowniejszym polskim przykładem na to, co nazywane jest centro-prawicą.

Moje przewidywania:

2014: jeśli wystartują samemu: porażka. Jeśli wspólne listy wyborcze z PSL: mogą mieć sensowny wynik w obu wyborach.

2015: jw. w parlamentarnych. Nie mam pojęcia czy kogoś by wystawili w prezydenckich, choć szanse Kowala są mizerne mimo że to fajny facet.

Kongres Nowej Prawicy:

Najsensowniejszy program gospodarczy, niezły obyczajowy i...lider który wszystko niszczy. O ile poglądy Korwin-Mikkego nie są złe same w sobie, o tyle ten facet po prostu nie umie ich sensownie przedstawić albo też jednym zdaniem psuje cały swój wizerunek. Niedługo odbędą się wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku po zmarłym senatorze PO i Korwin w nich wystartuje. Jakies tam szanse ma, biorąc pod uwagę że frekwencja jak zwykle w takich wyborach jest żałosna, a fani JKMa moga się zmobilizować. To by było ciekawe, gdyby Korwin znalazł się w Senacie, choć szansę daję mu połowiczne.

Obok PJN, kNP jest drugą partią, która ma mój głos.

Moje przewidywania:

2014: jak zwykle. Wystartują w wyborach i skończy się na 3%. Ale obym się mylił.

2015: jw. Choć Korwin może nawet osiągnie 5%: w prezydenckich:)

To tyle. Na koniec jeszcze tylko dwa słowa o trzech Panach.

Aleksander Kwaśniewski:

Nie wierzę by chciało mu się pomagać, którejś partii lewicowej, choć może...Jeśli stworzy zaś coś swojego, będzie potężnym wrogiem tak dla SLD jak i RP. Jednak wtedy podzieli i tak już skłóconą lewicę.

Michał Kamiński i Roman Giertych:

Obaj Panowie ze skrajnej prawicy wskoczyli do centro-prawicy i chcą przekonać do siebie Tuska. Ale Tusk jest jak chorągiewka i prawicowy bądź lewicowy jest w zależności od słupków i nastrojów społecznych. Obaj powinni wspomóc raczej kogoś innego (Gowina, Kowala) niż przekonywać Tuska że PO musi skręcić w prawo. Nie wierzę w skręcanie w prawo PO, póki ma takich ludzi jak Kidawa-Błońska, Grupiński czy Szejnfeld.

Dziękuję za uwagęsmile_prosty.gif

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Mam nadzieję że sojusz z PSL pomoże ludziom z PJN na wejście do polityki bo zasługują na to bardziej niż 90% tych co siedzą w Sejmie.

Oczywiście. I tak będzie dopóki nie obejmą na dłużej jakiś istotniejszych stanowisk.

  • Upvote 3
Link do komentarza

Od dwudziestu lat wszystkie partie idą do wyborów z przewodnim

sloganem ,,wybierzcie nas a będzie nam lepiej" i faktycznie po wyborach im jest lepiej ! A kiedy wreszcie nam?

  • Upvote 1
Link do komentarza
2014: wybory do PE mogą być dla nich niezłe, na poziomie może 10% lub więcej bo zwolennicy UE lubią lewactwo i poprawność polityczną, z samorządowymi pewnie będzie gorzej.

Skąd wiesz, że "zwolennicy UE lubią lewactwo i poprawność polityczną"? Prędzej powiedziałbym, że jest to partia dla tych, którzy są antyklerykalni, dla ateistów - po blamażu SLD, które nigdy nic nie powiedziało twardo Kościołowi - homoseksualistów i ludzi zmęczonych innymi partiami. Moim zdaniem na wejście RP do Sejmu złożyło się parę czynników i sprowadzanie tego do lewactwa i NPP to nieporozumienie.

Lubię PJN. Osobiście uważam Pawła Kowala za jednego z najmądrzejszych, najrozsądniejszych i najbardziej wartościowych polskich polityków.

Ja bym raczej powiedział, że to najrozsądniejszy, najbardziej stonowany element PiSu, który właśnie dlatego został z samego PiSu wyeliminowany, ale czy to dobra partia to już mam wątpliwości.

Poza tym ogólnie rzecz biorąc, niezłe podsumowanie.

  • Upvote 2
Link do komentarza

1. Z "umiejscowieniem" partii Palikot wykazał się jako takim zmysłem politycznym, bo w Polsce rzeczywiście brakuje sensownej partii centro lewicowej, jednak w wyborach moim zdaniem nie osiągnął już nawet tych ostatnich 9%, bo działają na zasadzie lepperowskiej "Samoobrony"

2.Jeśli chodzi o prawicę, przez te swoiste rozbicie dzielnicowe i walki na skrzydle dużo traci Marek Jurek, który jest moim zdaniem bardzo dobrym politykiem, a jego większą karierę przekreśliły prawicowe gierki, Korwin Mikke, może i jest charyzmatyczny, sumienny i "wierny" swoim założeniem, ale czy taki ktoś może z powodzeniem reprezentować Polskę na najwyższym szczeblu ? Nie ma wątpliwości prawica ( z resztą jak cała polityka u nas) potrzebuje powiewu świeżości

3. Dlaczego SLD nie może całkowicie zdominować lewicy ? bo mimo całego kunsztu politycznego starego komucha, Miller nie ma nic ciekawego do zaoferowania, mimo wielkiej charyzmy, najczęściej tylko komentuje posunięcia innych partii tudzież polityków, może gdyby wrócił Napieralski, może coś ruszyło by z miejsca

4. Kwiaśniewski. Oto jest problem, bo pan prezydent nadal jest jednym z najbardziej godnych zaufania Polaków, gdyby wrócił do polityki, dużo by zapewne zawojował. Tylko, że nie wróci, przynajmniej tak mówił ostatnio w wywiadzie dla któregoś tygodnika, biznes musi się kręcić.

5. wrócę jeszcze do SLD, Kalisz zamierza startować w prezydenckich, nie umiem powiedzieć, jak to widzę procentowo, na pewno sympatię wzbudza, lewackie hasła równości itp kwiatki pomogą jeszcze bardziej w słodkim kreowaniu jego wizerunku, jednak jak dla mnie, nie jest zbyt przepraszam za sformułowanie "zbyt" wyjściowy, by pełnić najważniejsze funkcje dyplomatyczne.

6. PO, tak zapewne minimalnie, lecz znowu wygrają wybory, bo ludzie wolą mieć nawet najgorsze przewidywalne rządy niż nieopliczalnego Prezesa na stanowisku premiera

Link do komentarza

Polityka, polityka... ja dawno stwierdziłam, że nie mam na co głosować i ogółem mam całą naszą scenę polityczną z ich awanturami i wyskokami głęboko w nosie.

Kurde, aż chyba o tym napiszę...

  • Upvote 2
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...