Sony Xperia Sola - mini recenzja
Sony Xperia Sola - mini recenzja
Wstęp
Na święta sprawiłem sobie prezent w postaci smartfona. Miałem z tym nie mały kłopot, budżet ograniczony do 800 zł, a w tej cenie masa telefonów. Nic to - pomyślałem. Na początku zrobiłem listę najmocniejszych kandydatów. Były nimi: Samsung Galaxy Ace 2, Sony Xperia Sola, Sony Xperia U, HTC one v. Padło na... spojler macie w tytule. Co mnie skłoniło ku Soli? Przede wszystkim innowacyjny wygląd o którym rozpisze się w innym akapicie i w zasadzie tylko to. Wszystkie, wymienione wyżej 4 smartfony Idą na kompromis. Trzy z nich mają procesor 1GHz i 512 MB RAMu, jeden wybryk (Ace II) ma procesor z niższym taktowaniem o 200 MHz, za to większą ilością pamięci RAM, bo 768 MB. Czy był to trafny wybór? O tym się przekonamy w tym artykule.
Wygląd i budowa
Telefonu nie miałem w ręce zanim go otrzymałem od kurie... zanim rozpakowałem go w Wigilię (ofc). Oczywiście miałem obawy co do jego wykonania, ale nie co do wyglądu . Mówiąc szczerze telefon wygląda jeszcze lepiej niż na fotografiach. Jest to prostokąt o wysokości 116 mm, szerokości 59 mm i grubości zaledwie 9,9 mm. Sony niecnie zaimplementowało w budowie lekko zaokrąglone rogi. Na szczęście Apple śpi więc Japończykom uszło to na sucho. Po rozpadzie Sony Ericsson i powstaniu na jego miejscu Sony, firm wyznaje trend jak najmniejszej ilości fizycznych przycisków. Znajdziemy ich 3: po lewej stronie obudowy przycisk blokady ekranu, po prawej regulacji głośności, a zaraz pod nim spust aparatu. Ponadto na topie mamy złącze słuchawkowe, a po prawej port micro-usb. Front telefonu jest jakby dwudzielny, gdyż większość tej płaszczyzny stanowi ekran 3,7" sprawiający wrażenie "naklejonej" tafli na pozostałą część obudowy. Najlepiej widać to na zdjęciach. Zaraz nad nim znajdziemy napis SONY. Pod wyświetlaczem umiejscowione są trzy standardowe przyciski androida, ale jak wspomniałem, są one dotykowe. Druga część frontu zdobi napis XPERIA, który jest w efektowny sposób oświetlany. Z tył telefonu znajdziemy aparat z lampą doświetlającą LED, pod nim fikuśny, zielony znaczek sony, bardziej kojarzonym z Sony Ericsson oraz wygrawerowany napis XPERIA. Klapkę da się swobodnie rozmontować, lecz tu spotkamy pierwszy zawód. Co prawda pamięć telefonu możemy rozbudować o kartę SD (do 32 GB), ale niestety nie da się wyjąć baterii (nie tracąc gwarancji). Nie wiem co Sony chciało tym osiągnąć . Telefon waży zaledwie 107 gramów, co może budzić z jednej strony zachwyt z drugiej obawy co do jakości wykonania. Na szczęście nie ma się absolutnie czym przejmować. Co prawda obudowa w całości została wykonana z plastiku, lecz jest to niezły, twardy materiał, świetnie maskując wszelkie rysy i miły w dotyku. Ogólnie rzecz ujmując, jak na ten segment cenowy sola jest wykonana bardzo dobrze, jest lekka ale w żadnym wypadku nie sprawia wrażenia tandetnej, po prostu świetnie leży w dłoni. Jedyny mankament to słabe spasowanie prawej krawędzi telefonu, która pod odpowiednim naciskiem potrafi zaskrzypieć.
Sony Xperia Sola
tak wygląda podświetlenie napisu "XPERIA"
Ekran
Od razu napisze, że jest on bardzo dobry. Na rozmiar ekranu nie ma co narzekać, 3,7" świetnie sprawdzają się w codziennym użytku oraz umożliwia komfortowe oglądanie filmów i granie w gry. Całość wsparta jest technologią Sony Mobile Bravia Engine, co zapewnia świetne odwzorowanie kolorów, dobre nasycenie barw, przyzwoite kąty widzenia i dobrą czytelność w słońcu. W dodatku telefon sam może określić jaka jasność ekranu jest nam w danym momencie potrzeba, a czujnik za to odpowiedzialny spisuje się nie najgorzej. Warto napomnieć o bardzo charakterystycznej dla tego modelu funkcji Floating Touch. Działa na takiej zasadzie, że telefon wyłapuje dotyk za nim go dotkniemy. Można to uznać bardziej za chwyt marketingowy, niż za coś przydatnego (i mieć sporo racji), gdyż ta innowacyjna technologia jest wykorzystywana jedynie w tapetach dorzuconych przez sony i w przeglądarce internetowej. Fajnie to wygląda, a w dodatku byłem mile zaskoczony, że działa na przeglądarce Opera, a nawet czasami się przydawała. Po przyłożeniu palca na np. menu danej strony internetowej, podświetla nam się dany napis/kratka zupełnie jakbyśmy na niego najechali kursorem myszki.
