Skocz do zawartości

SelEightBlog

  • wpisy
    18
  • komentarzy
    480
  • wyświetleń
    14766

God bless me...


SelEight

1147 wyświetleń

Mówicie, żebym nie pisała o prywatnych sprawach, bo to w stylu gimbusów.

Może.

Ale to mój blog, więc nie zamierzam was słuchać.

O czym innym mogę pisać, skoro widzę świat jedynie ze swojej perspektywy, widzę tylko swoje życie i tylko w ten sposób jaki je widzę, a nie tak jak widzicie wy. Nie zrozumiecie go tak samo jak ja nie zrozumiem waszego na podstawie samego opowiadania.

Można opisać wszystko: kolory, zapachy, uczucia.

Ale zawsze zastanawiało mnie jak wyobraża sobie świat ktoś, kto nigdy nie widział kolorów.

Są w nim tylko kształty, zapachy i dźwięki?

Nigdy się tego nie dowiem.

Milion jest rzeczy, których się nigdy nie dowiem.

Również tego, dlaczego coś się stało, dlaczego coś nie mogło się stać, za kogo mnie mają inni ludzie.

Pytanie, czy w ogóle chciałabym to wiedzieć...?

Pogodziłam się z tym, że niektórych rzeczy nigdy się nie dowiem, ale i tak często wracam do przeszłości. Myślę, że to wina nie tyle usposobienia, co powtarzalności w świecie. Moja przyjaciółka powiedziała kiedyś, że nie lubi zmian, że szuka w życiu stałych punktów, że zawsze po szkole idzie do parku, że po obiedzie czyta książkę... Chyba nikt nie lubi zmian, a nawet jeśli lubi, po jakimś czasie tęskni za "starymi czasami". Bo się boimy. Ja się boję. Nie lubię końców. Czasami wiem, że coś musi się skończyć, albo że ja powinnam skończyć, by coś innego się zaczęło, ale nie potrafię. Zwykle i tak się kończy, bo ktoś musi skończyć za mnie. Może właśnie dlatego nie lubię końców.

Przeczytałam dziś artykuł... Artykuły nie powinny być osobiste. Przeczytałam wyznanie kogoś, kto tylko końce potrafi zrozumieć. Nie ogarnia początków i zmian. Dokładnie tak napisał. Ja początki najczęściej przegapiam i budzę się nagle w środku pytając "a gdzie moje życie?". Końca jakoś nie umiem przegapić.

Pewnie przez to, że co roku są święta przypominają mi się każde poprzednie, pewnie dlatego, że każda pora roku następuje po poprzedniej ciągle w tym samym układzie wiem, że czeka mnie czas taki sam, ale inny niż ten, który był. Marzę, by powtórzyć to co było, ale wiem, że to niemożliwe ze względu na zmiany. Kiedy uświadamiam sobie te zmiany dochodzę do wniosku, że to, co mnie w życiu spotyka nowego dużo jest lepsze niż to co mam w pamięci. Przeraża mnie to. Może mam coraz mniejsze oczekiwania? Może moje życie się kończy skoro tyle od niego dostaję? Może po prostu jestem coraz silniejsza i potrafię walczyć?

W każdym razie to miłe, ale boję się, że robię sobie jakiś dług...

25 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Każdy ma prawo pisać co chcę i nikomu nic do tego. Może sam zacznę znowu coś bazgrać na moim blogu, tylko muszę wpaść najpierw na jakiś pomysł...

Podobnie jak Aragornix czekałem na kolejny fajny wpis na tym blogu. No cóż, warto było czekać bo wpis jest fajny.wink_prosty2.gif

Link do komentarza

A ja sie boje na moim blogu pisać. :/ bo jak napisze to będą pytali się co z Gniewem... a będą źli jak im powiem, że ten beznadziejny informatyk usunął mi wszystko z mojego drugiego dysku. ;-;

Link do komentarza
No cóż, warto było czekać bo wpis jest fajny

dotdotdot

Mówicie, żebym nie pisała o prywatnych sprawach, bo to w stylu gimbusów.

Może.

Ale to mój blog, więc nie zamierzam was słuchać.

Dotdotdot. Jeśli opisałabyś szerzej tematy, które poruszyłaś i zrobiłabyś to bardziej "publicystycznie", to taki wpis mógłby się nadać. Jęki obcej osoby z internetu nie obchodzą innych, tym bardziej na forum okołogrowym, sorry :P.

  • Upvote 4
Link do komentarza
O czym innym mogę pisać, skoro widzę świat jedynie ze swojej perspektywy, widzę tylko swoje życie i tylko w ten sposób jaki je widzę, a nie tak jak widzicie wy. Nie zrozumiecie go tak samo jak ja nie zrozumiem waszego na podstawie samego opowiadania.

To przestań być krótkowzroczna i zapatrzona tylko w siebie. Trochę narcyzmu też w tym jest. Fakt, teraz to jest stuprocentowo gimbusowy wpis.

Ja początki najczęściej przegapiam i budzę się nagle w środku pytając "a gdzie moje życie?". Końca jakoś nie umiem przegapić.

To się ogarnij, kurna. Wyznanie plus minus dwudziestoletniej osoby "co ja robię ze swoim życiem?" jest co najmniej niepoprawne.. A wiesz gdzie w tym wszystkim tkwi ironia? Mówi ci to inny plus minus dwudziestoletni człowiek.

Kiedy uświadamiam sobie te zmiany dochodzę do wniosku, że to, co mnie w życiu spotyka nowego dużo jest lepsze niż to co mam w pamięci. Przeraża mnie to.

Czy Ty jesteś normalna...?

