Skocz do zawartości

Przemyślenia

  • wpis
    1
  • komentarzy
    44
  • wyświetleń
    2230

KREACJONIZM ? GŁUPOŚCI NAD GŁUPOŚCIAMI


surmen

1752 wyświetleń

,,Wiesz co, dziś w nocy zdarzyła mi się zadziwiająca rzecz. Widziałem samochód z numerem rejestracyjnym ARW 357. Czy możesz sobie to wyobrazić ? Jaka była szansa ,że spośród milionów numerów w całym stanie zobaczę akurat ten? Zdumiewające !? Od właśnie tych słów Richarda Feymana chciałbym zacząć swój wywód. Cytat ten odnosi się do poglądu głoszonego przez kreacjonistów. Uważają oni że cały świat został zaprojektowany przez inteligentny byt. Że świat jest przystosowany doskonale do potrzeb człowieka. Co wcale nie jest prawdą, to MY przystosowaliśmy się do świata a nie odwrotnie. Kreacjonista zaraz oczywiście powie : ?Aha ! Więc mam rację, jesteśmy zaprojektowani do tego aby żyć na świecie a więc jesteśmy częścią boskiego planu!? Ludzie jak można być tak głupim ?

Najpierw należy powiedzieć ,że jesteśmy przystosowani do świata tylko dzięki procesowi który trwał miliony lat ,czyli ewolucji. Ksiądz na lekcji powiedział że to że jesteśmy jacy jesteśmy i ,że w ogóle żyjemy jest tak samo prawdopodobne jak to że ktoś wrzucił do pudełka części od zegarka, potrząsną pudełkiem i po otwarci okazało się że zegarek jest złożony i działa ! Tylko że ewolucja nie działa na oślep, nie potrząsa bezmyślnie pudełkiem ale ma części przed sobą i zastanawia się jak je połączyć. Gdy ktoś dał mi części z których składa się zegarek i parę milionów lat (bo tyle właśnie trwało wyewoluowanie człowieka do obecnej postaci), to myślę że złożyłbym ten zegarek i to kilka razy.

Istnienie planety na której moglibyśmy żyć jest bardzo mało prawdopodobne. Lecz spójrzmy na to w skali wszechświata, na te miliardy planet musiała zaistnieć taka na której są warunki do powstania życia (bardzo prawdopodobne że istnieje wiele takich planet), a to że żyjemy na niej oznacza tylko tyle że właśnie na niej mogliśmy zaistnieć.

A teraz pytanie do kreacjonistów : Skoro wszystko jest idealnie zaprojektowane to po co te wszystkie planety, gwiazdy i pustka między nimi ? Przecież wystarczyłoby żeby Bóg stworzył tylko Ziemię, Słońce i Księżyc. I skoro Bóg wszystko zaplanował to po co żyły dinozaury ? Gdyby były idealne i związane z planem to dlaczego wyginęły ?

44 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Myślę, że sam kreacjonizm nie ma większego sensu, to tak jakby przybliżyć nieskończoność. Jednak wszechświat ma swoje prawa, które nim rządzą i w jakiś sposób wytyczają takie a nie inne ścieżki bytom czy też różnym przedmiotom, nic nie jest przypadkiem, coś musiało doprowadzić do tego że tan kamień jest akurat tu, wszystko miało swój początek, każdy ruch można opisać jakimś wzorem matematycznym, każde działanie ma swoje instynktowne podstawy. Poza tym po co się rozwodzić nad takimi rzeczami skoro i tak wg Ciebie wyginiemy w końcu jak dinozaury?

Link do komentarza

Kościół, pisany przez duże "K", oznacza instytucję bądź związek wyznaniowy, np. Kościół Katolicki, Kościół Grekokatolicki itp.

Kościół, pisany przez małe "k", oznacza świątynię.