Floating Touch w akcji
Wydajność
Dwa rdzenie po 1GHz, 512 MB pamięci RAM i układ graficzny Mali-400 jak na swój przedział cenowy są to sensowne parametry. W samym interfejsie nie zauważyłem żadnych przycięć, czasami po odblokowaniu wyświetlacza telefon musi się chwileczkę zastanowić ale nie jest to nic znaczącego. Nie grałem w wymagające gry pokroju N.O.V.A, za to GTA 3 telefon spokojnie odpalił i dobrze się sprawował. Inne tytuły jakie testowałem, np. Beach Buggy Blitz, Draw Racing 2, Where's My Water, Temple Run, Jetpack Joyride wszystko to działało płynnie, komfortowo, po prostu tak jak powinno .
Aparat i kamera
Aparat pięć megapikseli, 16-krotny cyfrowy zoom i autofocus sprawdzają się przyzwoicie. Daleko mu do iphone 5 czy topowych modeli samsunga czy htc, lecz nie rozczarowuje. Problem jest przy słabym oświetleniu, tu wyraźnie można zauważyć ziarnistość. Jednak na zewnątrz, w słoneczny dzień widać dużą poprawę. Zdjęcia wychodzą ładne, aparat wyłapuje dużo szczegółów lecz nadal trzeba pamiętać, że nie jest to nic specjalnego. Kamera może rejestrować obraz w maksymalnej rozdzielczości 1280x720 px czyli standardowym HD. Tak jak w przypadku aparatu, całość jest na zadowalającym poziomie. Reasumując telefon spokojnie możemy zabrać na wycieczkę szkolną i tym podobne wypady czy wrzucić bez wstydu uchwyconą scenerię na facebooka.
Muzyka
I tutaj Sola nie zawodzi. Co prawda nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i mogę się mylić ale według mnie telefon gra bardzo przyzwoicie. Po podłączeniu moich Sennheiser-ków PX 100-II dźwięk był jak najbardziej zadowalający. Nagłośnienie wydaje się być wystarczające, a i gra niezgorsza. Są lepsze urządzenia muzyczne, to fakt, ale większości osób ten telefon powinien wystarczyć, a reszta i tak już pewnie ma inny, lepszy player.
Bateria
Tak, to niewątpliwie minus. Bateria wystarczy nam na 1 dzień i nie ma co liczyć na więcej. Po prostu ma małą pojemność, zaledwie 1320 mAh, choć prawdę mówiąc każdym obecny smartfon nie ma się czym pochwalić. Mi osobiście może to tak nie przeszkadza, bo dużo czasu spędzam przy biurku koło komputera, więc spokojnie mogę podłączyć telefon, nawet do wyłączonego komputera, a bateria będzie się ładować. Szkoda też, że fizycznie nie można wymienić baterii na lepszą, co ratowało by trochę sytuację. No cóż, Sony się nie popisało .
Jelly Bean? Sorry Santiago ;/
Musiałem to gdzieś upchać. Kochane Sony oficjalnie potwierdziło, że Sola nie otrzyma aktualizacji do Jelly Bean-a. Dlaczego? Nie wiem ja, a nawet Sony. Wymówek było parę, a bo układ graficzny, a bo pamięć RAM, a bo rozdzielczość. Prawda jest jednak taka, że np. Xperia GO albo beznadziejna Xperia J otrzymają "żelka" choć są stokroć mniej wydajne, co stawia Japończyków w dziwnym świetle. Na dodatek użytkownicy Soli musieli czekać długie miesiące na udostępnienie ICS. Moim zdaniem jest to fatalne posunięcie, no ale ja nic na to nie poradzę .
Podsumowanie
Jaka jest więc Sony Xperia Sola? Niewątpliwie jest to znakomita propozycja dla osób poszukujących telefonu w średniej klasie cenowej, ale o nietuzinkowym wyglądzie, eleganckiej obudowie i wydajnych podzespołach. Potencjalny nabywca musi jednak przymknąć oko na baterię, która może okazać się niewystarczająca. Nie można też przejść obojętnie wobec najnowszej aktualizacji androida, której to telefon nie otrzyma, a szkoda bo google wprowadziło parę sensownych usprawnień. Trzeba się zadowolić lodową kanapką.
Plusy:
+ Wygląd i jakość wykonania
+ świetny ekran
+ dobra wydajność
+ przyzwoity dźwięk
+ slot na karty SD
+ niezła cena
Minusy:
- słaba, niewymienialna bateria
- nie doczeka się Jelly Bean-a
Ocena końcowa: 8,5/10
//rozbudowanej galerii można się spodziewać po sylwestrze, gdyż wtedy wróci moja siostra z porządnym aparatem
5 Comments
Recommended Comments