Skocz do zawartości

Gut Blog

  • wpisy
    39
  • komentarzy
    511
  • wyświetleń
    55082

Gry wiecznie żywe cz.6 S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla


Gutek90

1882 wyświetleń

Gry wiecznie żywe cz.7 XXX XXX  

19 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaką grę chciałbyś zobaczyć w kolejnym opisie na miano " Gier wiecznie żywych " ?

    • Painkiller ( 2004 )
      11
    • Need for speed Most Wanted ( 2005 )
      4
    • The elder scrolls IV: Oblivion
      4

1016282671.jpg

WYMAGANIA

PROCESOR: 2GHz ( Zalecany 2,6 GHz )

PAMIĘĆ RAM: 512MB ( Zalecana 1GB )

KARTA GRAFICZNA 128 MB ( Zalecana 256MB )

Windows 98/Me/2000/XP/Vista/7

Rok wydania: 2007

Cena w dniu premiery: 99,90zł

Ostatnio tak się rozpędziłem z tymi wpisami na swoim blogu, że przeoczyłbym kolejny wpis w temacie " Gier wiecznie żywych ". Postawiłem więc dać w kolejnej części takiego kozaka, jak pierwsza część STALKERA, czyli " Cień Czarnobyla ". ( Aragornix: Obiecałem, więc proszę

wink_prosty.gif ).

Przenieśmy się więc do Ukrainy, a dokładniej do znanemu wielu miejsca, jakim jest " mroczny " Czarnobyl. Nasz główny bohater, o nieznanej tożsamości, stracił pamięć. W PDA ma tylko jedną misję do wykonania, wokół której kręci się cała gra. Ale to koniec sztampy, reszta jest oryginalna. Nim odzyskamy tożsamość, uczymy się, jak przeżyć w skażonej strefie pełnej walczących frakcji, mutantów i zabójczej anomalii. Rozmawiamy z ponurymi mieszkańcami zony i wykonujemy dla nich zadania, by potem zdobyć lepszą giwerę, jedzenie, czy lepszej jakości kombinezony, które będą nas chronić przed niebezpiecznym promieniowaniem.

-1026702500.jpg

Obszerna strefa wzorowana jest na autentycznych miejscach i budynkach pozostałych wokół zniszczonej elektrowni, ale z dodatkiem niesamowitej atmosfery - szaleją burze, zmienia się pogoda, jak ze słonecznej w deszczową, ale również pory dnia. Po rozległych równinach grasują zmutowane zwierzęta i zmienieni w potwory ludzie, jak np. snork, który rzuca się na nas, i za wszelką cenę chce nas rozerwać na strzępy. Walka z taką grupą mutantów, to czysta przyjemność. Wciąż prześladują nas dziwne odgłosy dochodzące z nie wiadomo skąd - po chwili obraz się rozmazuję, lub uderza nas potężna fala ultradźwiękowa, co negatywnie działa na nasz mózg, to już pewne - gdzieś w okolicy czai się na nas Poltergeist, najsilniejszy mutant w tej edycji zony. Ten świat żyje - gdy widzimy ludzi jakiejś frakcji szykujących zasadzkę na wroga, mamy też szanse ujrzeć walkę, jeśli zajrzymy w to miejsce za jakiś czas.

W grze pozostawiono oryginalny Rosyjski język, który dobrze buduje klimat Czarnobyla. Tym co różni tą grę od innych, jest wstawienie polskiego lektora. Pan Mirosław Utta spisał się świetnie, nie raz mamy wrażenie, że uczestniczymy w jakimś filmie, jest jednak mały minus, dialogi nie raz są skrócone, w stosunku do polskich napisów. Spluw tu dużo, a wszystkie są realistyczne, od pistoletów przez kałasze i śrutówki po ciężkie granatniki. Amunicję występującą często w różnych wersjach trzeba szanować: nie ma jej wcale dużo. Niestety nie mamy autentycznych nazw broni, z czego np. Karabinek MP5 nazwano Viper 5 itd. Warto zaznaczyć, że broń w kluczowym momencie potrafi się znienacka zaciąć. Realistyczne są też obrażenia, zawsze należy mieć zapas bandaży, apteczek, odtrutek i dziwnych artefaktów, które dając pewne korzyści, maja też prawie zawsze wady, jak promieniowanie.

-1026720453.jpg

Misje polegają zwykle na znalezieniu czegoś lub kogoś albo wyeliminowaniu celu. Niektóre dostajemy automatycznie i jeśli nie śledzimy pilnie komputera, łatwo je zawalić. Gra bacznie obserwuje poczynania gracza, na podstawie wielu czynników podnosząc i obniżając zaufanie różnych frakcji. Grę S.T.A.L.K.E.R: Cień Czarnobyla rozwijano przez siedem lat, no i niestety to widać. Grafika wygląda trochę topornie, ale nie razi, choć wtedy już wymagania gry były ciut za wysokie. Na szczęście, po jakimś czasie wychodziły różne poprawki do gry, i rozwiązało to wiele poważnych błędów. Do dzisiaj fani non stop wymyślają jak najrozmaitsze mody, dzięki temu możemy zobaczyć nowe scenerie, nowe bronie, czy sam wygląd gry na ładniejszy. Sterowanie jest skomplikowane i uciążliwe, bo różnorakie skróty zajmują ponad połowę klawiatury. Nie jest to też dopracowana gra przygodowa - niektóre misje nie udają nam się nie wiadomo dlaczego, zaś za inne dostajemy zupełnie niepotrzebne nagrody. Często nie jesteśmy w stanie sobie powiedzieć, dlaczego stało się tak, a nie inaczej? System pieniężny też nie został przemyślany, bo właściwie bez większych starań możemy się dorobić małej fortuny, ale i tak jeśli wydamy na wszelkie bajery, to zostaje nam jeszcze w kieszeni nie mała sumka, i co z nią zrobić? Na pewno nie wydamy ich na pamiątki ze zony, gdyż nie ma tam sklepikarzy z pamiątkami.

