Skocz do zawartości
  • wpisy
    10
  • komentarzy
    56
  • wyświetleń
    4151

Człowiek w autobusie


niezadowolony

473 wyświetleń

W głowie zawiera się tyle przeróżnych rzeczy. Jest na niej twarz, jest połączona szyją z ciałem, pozwala nam wyrażać emocje, to w niej jest mózg. Dzięki niej myślimy, odczuwamy i kochamy. Zachwycamy się, smucimy, wylewamy żale po stracie. Rosną na niej włosy, to ona decyduje o tym, jak odbierają nas inni, jakie robimy wrażenie. Tworzą się w niej pomysły małe, wielkie, znaczna część skromnych, niektóre imponujące. Sztuka mogłaby wylewać się z niej nieprzerwanie, gdyby tylko ludzie nauczyli się kontrolować jej zawór. Mógłbym głowę wręcz nazwać źródłem nieograniczonej kreatywności.

Ważnych funkcji głowy nie sposób policzyć.

Dlatego właśnie tak ujął mnie cytat z poniekąd psychologicznej książki o Greku Zorbie. Nikos Kazantzakis to jej autor.

" - [...] A więc szybko - sztywne kołnierzyki i krawaty! Przywdziewamy maskę powagi! Głowy można nie mieć, wystarczy, gdy będzie kapelusz... Ten świat godny jest tylko splunięcia."

Głowa jako symbol nieprzyziemności, podoba mi się. Sama jej odległość od gruntu sprawia, że jest to stwierdzenie nieco oczywiste, mniejsza jednak z tym. Figura reprezentująca osobowość, indywidualność oraz niepowtarzalność - na co ona komu, gdy trzeba załatwiać interesy?

Jeśli chodzi o biznes, pieniądze, osobowość przestaje mieć znaczenie. Nie liczy się kim jesteś, co robisz, ważne - jak gruby portfel, ilu strzałkom ostatnimi czasy udało się dotknąć górnej krawędzi wykresu.

Dlatego właśnie tak bardzo nie chcę zostać biznesmenem - mimo iż dobrze wiem(lub być może mi się tylko wydaje?), że bym sobie w tym poradził. Czy nie jest straszne to, że praca, której poświęcasz jakąś niewyobrażalną ilość czasu, odwdzięcza się w ten sposób? Spłycając, wypaczając unikalność istnienia i istotność pojedynczego ludzkiego bytu? Być może w imię "większej sprawy" bycie trybikiem w maszynie jest wybitne i szlachetne. Być może, ale chyba nie chcę tego wiedzieć.

To wszystko - tylko w pogoni za pieniądzem. "Lepszym życiem". Co za kłamstwo.

W "Money" Floydów jest znacznie więcej prawdy niż mi się zdawało.

Dlaczego tylu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę to "lepsze życie" jest po prostu na wyciągnięcie ręki? Wystarczy się zastanowić. Tyle zwykłych, prozaicznych wręcz czynności potrafi człowiekowi sprawić przyjemność - czasem wystarczy na choć jeden maluczki krok w bok od schematu i rutyny by to poczuć. Satysfakcję. Świadomość pełnej kontroli nad życiem. Że mimo ograniczeń i zobowiązań, tak naprawdę jesteśmy wolnymi istotami. Nie musimy wcale zakładać kapelusza, nawet kiedy wydaje się, że trzeba.

Wybaczcie mi otwartą kompozycję typu "luźna refleksja". Nie będę pisał że musiałem to z siebie wyrzucić - jakoś jednak trzeba rozpocząć otwieranie się na ludzi. Dzielenie się z nimi tym, co dla mnie normalne, a innym może się wydać niezwykłe. Bo właśnie niedawno dowiedziałem się o swej naturze obserwatora. Zaakceptowałem ją. Odpowiada mi.

Może uda mi się to wykorzystać.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ciekawy tekst, wiele osobistych przemyśleń.

Warta rozważenia kwestia pieniędzy - niby szczęścia nie dają, a są niezbędne jak tlen.

Lepsze życie - to każdy czuje inaczej. Generalnie, jeśli człowiek nie jest zadowolony z niego, zawsze może dodać coś nowego.

Link do komentarza

Ciekawy tekst, wiele osobistych przemyśleń.

Warta rozważenia kwestia pieniędzy - niby szczęścia nie dają, a są niezbędne jak tlen.

Lepsze życie - to każdy czuje inaczej. Generalnie, jeśli człowiek nie jest zadowolony z niego, zawsze może dodać coś nowego.

Podoba mi się Twoje porównanie pieniędzy do tlenu. Lepiej bym tego nie ujął, właśnie taka metafora krążyła mi cały czas po głowie, lecz nie potrafiłem jej ubrać w słowa.

Co do szczęścia, cóż.. niektórzy ludzie(znam takich wielu) są po prostu błędnie przekonani, że są szczęśliwi.. a ja się tylko dziwię, jak oni tego nie widzą. Cóż, to smutne, nie będę się jednak im wpieprzać w życie z buciorami. Być może zabrzmiało to trochę zbyt pewnie siebie, muszę jednak przyznać że obserwacja ludzi i ich zachowań wychodzi mi nieźle. Prawie nie zdarza mi się pomylić..

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...