Dawno temu, za górami, za lasami, a dokładnie w Średzkim Empiku miesiąc temu , znalazłem książkę, której poszukiwałem. Była wciągająca, fantastyczna, miała ciekawych bohaterów. The End.
Główną bohaterką książki jest 12-letnia dziewczynka Crom, która jest nieznośna, bezczelna, pyskata i robi to, na co ma ochotę. Idealna główna postać. Ale nie wie, że niedługo spotka ją największa przygoda życia...
Na jej drodze staną Per de Mort- czarnoksięski gamoń, i Darek von Deth- mistrz tej sztuki. Planują napadnąc na dziewczynkę, ażeby wziąć jej Iskrę. A to oznacza zabić. Na szczęście Darek, wchodząc w chłopca, popełnia samobójstwo, a Per traci przytomność.
Żeby go obudzić, brat Crom, Tom, wzywa druida, Montgomery'ego P. Bóra. Po wykonaniu zadania odchodzą, ale dziewczynka wyrusza za nimi.
Przygody, którą spotkała, nie zapomni.Zgubiła się w lesie, spotkała wilkołaka, wchodziła szybem do windy... Będzie co wnukom opowiadać. Spotka również takie postacie, jak Wodny Troll czy Dobrą i Złą czarodziejkę, jak również... A, co ja będę wszystko gadał, przekonacie się sami.
Książkę czytałem z bananem na twarzy, który nie schodził mi do końca książki. Zakończenie? No, troszkeczkę się spodziewałem, ale nie wszystkiego.
Podpowiem, że Crom i Pera coś łączy.
Błędy? No, trochę- +-3 razy się pogubiłem, jeden wątek został niedokończony, a byków interpunkcyjnych napotkałem kilka- m.in. brak przecinków, literwóki, litery nie te, a nawet czasem ich brakuje. Mimo to książkę czytało mi się świetnie, a fantastyki czytałem mało. Z pewnością przeczytam ją drugi raz. A epilog daje nadzieję na drugą część!
8/10
+historia
+postacie
+humor
-błędy w pisowni
-niedokończony wątek
-można się pogubić
2 komentarze
Rekomendowane komentarze