To jak różnica między Żydami i żydami.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Czytając ten tekst, na forum gdzie publikują ludzie tacy jak ...AAA..., czuję się, jakbym idąc przez korytarz politechniki, zobaczył gimnazjalistę szukającego klientów na dawane przez siebie korki z matmy...

  • Upvote 10
Link do komentarza

Amdrael - pomyślałem o tym w ten sposób jak czytałem ostatnie zdania tego wpisu.

surmen- poczytaj teksty na blogu ...AAA..., na pewno będą Ci odpowiadać

Co do ostatniej części tego wpisu - zupełnie niepotrzebne te pytania do kreacjonistów. Kreacjoniści nie muszą z Tobą prowadzić dyskusji naukowych na ten temat, po prostu mogą na te pytania odpowiedzieć w ten sposób - "Bóg taką miał zachciankę (wolę) i tak więc postąpił".

Zadajesz pytanie - Przecież wystarczyłoby żeby Bóg stworzył tylko Ziemię, Słońce i Księżyc. kreacjonista może Ci na nie odpowiedzieć - "Mógł stworzyć Ziemię bez Księżyca i Słońca" , Ty wtedy stwierdzisz - przecież to bez sensu, większość żywych istot potrzebuje Słońca by żyć, kreacjonista Ci wtedy powie - "jakby Bóg chciał to by tak to zrobił, że nic nie potrzebowałoby Słońca do życia, ale zrobił jak zrobił bo tak widocznie chciał".

Tu wg. mnie słuszna uwaga Demonira - próbujesz wszystko racjonalnie wyjaśniać w takiej dyskusji, a żaden kreacjonista nie musi chcieć racjonalnie z Tobą rozmawiać, jemu może nawet taka dyskusja wydawać się niepotrzebna. Przy Bogu nic nie musi być racjonalne, nic nie trzeba wyjaśniać, każdy argument może się kończyć słowami "...zrobił tak bo tak chciał".

  • Upvote 2
Link do komentarza
Myślę, że sam kreacjonizm nie ma większego sensu, to tak jakby przybliżyć nieskończoność. Jednak wszechświat ma swoje prawa, które nim rządzą i w jakiś sposób wytyczają takie a nie inne ścieżki bytom czy też różnym przedmiotom, nic nie jest przypadkiem, coś musiało doprowadzić do tego że tan kamień jest akurat tu, wszystko miało swój początek, każdy ruch można opisać jakimś wzorem matematycznym, każde działanie ma swoje instynktowne podstawy. Poza tym po co się rozwodzić nad takimi rzeczami skoro i tak wg Ciebie wyginiemy w końcu jak dinozaury?
Tak właśnie myślę, że w końcu wyginiemy jak dinozaury (nie tylko ja zresztą). Moim zdaniem, nie każdy ruch można przewidzieć i opisać matematycznym wzorem, przecież nikt nie przewidzi mojej decyzji i tego co zrobię.
Link do komentarza

He, he.

A teraz pytanie do kreacjonistów : Skoro wszystko jest idealnie zaprojektowane to po co te wszystkie planety, gwiazdy i pustka między nimi ?

Pomijając dużą literę po dwukropku, brak przecinków i spację przed znakami interpunkcyjnymi - po co w takim razie jest... cokolwiek? Generalnie pytanie bez sensu, równie dobrze można by zapytać, po co nam np. zmysł smaku albo dlaczego widzimy kolory, jeśli nie jest to nam do życia niezbędne.

Ktoś tu zapomniał, że kreacjonizm nie wyklucza ewolucji, a jedynie uznaje ją za coś powstałego z natchnienia Boga.

Link do komentarza

Z ...AAA... się tylko czasem nie próbuj spierać. trollface.gif

Tak mizerny tekst o takim zagadnieniu to jakaś komedia, próbujesz jeszcze tutaj prowadzić dyskusje mimo iż wiedzą deklasuje cie nawet nędzny troll. Kreacjonizm nie wyklucza ewolucjonizmu, religia w gimnazjum ssie, te dyskusje są miałkie. Handluj z tym.

