Skocz do zawartości

Gut Blog

  • wpisy
    39
  • komentarzy
    511
  • wyświetleń
    55083

Gry Wiecznie Żywe cz.13 Max Payne


Gutek90

699 wyświetleń

max-payne.jpg

WYMAGANIA PC

PROCESOR: 450 MHz

RAM: 64 MB

KARTA GRAFICZNA: 16 MB

Windows 98/Me/2000/Xp

Rok wydania: 2001 (26 Lipca światowa data premiery)

Cena w dniu premiery: 99zł

Obecna cena: od 10 zł (aukcje), lub wraz z drugą częścią ok. 20-26zł

max-payne-mobile-04-700x466.jpg

Czy trzynastka musi być zawsze pechowa? Niekoniecznie, bo w tym wypadku postawiłem na natępnego asa w kolejnej części GWŻ jakim jest MAX PAYNE. Chyba każdy gracz o niej słyszał. Grałeś w trójkę, a nie znasz poprzednich losów tytułowego bohatera? To zapraszam do opisu.

MAXIMUM BÓLU

Max Payne to gra akcji, z widokiem perspektywy trzeciej osoby (TPP). Wcielamy się w byłego nowojorskiego gliniarza (tytułowy Max). Dzień jak co dzień, dobra posada, kochająca żona wraz z maleńką córeczką. Jednak pewnego dnia wszystko już straciło sens, a Max zapamięta go do końca życia. Po powrocie z pracy zastaję w swoim domu kilku naćpanych bandziorów, ale to nie wszystko... wchodząc do pokoju widzi zamordowaną żonę, a tuż obok również i córeczkę. Max wpada w furię, sięga do szafy po strzelbę i rozprawia się z mordercami raz dwa. Potem okazało się, że ćpuny byli pod wpływem zupełnie nowego narkotyku nieznanego policji - Valkyr. Silnie wywołuję on żądzę zabijania u tych co go zażywają. Mijają 3 lata, Max przenosi się do DEA (Drug Enforcement Agency - Agencja ds. walki z narkotykami). Max jako agent owej agencji ma za zadanie zniszczyć wszelkie źródła na temat nowego narkotyku, chadzając po każdych zakamarkach Nowego Jorku. Niestety znów zaczyna się wszystko walić. Szef Maxa zostaję zamordowany, a on sam zostaje wrobiony w jego morderstwo. Pozostaje mu tylko ucieczka, i wymierzenie na własną rękę sprawiedliwości. Pomścić śmierć żony z córką, szefa, oraz odnaleźć źródło narkotyku Valkyr.

z11983614Q,Top-10--gry-o-przelomowej-grafice.jpg

TEGO JESZCZE NIE BYŁO W GRACH PC

Fabuła, oraz mroczny klimat to bez wątpienia mocna strona gry. Dodatkowym smaczkiem jaki jest, to Bullet Time (Znane zwolnienia czasu z sagi Matrix'a). Dzięki niemu nasz bohater może rozprawić się z przeciwnikami w bardzo efektowny sposób, niczym Neo z wspomnianego wcześniej filmu Matrix. To była nowość w grach komputerowych, jednym przyciskiem gracz spowolniał czas, a nasi przeciwnicy ruszali się jak muchy w smole. Oczywiście nie tylko oni, ale i nasz Max również ruszał się w żółwim tempie. Możliwe było wymyślenie różnych kombinacji ataku (jak np. strzały z oba pistoletów naraz wraz z wślizgiem), dzięki temu gra była trochę łatwiejsza, ale niestety i nadal trudna. Nasz arsenał do starć z bandziorami nie jest ubogi, do dyspozycji mamy takie spluwy jak beretta, desert eagle, obrzym, granat, czy snajperka. Przy tej ostatniej jest niezwykle przyjemny smaczek, kiedy zostaje nam ostatni wróg do zabicia, wystrzał z niej powoduje, że nasza kamera przykleja się do pędzącego pocisku, efektownie trafiając go np. w głowę. W dniu premiery poważnym minusem gry były wysokie wymagania sprzętowe, rozgrywka była też linowa. Ale to tylko małe drobnostki, które nie mają co się równać z tym co oferuję gra. Multiplayer'a niestety nie ma, gdyż gra jest przeznaczona dla jednego gracza.

494621453.jpg

NOWY JORK BUCZY I HUCZY

Soczyste odgłosy broni, po prostu są miłe dla ucha (szczególnie wystrzał obrzyma). Co do silnika gry, to nie mam zastrzeżeń. Postacie poruszają się w miarę płynnie, sam Nowy Jork wygląda wręcz smutno, niczym z kryminałów, kolejnym małym plusem są przerywniki z narracją, które ocierają się o grafomanię (niczym komiks). Polecam jednak ustawić sobie głosy na język angielski, a napisy na polskie. Dlaczego? Pan Radek Pazura niestety nie spisał się w dubbingu, a od samych jego wypowiedzi, po prostu odpadają uszy. Jednak warto w nią zagrać, a nie znać tego tytułu to po prostu grzech. Jeśli jednak nie miałeś z nią styczności, to natychmiast nadrób zaległości. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa, oraz lepsza od trójki. Ci co mają w miarę szybkie smartfony, to zamiast na PC, mogą pograć w Max'a na telefonie z systemem Android.

