KONKURS - DOTA2

Wpis opublikowany przez Ryboll Październik 6, 2012

224 wyświetleń

Rozgrywając swój 5,689x10⁶ mecz w FIFA, stwierdziłem, że potrzebuję odmiany. Instaluję więc LoL'a, wszyscy mówią, że fajne. Zaczynam pierwszy mecz, ginę co minutę. Reszta drużyny z losowania, również sobie nie radzi, przeciwnicy nas miażdżą, ale uparcie gramy dalej. Mijają minuty, przeciwnicy coraz bliżej naszej bazy, źle się dzieje, zaczyna się głosowanie, czy się poddać, ale nie, gramy dalej. I nagle spostrzegłem, że w grze można kupować przedmioty, o ja ślepy! Patrzę co by tu kupić, może miecz, może tarczę, stać mnie na wszystko. W końcu kupuję. Zabijanie przychodzi mi łatwo, moja drużyna odbija się od dna, gonię wrogów, niszczę wieże, statystyki zabić rosną, liczba zabić wysoko przewyższa zgony, TAK! Już jesteśmy przy bazie wroga, już tworzymy super miniony, przeciwnicy prawie martwi. Klikam to na jednym to na drugim, próbuję zabić trzeciego i... TRZASK! Z tych emocji połamałem przyciski myszki. Myślę sobie, no trudno gra prawie wygrana, na touchpadzie dam radę, ale nie, zanim kogoś tam zaznaczę, on jest już w innym miejscu, NIE! Drużyna wyzywa mnie od Feederów, chat pełen od wulgaryzmów, moja drużyna w czterech sobie nie radzi, a ja nie mogę pomóc. No cóż, myślę sobie, trudno, stało się, ale przeczuwam w sobie talent, muszę mieć nową myszkę. Wyłączam LoL'a, czas na sprawdzenie internetów. Patrzę... KONKURS! Przystępuję do pisania...