Ostatnio na blogu przybliżałem wam mod do Medieval II Total War: Kingdoms. Third Age osadzony w realiach tolkienowskiego Śródziemia. Teraz postanowiłem zaprezentować mój ulubiony mod do Rome Total War. Panie i panowie, przed wami Roma Surrectum.
Słowem wstępu
Wszyscy słyszeli o modzie Europa Barbarorum, który zupełnie odrzucił mnie od gry. Grałem także w Rome Total Realism, ale tam nie podobało mi się kilka elementów, które w znacznym stopniu irytowały mnie podczas grania. Na RS trafiłem zupełnym przypadkiem, przeglądając jakiś temat na forum Total Wara. W sygnaturce jednego z postujących zauważyłem link do tego moda. Spróbowałem i całkowicie mnie pochłonął.
Można powiedzieć: Rome to taka stara gra. Po co tracić na nią czas? Oczywiście grafika RTW nie prezentuje się okazale, ale w przypadku RS moderzy odwalili kawał dobrej roboty. Grafika wygląda bardzo dobrze i nawet dzisiaj nie odstręcza mnie od gry. Oczywiście jest też druga strona medalu. Można mieć pewne zastrzeżenia, co do optymalizacji. Żeby grać płynnie na najwyższych detalach trzeba posiadać bardzo dobry sprzęt.
Słonie są tym, co najlepsze może zaoferować Kartagina. Nawet oddziały doborowych legionistów nie mają szans w starciu z tymi monstrami! Na każdym jest wieża, która może pomieścić dwóch łuczników.
To, co tygrysy kochają najbardziej
Zaprojektowano setki nowych jednostek, z zupełnie nowymi teksturami. Wszystko wygląda przepysznie, szczególnie dbałość o zdobienia na tarczach, czy zbrojach. Sami Rzymianie posiadają 28 różnych Legionów, które dzielą się na wczesną i późną kohortę. Oprócz tego jeszcze jednostki sojusznicze, najemnicy, których można rekrutować w zależności od regionu geograficznego. Każda frakcja wygląda zupełnie inaczej i dysponuje wachlarzem innych jednostek. Oczywiście większość nacji hellenistycznych posiada różnego rodzaju hoplitów, a Belgowie będą w pewien sposób podobni do Arwernów, ale pod względem zróżnicowania RS zasługuje na najwyższe noty.
Wozy bojowe Brytów są szczególnie groźne dla nieprzyjacielskiej kawalerii. Celtowie prowadzą nimi jak szaleni, wjeżdżając w grupy przeciwników, siejąc zamęt i spustoszenie. Każdy "kierowca" ma obok siebie "strzelca", który dodatkowo ciska we wrogów oszczepami.
Gospodarka, głupcze!
Rozwinięto również aspekt gospodarczy. Modderzy dodali dziesiątki nowych budynków, świątyń, kopalń. Zupełnie zmienia to oblicze całej gry. Przykładowo można rozwijać "import minerałów" i okreslić czy będzie on szedł na wojsko, czy na gospodarkę. W pierwszym wypadku odblokowują się ulepszone budynki z których można rekrutować najlepszych żołnierzy. W drugim, można stawiać jubilerów, którzy znacząco podwyższają nasze wpływy z podatków. W podstawce mocno irytowała tzw. nędza, która doprowadzała do buntów w miastach. Tutaj mając np. przyrost ludności na poziomie 5% można rozwinąć przedmieścia i ograniczyć go o 3%. Każdy z budynków ma kilka poziomów, najwyższe są oczywiście najbardziej kosztowne, ale zapewniają największe premie.
Niedźwiedź postanowił odwiedzić swojego przyjaciela wilka, a że po drodze nawinął się Rzymianin... Scena rodem z "Gladiatora". Germanścy wojownicy dziesiątkują Legiony rzymskie, w lesie za Renem.
Obszar działań
Mapa, na której toczy się kampania obejmuje obszar od Półwyspu Iberyjskiego na zachodzie, aż po Ural i Zatokę Perską na wschodzie. Od Skandynawii na północy, aż po Północną Afrykę na południu. Prezentuje się bardzo podobnie do tej z moda Stainless Steel do Kingdoms. Bardzo ciekawie rozwiązano kwestię "rebeliantów" czyli prowincji, które na początku gry nie należą do żadnej z frakcji. Przykładowo znaczna część Germanii składa się z takich rebelianckich miast, wokół, których krążą hordy armii. Często łatwiej zostawić ich w spokoju i prowadzić ekspansję w innym kierunku.