284921-s-t-a-l-k-e-r-shadow-of-chernobyl-windows-screenshot-inventory.jpg

Gra ma jeden minus, lub raczej można byłoby go nazwać plusem, gdy już zaczniemy wykonywać kilka pierwszych zadań, to nie sposób się oderwać od komputera, gra bardzo trzyma klimatem, nawet o kiepskiej jakości grafice szybko zapominamy. Wprawdzie nie jest to gra idealna, nadal ma błędy, które nie naprawi już żadna łatka. Ale atmosfera jest zupełnie niepowtarzalna, idziesz gdzie chcesz, robisz co chcesz. Nikt cię nie zmusza, aby pchnąć fabułę do przodu, możesz znaleźć sobie najbliższą górkę, i z niej odstrzeliwać najbliższych wrogów. Jeśli znajdziemy artefakt, możemy go użyć, albo sprzedać u kupca. Jednak warto poznać fabułę gry, gdyż ma ona kilka zakończeń.

Ocena 8+/10

Jaka będzie kolejna gra w " Grach wiecznie żywych " ?, to już wam daję wybór moi drodzy. W ankiecie wybrałem trzy gry godne polecenia. Ta która otrzyma najwięcej głosów, będzie opisana w kolejnej części. Tak wiem, można samemu wybrać grę i ją opisać, ale że jest tego pełno, i człowiek waha się którą wybrać, tak aby to była właśnie kolejna gra, daję teraz wam wybór

wink_prosty.gif. Trzymajcie się ciepło!

22 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@Arturzyn12 i Sergeyevich - Więc musicie nadrobić zaległości ;). Polecam również Zew Prypeci, ta część jest również godna uwagi.

@Aragornix - Nie wiedziałem, że aż tak bardzo cię to ruszy.. ;).

Link do komentarza

Przeraża mnie że w twojej liście Gier Wiecznie Żywych chcesz zamieścić Obliviona. D:

W każdym razie w Stalkerze nie znosiłem tego że na niższych poziomach trudności gra była za łatwa a na wyższych zbyt nierealistyczna. No bo co to za zabawa jak byle bandyta potrafi przyjąć na głowę dwa pociski ze snajperki. :/

Link do komentarza

Przeraża mnie dlatego że jeżeli już to powinieneś opisać Morrowinda bo on bardziej zasługuje na to miano. Oblivion jest taki... no... nijaki? :f

Niby nadal fajna gra ale...

  • Upvote 1
Link do komentarza

Mimo luźnego wzorowania się na Pikniku na skraju drogi, Strugackich, gra ma ten sam klimat, najlepiej odczuwalny dla nooba(czyli mnie), który to wszędzie się rozgląda i łazi jakby miał kijek w tyłku. Klimatycznie i fabularnie wali w nery straszliwie, tak, że gdyby nie inni domownicy, chyba nigdy bym się nie oderwał.

A w Zew Prypeci bardzo bym chciał pograć, ale cóż... zawsze wciąż mam Czyste Niebo i Cień Czarnobyla.

Link do komentarza

Nie oglądałem, ale kojarzę coś, że w recenzji CDA, coś tam było napisane o tym.

@Demonir Czekasz na ZP, który pojawi się na coverku CDA? ;), naprawdę dobra gra, i ma przyzwoite zakończenie. Może mały spoiler: Spotkamy tam Striełoka, i to oko w oko, tyle co powiem.

@nano360 ok, coś jeszcze od siebie dodam, jak się gry porównują.

Link do komentarza

@KotMroku

A niech wrzuca co mu się podoba, przecież to o to chodzi. A Morrowind jest przereklamowany :trollface:

Co do tekstu - przeczytałem z przyjemnością, ale znowu skaczesz z tematu na temat. Opisujesz wersję językową a później, bez żadnego "ostrzeżenia" przechodzisz do opisu broni, nie wygląda to ładnie.

Link do komentarza

@up

Ja nie mówię że jesteś i wpisy mają być bezbłędne, także o nic nie oskarżam. Piszę tylko co może być zrobione lepiej, żeby następne wpisy mogły być lepiej napisane. Czytasz swoje teksty przed wrzuceniem na blog?

Link do komentarza

Przyznaję szczerze że nigdy nie grałem w żadną część SH. Dlatego nie wiem czy z którejś z tych części opiszę. Jedynie to bym musiał się ratować filmikami YT, i poczytać o tej grze przez wujka Google. Dopiero potem bym mógł coś tam wklepać. Ale jednak chyba tej gry nie opiszę, wybacz :(.

Link do komentarza

Żałuj, że nie grałeś nigdy w żadnego Silent Hilla : /

Co do S.T.A.L.K.E.R.A. to dziś gra się w nią równie dobrze jak lata temu. Pamiętam, że była to jedyna gra, która przy takiej liczbie bugów zachęciła mnie do dalszej gry. Wciąż ją dobrze wspominam. Dobrze by było mieć możliwość zagrania w sequel.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...