Skocz do zawartości

Blog...

  • wpisy
    24
  • komentarzy
    163
  • wyświetleń
    19527

Pokojowa Nagroda Nobla


Repartee

753 wyświetleń

Noblista brzmi dumnie. Sama nagroda przyznawana od początku XX wieku jest uznawana za najbardziej prestiżową. Nie będę przytaczać historii jej powstania, bo pewnie każdy o tym słyszał. Zajmę się natomiast Pokojowym Noblem, który moim zdaniem jest najbardziej absurdalną i budzącą najwięcej kontrowersji nagrodą...

Alfred Nobel zostawił w swoim testamencie krótkie informacje o tym, komu powinny być wręczane nagrody. Fragment mówiący o Pokojowej Nagrodzie Nobla brzmi tak:

część temu, kto dokonał rzeczy najlepszej lub najwięcej przyczynił się do braterstwa pomiędzy narodami i znoszenia lub ograniczenia istniejących armii oraz do zwoływania i rozpowszechniania kongresów pokojowych

Cóż, te słowa można interpretować na różne sposoby, co zresztą wykorzystywała komisja przyznająca wyróżnienia. Jeśli przyjrzeć się dokonaniom laureatów można uznać, że nie ma jasnych kryteriów przyznawania nagród, a decyzje wyglądają na jak najbardziej polityczne. Do tej pory zastanawiam się, jak można rozstrzygać o przyznaniu wyróżnienia, kiedy do wyboru mamy Irenę Sendlerową oraz Al Gore'a. Właściwie właśnie postać warszawskiej sanitariuszki skłoniła mnie do zajęcia się tym tematem. Czy ktoś potrafi porównać Sendlerową, która ryzykując życie uratowała kilkaset żydowskich dzieci z getta i wiceprezydenta USA, który "toczył bój" z globalnym ociepleniem? Polka nie otrzymała Nobla, laureatem został Al Gore. Wiele bym dała za poznanie kryteriów, jakimi kieruje się komisja. Nie twierdzę, że Sendlerowa zasłużyła na to wyróżnienie bardziej niż Al Gore, ale porównywanie tych dwóch postaci wydaje mi się być niedorzecznością. Zresztą nie tylko tych. Ekologia, ochrona środowiska i wszystko, co z tym związane uważam za naprawdę istotne. Nawet gdybyśmy nie odczuli błędów popełnianych na tym polu, odczują to zapewne kolejne pokolenia. Ale Pokojowy Nobel, który może trafić w ręce ekologa, którego praca jest mało niebezpieczna, żeby nie powiedzieć, że w ogóle nie niesie za sobą realnego ryzyka, albo do działacza na rzecz praw człowieka, który siedzi zamknięty w więzieniu, czy birmańskiej polityczce zmuszonej do tkwienia w areszcie domowym przez kilkanaście lat, jest absurdem. Oczywiście można powiedzieć, że nagród nie zabraknie i na każdego przyjdzie kolei (o ile oczywiście kandydat wcześniej nie umrze), ale chyba nie o to chodzi.

Ostatnio dość duże kontrowersje wzbudził Nobel dla Baracka Obamy. Cóż, prezydent jeszcze nic nie zdążył zrobić, a już został uhonorowany. Nagroda za dobre chęci? Moim faworytem jest jednak Jaser Arafat - nieżyjący już terrorysta i przywódca Organizacji Wyzwolenia Palestyny.

The Oxford Dictionary of Contemporary World History nazywa Pokojową Nagrodę Nobla najbardziej prestiżową nagrodą na świecie, przyznawaną za działalność na rzecz utrzymania pokoju, tymczasem ja mam wrażenie, że jest to jedna z najśmieszniejszych przyznawanych nagród, a jej prestiż to jednak kwestia sporna.


Przy okazji wspomnę o kilku filach, które warto by zobaczyć, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się trochę o wspomnianych wyżej osobach.

W przypadku Ireny Sendlerowej polecam "W imię ich matek". Dokument, moim zdaniem dość ciekawy i niezbyt długi, do tego dostępny chyba w całości na YT. Jedyny film fabularny to "Dzieci Ireny Sendlerowej". Produkcja telewizyjna, co za tym idzie z ograniczonymi funduszami, aktorsko taka sobie i nie wolna od patosu... ale zobaczyć można, byle nie z koszmarnym polskim dubbingiem. A największym plusem tego filmu jest fakt, że nie był kierowany do Polaków tylko Amerykanów (USA wyprodukowało film), co pozwoliło szerszej publiczności zapoznać się z dokonaniami Polki.

I jeszcze coś o Aung San Suu Kyi, wspomnianej birmańskiej pani polityk, dość nowy film fabularny "Lady" będący jej biografią. Główną bohaterkę zagrała znana azjatycka gwiazda i wyszło jej to moim zdaniem całkiem dobrze, do tego klimatyczna ścieżka dźwiękowa. Oczywiście w przypadku biograficznych filmów fabularnych trudno o obiektywizm (w "Dzieciach Ireny..." także) i zazwyczaj mamy do czynienia z niemal gloryfikacją bohaterów. Niemniej myślę, że na początek warto sobie obejrzeć i takie filmy.

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Z wpisem całkowicie się zgadzam. Gdy pokojowego Nobla dostał Obama myślałem, że sięgnięto wtedy szczytu absurdu. Jednak życie cały czas pokazuje mi, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być jeszcze gorzej. No i proszę! Nobel dla unii...

Link do komentarza

Nobel dla UE przyszedł za późno albo za wcześnie... Teraz Unia jest w dość opłakanym stanie i nie wiadomo czy z tego wyjdzie, jakby wyszła obroną ręką i ze stosunkowo niewielkimi stratami, to w sumie byłby to sukces (czy zasługujący na Nobla wątpię, ale zawsze coś). Gdyby wręczono go kilka lat temu to jeszcze jeszcze... ciekawa co o nagrodzie myślą np. Grecy?

Link do komentarza

Pokojowa nagroda, biorąc pod uwagę postać samego Alferda Nobla wydaje się najbardziej właściwą formą wyróżniania. A jednak wychodzi to jakieś sztuczne i absurdalne. Z jednej strony trudno odmówić osiągnięć na tym polu uhonorowanym wcześniej (jak np. Mandela) a z drugiej ostatnie decyzje wywołują pewien niesmak.

Link do komentarza

@up

Akurat Nelson Mandela to również kontrowersyjna postać. Jego wizerunek został w dużej mierze wykreowany przez media, a jeśli dokładnie i krytycznie spojrzeć na jego biografię, to wychodzą różne mało pokojowe rzeczy. Np. Mandela nie był wcale pacyfistą, a wręcz przeciwnie popierał działania terrorystyczne (nawet jego samego niektórzy nazwą terrorystą), do tego miał ciągoty do komunizmu.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...