Skocz do zawartości

Tybek

  • wpisy
    9
  • komentarzy
    34
  • wyświetleń
    7406

tybek2

808 wyświetleń

Dziś będzie sentymentalnie.

Cofniemy się do czasów mojego dzieciństwa , kiedy jeszcze oranżada w sklepie chodziła po 30 groszy , kasę nosiło się w bucie i wyciągało przed Panią ekspedientką (Jej mina bez cenna ;] )

Były to czasy PO pokemonowe (tzn skończyła się mania na "tazosy" i ich trylionowe reedycje) a kasę z nas młodych zdzierano przy użyciu czasopism. Tak ! tych czasopism co to pierwsze było za 10 zł! miało super gadżet,część rozpoczynający manie zbierania a już kolejne (najczęściej wychodziło co 2tyg/1miesiąc) kosztowały prawie całość kieszonkowego...

Czasopisma te (Nie nie chodzi mi tu o kaczora donalda - to temat na osobną historie) zmieniały zazwyczaj tematykę wraz ze zmieniającymi się trendami. To znaczy pierwsze 3 wydania można było dostać w każdym kiosku, a coraz to kolejne były coraz trudniejsze do zdobycia wraz z malejącym na nie zainteresowaniem .

I tak własnie któregoś z ostatnich dni natrafiłem na tego typu kolekcje w moim domu...

Zaczęło się niewinnie ot to jakieś pudełko po nike . CO JEST GRANE?! myślę sobie. Otwieram i wręcz uroniłem ŁZĘ...

Mym oczom ukazały się malutkie figurki Władcy Pierścieni !! Niektóre pomalowane niektóre nie , nawet mała infrastruktura (kawałek sciany zniszczonego budynku) tam był! .

Do czasopisma co numer dodawane były farbki,pędzelki zestaw nowych figurek , które szybko się składało i osobiście malowało .Efekt był niesamowity! Zapalczywie zbierałem numery malowałem... Jak sobie teraz pomyśle - zawzięty był ze mnie skubaniec.

W środku każdego numeru:

-metody malowania figurek (suchy pędzel , wypełnianie środków i wiele technik których używali Prosi od malowania)

-Kilka zasad wprowadzających w rozgrywkę figurkami . TAK! nimi dało się GRAĆ!!!

Całość miała wymyślony swój własny system rozgrywki rodem z tych Amerykańskich RPGów (Lochy i Smoki) Potrzebne były między innymi linijka kostka no i znajomość zasad.

-Proste porady jak SAMEMU wykonać bajeranckie infrastruktury(domki,płoty,drzewa) aby pole gry wyglądało jak miniatura pola bitwy , zasadzki itp.

-No i oczywiście figurki , zwykłe plastikowe. Natomiast postacie bohaterów tzn. Frodo, Aragorn były metalowe.

Podsumowując dostawało się fajne figurki (oryginalne od firmy która robiła także figurki do warhammera itp.) które można było pomalować , pograć ze znajomymi a wszystko to robiło niesamowite wrażenie wizualne. Na tle innych czasopism tego typu To akurat myślę że zasługuje na wspomnienie.

A poniżej trochę zdjęć.

13082012358.jpg

13082012359.jpg

13082012360.jpg

13082012361.jpg

13082012362.jpg

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ja mam jeszcze na półce kolekcję tych nieco większych figurek z LotR'a :) Nie były to bitewniaki, a po prostu figurki postaci przedstawiające je w charakterystycznych pozach. Z tego co pamiętam, pierwszy numer z Gandalfem Białym był za 10zł, drugi z Legolasem za 15, a następne chodziły już po 20 albo nawet 25zł. Niektóre są naprawdę fajne, np. Nazgul na koniu, Uruk-Hai (ten co to Boromira pogrążył), czy Easterling.

Link do komentarza

Bitewniakami da się grać. Woah.

Stary, to jest serious business xP http://www.games-wor...tGameStyle=lotr

Aktualnie jestem wczuty raczej w Warhammera niż lotra, ale od miesięcy nie tknąłem żadnej figurki. Ale Drednot od Space Marines chroni moją półkę z grami chytry_prosty.gif

Całość miała wymyślony swój własny system rozgrywki rodem z tych Amerykańskich RPGów (Lochy i Smoki) Potrzebne były między innymi linijka kostka no i znajomość zasad.

No nie wiem. RPGi bardziej polegają na narracji i na pewno jest w nich mniej taktyki/strategii... w końcu gry bitewne to... gry strategiczne, no.

Link do komentarza

Bitewniakami da się grać. Woah.

Stary, to jest serious business xP http://www.games-wor...tGameStyle=lotr

Aktualnie jestem wczuty raczej w Warhammera niż lotra, ale od miesięcy nie tknąłem żadnej figurki. Ale Drednot od Space Marines chroni moją półkę z grami chytry_prosty.gif

Cytuj

Całość miała wymyślony swój własny system rozgrywki rodem z tych Amerykańskich RPGów (Lochy i Smoki) Potrzebne były między innymi linijka kostka no i znajomość zasad.

No nie wiem. RPGi bardziej polegają na narracji i na pewno jest w nich mniej taktyki/strategii... w końcu gry bitewne to... gry strategiczne, no.

Chodziło mi raczej o ten system "rzuć kością aby wykonać test, to jest elf więc ma tyle szczęscia tyle uniku itp statystyki i system testów rodem z RPG"

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...