Skocz do zawartości

Tybek

  • wpisy
    9
  • komentarzy
    34
  • wyświetleń
    7405

tybek2

1003 wyświetleń

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak to by było być ?Progejmerem?? Myślę że jeżeli zagrywacie się w cokolwiek na komputerze to TAK!. Każdy z nas przed pójściem spać (w tedy przychodzą najbardziej chore pomysły) myślał sobie pewnie : ?Kurde tak jeździć po całym świecie i wygrywać turnieje , te wiwatujące tłumy ludzi i wielki RESPECT w oczach najlepszych graczy. To jest to ja też chcę taki być! Co tam rodzice ! Co tam szkoła będę siedział i zarabiał na graniu , sława kasa i koreańskie dziewczyny (progejmerzy w Korei mają większe branie niż sławni aktorzy itp.)

Tylko że następnego dnia wstajecie rano , mama każe Wam wynieść śmieci i koniec sielanki tak właśnie jest . Ale jak zostać w ogóle takim prosem? Od czego zacząć? Co jeść ? Czym się myć?!

A odpowiedź jest jedna : grać, grać , grać i grać! . Sam nie jestem prosem ale wydaje mi się że mogę się śmiało nazwać ?hardkorowcem? to znaczy lubię spędzać długie godziny na graniu w małą pule gier które wymagają stałego szlifowania ?skilla? a casualowe gry singleplayer zaliczać odświętnie w min. 3 godziny i oczywiście na poziomie hard.

esport.jpg

Wracając do sedna aby stać się najpierw trzeba stać się hardkorowcem .Nie można od zwykłego laika przerzucić się na zawodowstwo to jest fakt. E-sport działa tymi samymi prawami co inne sporty musisz ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć , nie przerzucisz się z jazdy po zakupy na rowerze w tydzień na profesjonalnego dirta. Krótko wtrącę że gierek wiodących prym w e-sporcie jest naprawdę mało (tych sensownych ? chyba że chcesz zostać prosem w simsy czy coś to trofea będziesz sobie wręczać Sam) są to między innymi : SC2, LoL , Dota, fifa , CS

Dobrze powiedzmy że jesteś tym hardkorowcem i jesteś dobry w jakąś grę i co teraz? Sprawa jest prosta - ale czy na pewno? Musisz zacząć grać w turniejach , pokazywać się wygrywać i cwiczyć cwiczyć itp. i tak aż do usranej śmierci . Brzmi fajnie?! A to jeszcze nie koniec

starcraft6.jpg

Ostatnimi czasy w Polsce został otwarty pierwszy ProHouse, czyli pierwy ośrodek , dom , miejsce gdzie progejmerzy śpią jedzą i ćwiczą. Oczywiście brzmi to nieźle , teraz tylko się tam dostać i wszystko fajnie . Jest tylko jedno wielkie ale . Życie progejmera to nie sielanka . Progejmer wstaje wcześnie rano je śniadanie i gra gra i tak około 8 godzinek dziennie minimum . Do tego dochodzą ćwiczenia fizyczne ? w zdrowym ciele zdrowy duch?. Z całego dnia progejmer ma tylko kilka godzin dla siebie . Brzmi nieźle? Chyba już coraz mniej . Do tego dochodzi najważniejszy fakt ? sport jak sport trzeba być dobrym mieć wyniki jeżeli nie wygrywasz w końcu przyjdą młodsi i lepsi (nie wiem dokładnie ale w Korei powyżej 25 roku życia nie nadajesz się już na progejmera...)

I dochodzimy do puenty . Jeżeli siedzisz w domku, nie musisz wstawać codziennie rano , obiad czasem zrobi Ci mama , masz czas aby wyjść z kumplami na piwo . To kiedy potem będziesz oglądać jakikolwiek stream e-sportowy i spojrzysz na tych biednych wg mnie graczy, nie myśl o nich że to jacyś tam ludzie którzy są po prostu dobrzy w gierkę i koszą po 10 000 ?ojro? na turniejach i też byś tak mógł . To naprawdę ciężka i jeszcze raz ciężka praca wymagająca wielu wyrzeczeń , czasami myślę że jednak fajniej iść na rower a gra komputerowa to marna szansa na spędzenie swojego życia. Peace!

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Mi się nie zdarzyło tak rozmyślać, jakoś wolałbym stałą i pewną pracę. W LoLa gram tyle samo czasu co Gimper, a rankedów unikam jak ognia, bo po prostu by mnie udupili przy respawn poincie, tak więc bycie progejmerem to też kwestia chęci. Ja na szczęście mam co robić poza napieprzaniem w, bądź co bądź, tę samą gierkę. Mam inne gierki. Huehue :trollface:.

YOU ARE PRO OR YOU ARE NOOB, THAT'S LIFE ~Athene

Link do komentarza

Mogę powiedzieć, że to dość ryzykowny sport. Jak przegrasz kilka razy pod rząd na turniejach to jesteś bardzo w plecy od strony finansowej i społecznościowej. Moim zdaniem nie warto, szczególnie, że doświadczenie płynące z turniejów jest nikłe i do CV tego wpisać nie można.

Link do komentarza
Progejmer wstaje wcześnie rano je śniadanie i gra gra i tak około 8 godzinek dziennie minimum . Do tego dochodzą ćwiczenia fizyczne ? w zdrowym ciele zdrowy duch?. Z całego dnia progejmer ma tylko kilka godzin dla siebie . Brzmi nieźle?

Brzmi jak przeciętny dzień pracy przeciętnego człowieka. Brzmi nieźle?

Link do komentarza

Cytuj

Progejmer wstaje wcześnie rano je śniadanie i gra gra i tak około 8 godzinek dziennie minimum . Do tego dochodzą ćwiczenia fizyczne ? w zdrowym ciele zdrowy duch?. Z całego dnia progejmer ma tylko kilka godzin dla siebie . Brzmi nieźle?

Brzmi jak przeciętny dzień pracy przeciętnego człowieka. Brzmi nieźle?

Właśnie to chciałem zauważyć , To już nie jest zwykłe granie/pykanie w gierkę tylko regularna praca

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...