Armeńscy Nekharas walczą na śmierć i życie z oddziałami seleuckich Agryspides. Zarówno jedni, jak i drudzy budzą postrach na polu bitwy.
Rzym
Podczas grania mamy do czynienia z mnóstwem tzw. "ficzerów". Tutaj ciekawie rozwiązanio kwestię Rzymu, czyli głównej frakcji w RS. Mod zaczyna się w trakcie drugiej wojny punickiej. Wojska Hannibala są już w północnej Italii. Grając Rzymianami należy liczyć się z wybuchem rebelii na południu, której głównym ośrodkiem będzie Kapua. Rebelianci otrzymują sporo, całkiem niezłych i w dodatku doświadczonych/ulepszonych jednostek, co czyni walkę z Hannibalem znacznie bardziej wymagającą. Ponadto jeśli w trakcie grania Rzymem uda nam się zdobyć 85 prowincji, wówczas wybucha wielka wojna domowa, podczas, której losowo oddzielają się od nas liczne miasta. Stawia to nas przed kolejnym wyzwaniem, gdyż musimy odbijać utracone peryferia, bądź z tych peryferiów starać się odzyskać Rzym. Rebelia ma symulować walkę o władzę pomiędzy Gnejuszem Pompejuszem a Juliuszem Cezarem, oraz także pomiędzy Oktawianem Augustem, a Markiem Antoniuszem.
Macedońska falanga została okrążona przez doborowych żołnierzy Daków. Ostrza ich mieczy są specjalnie zakrzywione, co czyni ich szczególnie groźnymi w walce w zwarciu.
Zmiany, zmiany
Ponadto w Roma Surrectum (ja gram w wersję 2.0) dodano nowe motywy muzyczne, odmienne dla każdej z frakcji, również wygląd interfejsu różni się, gdy gramy np. Belgami lub Kartaginą. Tutaj zdania mogą być podzielone, bo nie każda z tych wersji musi przypaść do gustu, a chcąc zagrać konkretną nacją jesteśmy skazani na określony wygląd interfejsu. Gra ma oczywiście pewne wady, ale te wynikają głównie z ograniczeń samego RTW i jego mechaniki. W przeciwieństwie do podstawki nie dochodzi już do tak irytujących sytuacji, gdy otoczony przeciwnik w ciągu kilku sekund traci morale i cała armia nagle zmienia się w masę ludków krzyczących "run to the hills!". Elitarne oddziały np. kartagiński Sacred Band, czy Czempioni Belgów, będą bić się niemal do ostatniego żołnierza.
Frakcje
Last, but not least. Noszę się z zamiarem zaprezentowania na blogu rozgrywki w Roma Surrectum. Znów chciałem zrobić ukłon w stronę czytelników mojego bloga. Poprzednio była ankieta, ale tym razem pójdziemy w jakość. W komentarzach możecie przedstawiać propozycje nacji, które miałbym prowadzić do chwały. Jeśli ktoś będzie potrafił przekonać mnie ciekawą argumentacją, to wybiorę proponowaną przez niego opcję. Oczywiście frakcji jest aż 19, ale postanowiłem trochę ograniczyć ten wybór. Oto następujące możliwości:
- Arwernowie (plemię galijskie)
- Belgowie
- Cymbrowie (plemię germańskie)
- Dakowie
- Kartagińczycy
- Macedończycy
- Ormianie
- Pergamończycy (Grecy z Pergamonu)
- Ptolomeusze (helleńscy władcy Egiptu)
- Rzymianie
- Scytowie
- Seleucydzi
- Spartanie
PS Analizując pieczołowicie wszystkie za i przeciw, zdecydowałem się jednak na poprowadzenie Cymbrów. Głównie z uwagi na specyfikacje ich jednostek, które znacząco odbiegają od innych nacji. Będzie to również nowe doświadczenie dla mnie i konieczność odmiennego prowadzenia bitew.
8 Comments
Recommended Comments