Skocz do zawartości

Mine da fast

  • wpisy
    67
  • komentarzy
    329
  • wyświetleń
    32277

Metal


Ponkolo

293 wyświetleń

Kurcze. Nie wiem jak zacząć. Może, że to taki gatunek muzyki, który pokochałem w wieku 11 lat. Zaczeło się skromnie. Acid Drinkers, małe koncerciki w moim mieście. I potem ta rewolucja szukania zespołów.

Piękne momenty, poznawania takich zespołów jak System Of A Down, Slayer, Six Feet Under, Morbid Angel, Napalm Death itd. Potem trochę nie miałem czasu na żadną muzykę (tak jakoś z miesiąc). Powróciłem do muzyki, kupując gazętę tzw. Mystic Art i czytając ją jakoś przez pół roku. Podziękowałem, zacząłem sam szukać zespołów nowych i tych starych. W końcu doszedłem do tych wielu i posegregowałem. Uwielbiam Heavy metal, Death Metal, trochę rocka. Doszedł wiek dwunasty. Zacząłem chodzić przeważnie na każdy koncert w moim mieście. Moim ulubionym zespołem był wtedy "Acid Drinkers". Jakimś trafem w wakacje mieli koncert w moim miasteczku. Ach, ale zwariowałem jak się dowiedziałem. Ręcę się trzęsły, nogi biegały, głowa szalała. Czekałem na ten dzień i w końcu do niego doszedłem. To był mój pierwszy taki "duży" koncert. Uświadomiłem sobie po koncercie, że to jest to. Ta muzyka, ten styl, to moja pasja, styl życia. Akurat miałem ten fart, że połowa mojej rodziny była metalowcami :). Potem to już z górki. Wyjazd do Koszalina na Napalm Death i Vader. Miałem jechać do Czech na Brutal Assault, lecz odpuściłem sobie, ponieważ uważałem, że to jeszcze nie ten wiek i czas (miałem już wtedy 13 lat). I znalazłem ten zespół, który pokochałem po przesłuchaniu pierwszej piosenki. Zespół ten zwie się Frontside i nadal jest moim ulubionym zespołem, ale nie oszukując się, słuchając metalu nie można mieć jednego ulubionego zespołu. Czemu? Jest ich od gromo i na 100% znajdziemy te 2-3, a nawet więcej, które nam się spodobają. Doszedłem do wieku 14 lat. Wyjazd na Woodstock. Zobaczenie na żywo takich zespołów jak Ministry, Machine Head, The Darkness, Sabaton (kto był pamięta, "Jeszcze jedno piwo"). Coś pięknego.

Opowiedziałem trochę jak to się zaczęło z tym moim metalem. Mam nadzieję, że w przyszłości nie przeskoczę na inny gatunek muzyki. Metal to coś więcej niż muzyka, to nie tylko moc, która daje nam sił (napewno mi!), ale również pozwala spojrzeć na muzykę z innej perspektywy.

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...