Otóż czytając dzisiaj "Na luzie" i recenzję Limit Theory natknąłem się na kilka byczków.
Zacznę może od Limit Theory gdzie na tłustym druku pisze "prz yciągnęła". Tu akurat nie ma do czego się przyczepić, przecież to tylko literówka, więc nie zinterpretujcie tego tak, że mam za złe temu Cd-action .
Na luzie:
Oczom nie wierzę- robiłem tak jak pisało, męczyłem się z pięć-osiem minut i nic. Jedna literka się tylko odsłoniła, było to F.
Infolinia- Na początku myślałem, że to mężczyzna pomaga klientowi, ale po dalszym przeczytaniu widać "Niech pani mi sprawdzi [...]", następnie jednak padają takie słowa ze strony klienta "Panieee". Więc jest to kobieta czy mężczyzna??? Dziiiwaczne.
Dziwna sprawa, ale tym razem gazetkę kupiłem w sklepie Kaufla[...]. Po wróceniu do domu i otwarciu gazetki, z tyłu (gdzie jest reklama myszki) były i nadal są jakieś dziwne ślady, chyba od kleju.
Ostatnie takie przyczepienie, ale napiszę
W recenzji Planetside 2 (z którą nigdy nie miałem styczności) piszę
"wpraszam się do wieżyczki jednego z lewitujących Magriderów"
Wiem o co chodzi, ale ktoś kto nie miał w ogóle styczności z tą o to grą, może się zastanawiać co to u licha jest???
Hi, by by, goodbye, see ya :*
11 Comments
Recommended Comments