I skoro Bóg wszystko zaplanował to po co żyły dinozaury ?

To kłamstwo, podstawili je żeby testować twoją wiarę! pokerglass.png

  • Upvote 1
Link do komentarza
To kłamstwo, podstawili je żeby testować twoją wiarę! pokerglass.png
]

Jaja sobie robisz czy mówisz serio ?

próbujesz jeszcze tutaj prowadzić dyskusje mimo iż wiedzą deklasuje cie nawet nędzny troll

Może i tak, bo z tego co wiem to kreacjonizm wyklucza ewolucję.

po co nam np. zmysł smaku albo dlaczego widzimy kolory, jeśli nie jest to nam do życia niezbędne.

Jak to nie jest niezbędne ? Prosty przykład : skąd wiedziałbyś czy jabłko jest już dojrzałe ?

Link do komentarza
A teraz pytanie do kreacjonistów

W tekście Była Sobie Osobliwość, musiałem stanąć oko w oko z pytaniem - co było przed Wielkim Wybuchem i również nie czułem się komfortowo. Można iść za głosem Alana Gutha twierdzącego, że wszechświat jest największym darmowym obiadem, ale nie ulega wątpliwości, iż nauka wymaga nieco większego racjonalizmu.

Człowiek interesujący się nauką przechodzi pewne fazy. Najpierw poznaje się różnorakie teorie, tłumaczące powstanie życia, jego ewolucję, narodziny wszechświata itd. Nagle wydaje się, że Bóg jest nie potrzebny do niczego. Krokiem następnym jest jednak poznanie białych plam i kwestii wysoce problematycznych dla biologów oraz fizyków. Mnie one co prawda nie skłoniły ku wierze w siłę wyższą, ale jednak nauczyły pokory, której i Tobie życzę.

Ale ewolucja działa na oślep. Tyle że to, co nie wypala, po prostu nie działa/ginie szybko, ale nie można tego nazwać "zastanawianiem się".

Mutacje mogą być przypadkowe; ale dobór naturalny działa w sposób schematyczny - nieprzystosowani giną. Stąd zarówno zdanie ewolucja nie działa na oślep; jak i ewolucja działa na oślep nie ma większego sensu. To proces przyrodniczy, który często się personifikuje wyłącznie dla lepszego zobrazowania problemu. Nie zmienia to faktu, że ewolucja działa według ściśle określonych reguł, a nie na chybił trafił.

Inną sprawą jest sama postawa kreacjonizmu. Czy nazwiemy takim samym kreacjonistą Hovinda, twierdzącego że Ziemia ma 6 tyś. lat, oraz przeciętnego wierzącego uważającego np., że Bóg tchnął życie w materię, ale później nastąpiła ewolucja? Obaj wierzą w przedwiecznego Zegarmistrza, ale jednak ich rozumowanie różni się znacząco.

  • Upvote 4
Link do komentarza
Może i tak, bo z tego co wiem to kreacjonizm wyklucza ewolucję.

Nieprawda, zwłaszcza we współczesnej teologii. Wg. niektórych teorii kreacjonistycznych Bóg "uruchomił" wszechświat, który następnie, jak lawina albo mechanizm, sam (ale w zaplanowany sposób) doszedł do stanu dzisiejszego a sama ewolucja jest po prostu boskim narzędziem.

To nie jest moja opinia, przedstawiam po prostu taką, w której kreacjonizm i ewolucja się "nie gryzą"

Link do komentarza

Poczytałem, pośmiałem się, dobrze że ...AAA... i Drangir (+ cała reszta of kors) czuwają nad poziomem merytorycznym blogosfery, bo wszystko co chciałem napisać już poruszyli ^^.

Do Autora: czytaj, czytaj, czytaj, zadawaj pytania - choć te podstawowe może niekoniecznie publicznie, bo dawno już ktoś na nie odpowiedział. Kwestia poszukania ;-).

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...