Szkoła i tradycja
Gatunek Visual Novel rządzi się swoimi prawami. Sukces danej produkcji zależy głównie od fabuły i bohaterów ? płytka, ociężała historia i płascy bohaterowie są gwarancją spektakularnej porażki (niektórzy starają się ratować dużą ilością scen erotycznych). Jak sprawa wygląda w ?Maji de Watashi ni Koi Shinasai!??
Akcja Majikoi (jak często nazywana jest gra) rozgrywa się we współczesnej Japonii w fikcyjnym mieście Kawakami. Miasto to znane jest ze swojej gloryfikacji samurajskich tradycji, co znajduje odbicie w kulturze i obyczajach. Koronnym przykładem jest Liceum Kawakami, gdzie walki o honor (i inne bonusy) są na porządku dziennym. Głównym bohaterem którego oczami poznajemy otaczający nas świat jest Yamato Naoe, uczeń wyżej wymienionej szkoły, razem ze swoimi przyjaciółmi z dzieciństwa ? razem tworzą grupę 4 chłopaków (Yamato, Gakuto, Kazama, Mooroka) i 3 dziewczyn (Momoyo, Kazuko, Miyako) o nazwie ?Kazama Family? ? od nazwiska ich lidera ? Shoichiego Kazamy. Sytuacja ulega zmianie gdy do grupy dołączają 2 nowe dziewczyny ? uczennica z wymiany z Niemiec ? Christiane Friedrich i bardzo (x10) nieśmiała Yukie Mayuzumi. Co ciekawe każda z dziewczyn jest przynajmniej 5 razy silniejsza od każdego chłopaka (co niektórych wpędza w depresję). Wszyscy (oprócz Momoyo, która jest o rok starsza) należą do klasy 2F ? uważanej za najbardziej hałaśliwą i wkurzającą. Daje to do zrozumienia zwłaszcza klasa 2S, złożona z samych bogatych i zdolnych (rywalizacja na różnych polach obu klas przejawia się w większości ścieżek).
Fabuła jak na szkolną komedię przedstawia się przyzwoicie, zwłaszcza iż ścieżce każdej z heroin przypadają zupełnie różne wydarzenia. Spora ilość komedii z domieszką sztuk walki sprawdza się tutaj bardzo dobrze. Gameplay z kolei niczym nie zaskakuje ? mamy tutaj przykład gry Visual Novel bez żadnych dodatkowych mieszanek gatunkowych, więc ograniczamy się wyłącznie do przeklikiwania ton tekstu. Wyborów też za wiele nie jest, a te ważniejsze (determinujące zakończenie) spotkamy dopiero gdy wejdziemy na ścieżkę danej heroiny.
A co z krejką i dźwiękiem?
Kreska jest całkiem dobra, podobnie tła, a CG trzymają wysoki poziom. Pod tym względem Majikoi znajduje się w czołówce, porównując jej grafikę z innymi produkcjami z roku 2009. Ścieżka dźwiękowa także trzyma poziom. Poniżej zamieszczam próbki ? utwory ?Sword Dance? oraz ?Yuuoumaishin? (oba bardzo mi się spodobały):
Sword Dance
Yuuoumaishin
Nie dla dzieci
Majikoi, jak zaznaczyłem w tytule jest grą eroge. Scen nie ma aż tak wiele (biorąc pod uwagę długość gry ? ponad 50h) i wprowadzone są tylko jako zwieńczenie miłości Yamato z którąś z dziewczyn ? nie ma gwałtów, ?zabaw? grupowych czy innych tego typu rzeczy. Dodać należy, iż nie dla wszystkich heroin przewidziano sceny w głównej rozgrywce. Scenki dla niektórych (na przykład dla Momoyo) dostępne są dopiero w specjalnym menu ?After Story? ? a to już daje wybór czy chcesz oglądać z nią scenki czy nie.
Innym ?mankamentem? jest tłumaczenie tytułu na język angielski ? to na razie zrobione jest tylko częściowo. Na obecnym etapie przetłumaczone są: Prolog, ścieżki 4 z 5 heroin oraz parę innych detali umożliwiające rozgrywkę.
Grafika - 8/10
Audio ? 8+ /10
Gameplay ? 7+/10
Ogółem - 8/10
A na zakończenie ? opening do gry:
4 komentarze
Rekomendowane komentarze