OCENA 9+/10

PLUSY

+ GRAFIKA

+ BULLET TIME

+ ZNAKOMITA FABUŁA

+ KLIMAT

MINUSY

- W DNIU PREMIERY: WYSOKIE WYMAGANIA PC (ALE DZIŚ NIE MA JUŻ TEGO ZNACZENIA)

- LINIOWA

- NIESTETY RÓWNIEŻ I KRÓTKA

174e55ffd5b9.jpg

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dla mnie pan Pazura swoją rolę odegrał właśnie wzorowo. Chociaż może to tylko przez sentyment do tej niesamowitej produkcji. Nie wiem, wolę mieć z o Maksie same dore wspomnienia.

Pamiętam jak z kuzynem robiliśmy bardzo amatorskie speedruny, całą grę przechodziliśmy w jakieś 5-7h. Oj, wtedy to nas rodzice ścigali na zewnątrz ^^

EDIT:

Wcielamy się w byłego nowojorskiego gliniarza

Jakiego byłego gliniarza? On przestaje pracować w policji w trakcie rozgrywki, więc wcielamy się w gliniarza. Nie w byłego tongue_prosty.gif

Potem okazało się, że ćpuny byli pod

Jeśli piszesz w cz. teraźniejszym to bądź konsekwentny, bo potem to brzydko wygląda tongue_prosty.gif

Link do komentarza

Dla mnie pan Pazura swoją rolę odegrał właśnie wzorowo. Chociaż może to tylko przez sentyment do tej niesamowitej produkcji. Nie wiem, wolę mieć z o Maksie same dore wspomnienia.

Pamiętam jak z kuzynem robiliśmy bardzo amatorskie speedruny, całą grę przechodziliśmy w jakieś 5-7h. Oj, wtedy to nas rodzice ścigali na zewnątrz ^^

EDIT:

Cytuj

Wcielamy się w byłego nowojorskiego gliniarza

Jakiego byłego gliniarza? On przestaje pracować w policji w trakcie rozgrywki, więc wcielamy się w gliniarza. Nie w byłego tongue_prosty.gif

Cytuj

Potem okazało się, że ćpuny byli pod

Jeśli piszesz w cz. teraźniejszym to bądź konsekwentny, bo potem to brzydko wygląda tongue_prosty.gif

Na początku był normalnym gliną. Po zamordowaniu przez "bandziorów" żony i córki przeszedł do DEA. Po podejrzeniu zabójstwa szefa Maxa, nasz bohater wziął nogi za pas, i ostatecznie rozprawił wszystko po swojemu. Takie to pokombinowane, ale fajne ;).

Link do komentarza

Ah, mam tylko dwójeczkę, ale też jest dobra. Max Payne? Lubię To -> ok.gif

Zagraj w pierwszą część, aby lepiej zrozumieć fabułę. Po sklejeniu wszystkich części, zrozumiesz i docenisz tą grę na 1000% ;).

Link do komentarza

Chodzi mi o chronologię i moment rozpoczęcia rozgrywki. Ten prolog, w którym już właściwie kierujemy Maxem też jest częścią gry, to jest moment, kiedy się w niego wcielamy, a wtedy jak najbardziej tym gliną jest. Także mam rację biggrin_prosty.gif

Link do komentarza

IMO brzydko się zestarzała pod względem graficznym. Dostałem w ramach PS+ bezpośredni port z PS2 i nie mogłem w to grać. Odpaliłem na PC i też nie było najlepiej. W swoim czasie to był jednak przełom i rozgrywka dalej jest pierwsza klasa. No i klimatem bije na głowę większość nowych produkcji. Kwatera główna Aesir to dalej jeden z najlepszych moim zdaniem poziomów w grach. Nawet polonizacja mi się podobała. Zacna produkcja.

Link do komentarza

Na początku były narzekania w stylu "Kosmiczne wymagania!", "Jaki komputer to uciągnie?!". Cóż.. postęp czasu i techniki. Podobną sytuację komentarzy graczy mieliśmy w przypadku taki gier jak Far Cry, czy Crysis (Też dobre gry swoją drogą). Dziś patrząc na grafikę Max'a oczy bolą, a dlaczego? prosta odpowiedź: Większość graczy jest (jakby skromnie to powiedzieć) rozpieszczona super grafikami. Na samą grafikę się nie patrzy ;). Niektóre tytuły (niestety mało) do dziś prezentują się bardzo dobrze, ot choćby pierwszy Crysis. Gra pod koniec tego roku skończy 5 lat, ale nadal prezentuje się bardzo dobrze ze strony wizualnej smile_prosty.gif.

Link do komentarza

Nie był to przełom, bo wbrew powszechnemu przekonaniu bullet time wcześniej ukazał się chociażby w takim Requiem: Avenging Angel :D. Swoją drogą, ten tytuł to była ciekawa gra - zapowiadał się mocny kandydat na kultowego, przełomowego FPS-a, który mógł sporo namieszać w growym światku, ale przeszedł bez echa.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...