Jump to content

Blog Zuby

  • entries
    5
  • comments
    3
  • views
    4,536

KONKURS - DOTA2


PanZuba

350 views

Na sam początek postanowiłem zdementować plotki jakoby jestem słabym graczem. Moje statystyki po 10 minutach na górnej ścieżce w finale MegaSuperProGamers są wynikiem marnej jakości myszki dostarczonej przez sponsora. Po prostu odmówiła mi posłuszeństwa. 12 razy.

I tym kontrowersyjnym akcentem rozpocznę filozoficzną rozprawę na temat życia i śmierci, nieskończoności i próżni, miłości i nienawiści, myszek i zepsutych myszek. Zapraszam na:

Wyznania Pro Gracza <płonący napis>

Chyba każdy z nas spotkał się z problemem wadliwych myszek. Ale dosyć o was, czas napisać coś o Mnie. Niezależnie od tego jak bardzo dotyka was awaria myszki, mnie, jako ProPlayera dotyka ona milion razy bardziej.

Pamiętam kiedy po raz pierwszy gryzoń odmówił mi posłuszeństwa. Było to bardzo dawno temu. Może inaczej: pamiętam, że kiedyś pierwszy raz uszkodziła mi się myszka. Nie wiem co jej było, po co się popsuła i dlaczego. Pamiętam jednak jaki wpływ wywarło na mnie to zdarzenie. Byłem wielce zdziwiony tym wydarzeniem- nie miałem pojęcia, że coś takiego może się przytrafić.

Szok.

To tak jakby twój najlepszy przyjaciel zaserwował ci kopa w cztery litery- tak bardzo nieoczekiwanie nagłe.

I po części zdradzieckie.

Tak, zdradzieckie? Dobre słowo na określenie tego zjawiska. Kupujesz śliczną myszkę, zapewniasz jej porządne zaplecze, schronienie, muskasz ją delikatnie zręcznymi palcami i pocierasz uczuciowo o gładką powierzchnię podkładki. I kiedy jest już cała mokra (od potu twojej dłoni)?

?ta ****** **** postanawia zdechnąć.

Nie byłbym na nią tak zły, gdyby raczyła umrzeć kilka chwil wcześniej, kiedy owniłem noobów w ?kanterze?. Ale nie, Ona cierpliwie czekała na chwilę, gdy włączę pasjansa. W ?kanterze? noobów można niszczyć przy pomocy samej klawiatury, zaś jak zagrasz w pasjansa bez użycia myszki? No normalnie nie da się.

Tamten dzień miał jeden plus ? wiedziałem już, że komputerowy gryzoń może się popsuć. I że niezależnie jak bardzo byś się starał i bronił urządzenia i tak w końcu całe zło świata przyjdzie, by dokonać dzieła i uszkodzić gryzonia.

W dwóch słowach- byłem przygotowany.

Z czasem przestałem się dziwić kolejnym awariom myszek- aczkolwiek, delikatnie mówiąc, wciąż mocno mnie w*******. I to niezależnie od tego, czy myszka uszkodziła się podczas gry w domu, na wykładzie lub w pracy- zawsze wściekałem się tak samo.

Ale doszedłem do wniosku, że szkoda moich nerwów- wygram sobie gryzonia, bo co mam się denerwować.

Że mi się myszka zepsuje.

To by było bardzo negatywne. Gdyby myszka mi się tak zepsuła.

Tak sobie piszę. Lanie wody. Oby nie lanie myszek.

To by było brutalne.

Żeby pozytywnie skończyć:

Działająca myszka.

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...