Napisz o czymś konkretnym.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Może moje życie się kończy skoro tyle od niego dostaję?
Bierz co dają i miej wszystko w rzyci nyahaha ;p
W każdym razie to miłe, ale boję się, że robię sobie jakiś dług...

Pfff u kogo ten dług? Jeśli to metafora to wytłumacz >.<

  • Upvote 2
Link do komentarza

A ja sie boje na moim blogu pisać. confused_prosty.gif bo jak napisze to będą pytali się co z Gniewem... a będą źli jak im powiem, że ten beznadziejny informatyk usunął mi wszystko z mojego drugiego dysku. ;-;

MUSISZ MI ZWRÓCIĆ KASĘ ZA PREORDER

Pewnie przez to, że co roku są święta przypominają mi się każde poprzednie, pewnie dlatego, że każda pora roku następuje po poprzedniej ciągle w tym samym układzie wiem, że czeka mnie czas taki sam, ale inny niż ten, który był.

A możesz napisać to jakoś, nie wiem, mniej chaotycznie?

Link do komentarza

Och, wróciła... ;_;

Nie mam nawet zamiaru tego czytać trollface.gif, robiłaś coraz gorsze wpisy, wątpię w to, że będzie lepiej...

Jak nie czytałeś to nie komentuj!!!mad.gif

A co do drugiego twojego komentarza Darth to sam pójdź do lekarza, najlepiej psychologa...

  • Upvote 4
Link do komentarza

To przestań być krótkowzroczna i zapatrzona tylko w siebie. Trochę narcyzmu też w tym jest. Fakt, teraz to jest stuprocentowo gimbusowy wpis.

Źle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o krótkowzroczność, tylko filozofię, a ściślej teorię poznania wink_prosty.gif

Napisz o czymś konkretnym.

Tzn?

Tak w ogóle: jeśli nachodzą Cię takie filozoficzne myśli w twoim wieku(student ;P) to powiem Ci jedno - wiem, że kolejki do lekarzy są długie, ale pora się leczyć...

Dzięki, znam gorsze przypadki

A możesz napisać to jakoś, nie wiem, mniej chaotycznie?

Chodzi po prostu o to, że co roku powtarzają się pory roku, święta itd wink_prosty.gif

  • Upvote 3
Link do komentarza
Mówicie, żebym nie pisała o prywatnych sprawach, bo to w stylu gimbusów.

Może.

Ale to mój blog, więc nie zamierzam was słuchać.

I dopiero teraz to zrozumiałaś? LOLOLOLO

Link do komentarza

Sądziłem, że wyciągniesz jakieś wnioski po kiepskim przyjęciu twoich pierwszych tekstów... ale wygląda na to, że tak się nie stało. Ten wpis jest pozbawiony treści, a przez to denny. I nie patrz na komentarze forumowiczów, którym się to niby podoba, bo oni zachwalaliby cię nawet wtedy, gdybyś wkleiła kilka obrazków z kwejka (prawdopodobnie to dlatego, bo jesteś dziewczyną, chociaż kij ich tam wie). Zresztą, gdyby zapytać te osoby, co im się w tekście podobało, pewnie zapadłoby milczenie.

Link do komentarza

A pewny jesteś że zapadłoby milczenie?

Co mi się w tekście podoba odpowiedziałbym:

Prywata - Niewiele osób piszę na blogach o własnych odczuciach, przemyśleniach, a w taki sposób to chyba nikt. I co z tego, że to trochę w stylu gimbusów. Mnie na przykład takie rzeczy ciekawią, ciekawi mnie jak ten szalony świat widzą inni. (teraz pomyślicie, że jestem dziwny i z błędu was wyprowadzać nie będę. Zresztą kto normalny wybrałby sobie nick Punishment)

A jeśli rzeczywiście na tym blogu pojawiłby się obrazki z kwejka, posłałbym minusa, komentarz w stylu "What is this sh*t" i najprawdopodobniej bym już więcej tego blogu nie odwiedził.

Link do komentarza

OK, punkt dla ciebie. Dla mnie ten tekst jest niezrozumiałym bełkotem, ale skoro ty potrafisz go zrozumieć i docenić, to nie będę cię przekonywał do swojej racji.

Zresztą, ja mam dziwniejszy nick od ciebie. Założę się, że próby rozszyfrowania jego znaczenia spędzają niektórym sen z powiek ;)

  • Upvote 1
Link do komentarza

@Punishment

Prywata - Niewiele osób piszę na blogach o własnych odczuciach, przemyśleniach, a w taki sposób to chyba nikt.

W jakim świecie ty żyjesz? Na blogach są tego tony i najczęściej o tym samym, zero orginalności! Może nie na FA, bo tutaj ludzie częściej biorą się w garść, niż wylewają swoje żale publicznie we wpisach kiepskiej jakości.

Mnie na przykład takie rzeczy ciekawią, ciekawi mnie jak ten szalony świat widzą inni.

Orginalnego podejścia to ja w większości takich blogów nie jestem w stanie zauważyć, w tym również nie ma się czym zachwycać. Rozumiem, że ludzie są ciekawi, jak inni żyją... popularność ,,szmatławców" ma gdzieś w końcu swoją genezę.

Oczywiście nie zabraniam, jednak jak matstu nie widzę sensu w takich wpisach. Za dużo filozoficznego zamartwiania się, a za mało wartościowych treści... tyle.

Link do komentarza
W jakim świecie ty żyjesz?

W pewnym sensie w swoim własnym, jak zresztą każdy. Pech chciał, że ja akurat widzę sens w takich wpisach.

Za dużo filozoficznego zamartwiania się, a za mało wartościowych treści... tyle.

Jak dla mnie tego zamartwiania jest tyle ile powinno być, co czyni ten wpis ciekawszym jak dla mnie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...