Ewolucyjna utrata ogonka i nie tylko.
Pierwszy wpis
Pierwszy wpis na moim "sfit blogasQ" można uznać za rozpoczęty, więc nie przedłużając przejdę do tego co mi na duszy leży i spać nie daje. Są to małe ogonki, czasami kreseczki; używane w nadmiarze i niewystarczającej ilości. Poprzestawiane literki, umieszczane w miejscach, gdzie nie powinno ich być! Już o małych robaczkach zwanymi "kropka" lub, co gorsza, "przecinek", nie wspominając. Ogólnie, rzecz rozbija się o ortografię.
Ortografia w popularnych miejscach internetu praktycznie nie istnieje. Ile to już razy przeglądając YT czy inne serwisy "popularno-internetowe" spotkałem się z wyrazem "rze" bądź "choć" w odniesieniu do czynności chodzenia (sic!). Taka sama przypadłość dotyczy wszelkich gier "onlajnowych", w których umieszczony został czas tekstowy. Jakich tam rzeczy można się naczytać, że przypomnę sobie jeden z moich ulubionych kwiatków: "Stuj nie ic tam!!!!!". Sam nie jestem mistrzem ortografii i interpunkcji, zdarzają mi się błędy (tak, wiem, misie to są w zoo, ale hiperpoprawność też jest zła ) ale ludzie! Robić błąd na błędzie pisząc proste zdanie? Jakim IDIOTĄ trzeba być, żeby tak pisać?
Zacznę jednak rozbijać ten problem na części składowe:
a) Forma zdania i inne, mało istotne, duperele
Forma zdania. Oczywiście chodzi mi o zaczynanie go z wielkiej litery (tak, WIELKIEJ, duże litery to np. to) oraz używanie polskich znaków (o interpunkcji dalej). To są rzeczy, które prawdę mówiąc, irytować mogłyby jakiegoś pedanta językowego. Należy zrozumieć język internetu, to, że chcemy się wyrażać szybko, bez zbędnego namysłu. O ile ja sam staram się prawie zawsze używać wielkich liter oraz polskich znaków (nawet w SMSach, takie moje dziwactwo), tak nie tępię osób, które tego nie robią. taki tekst i tak jest czytelny, wazne sa jednak znaki interpunkcjyne, szczegolnie kropka.
b) Interpunkcja
KROPKI! PRZECINKI! Ich brak, w połączeniu z poprzednią wadą może wprawić czytelnika w niemałe osłupienie i doprowadzić do wielu nieporozumień. czy tekst pisany bez przecinkow kropek i innych znakow zapytania jest czytelny moze jednak nie tak jak bysmy tego chcieli dokladnie tak jest Widać tutaj koszmar internauty, potok słów, z którego da się wyciągnąć strzępki informacji. Na szczęście połączenie braku kropek z brakiem wielkich liter jest rzadkie w internetach, które ja odwiedzam. Co do przecinków... Ludzie, one są istotne! To one potrafią nadać cały ton wypowiedzi, zawęzić pole naszych poszukiwań. Oczywiście Alfą&Omegą nie jestem, czasami zapomnę o przecinku, czasami trafi się, nie tam gdzie trzeba, ale w większości przypadków jest! Od internautów wymagam tego samego.
c) ORTOGRAFIA, KURKA!
Tytuł jest dość luźną parafrazą pewnego powiedzenia związanego z nazwą pewnego zespołu metalowego na "S". ORTOGRAFIA, ORTOGRAFIA, PO TRZYKROĆ ORTOGRAFIA! Nie po to wytężone mózgi programistów od Mozilli, Chrome czy Opery szukały sposobu na umieszczenie takiej ładnej, czerwonej linii pod błędnymi wyrazami abyś teraz TY, internetowy jełopie, ją ot tak zignorował. Gdy widzę wpisy "hej jestem XYZ i szókam pszyjaciul do wspulnej gry" mam ochotę wstać, wyjąć z mojej półki z książkami obrazkowy słownik ortograficzny, który dostałem na zakończenie przedszkola i z całej siły nim przy...fasolić takiemu debilowi w twarz. Jestem cholerykiem, na szczęście reagującym tylko na wybitną głupotę.
Najczęstsze tłumaczenia:
Bo ja mam dysorotgrafije i bylem w poradni!!!!oneone1 - Fajnie, cieszę się, że masz papiery. Należy jednak odróżnić "dysortografię" od "dysmózgii". Mam kilku znajomych, którzy mają papiery na dyscośtam i zanim cokolwiek napiszą i wyślą, przepuszczają to przez Worda czy inny sprawdzacz, bądź siedzą ze słownikiem w łapie!
Ja jestem jeszcze mlody mam 8 lat i nie ómiem! - Ja w wieku ośmiu lat nie miałem nawet internetu. Pojawił się on gdy miałem latek dziesięć. Co wtedy robiłem? Na pewno nie pisałem jak po...walony głupot po całym interneciku! Internet nie jest dla wszystkich, nawet do niego trzeba dojrzeć
Mam wyj***** - Chyba najgorszy typ w całych interneciątkach. Idiota, który zdaje sobie sprawę ze swojej głupoty, a mimo to nic nie robi. Pokolenie bezstresowego wychowania. Brak słów, chociaż może kiedyś coś o tym napiszę.
Dziwi mnie jeszcze jedna rzecz. Tym ludziom nie jest wstyd tak ośmieszać siebie i pokazywać jakimi są imbecylami? Przecież to jest świadectwo jakie wystawiamy sami sobie. Ehhh... witki opadają.
--------------------------------------------------------------------------
Na ten temat można by pisać i pisać, jednak ja już siły nie mam. Witam się więc z moim nowym miejscem na wypociny nieczytane przez nikogo i życzę sobie powodzenia!
PS. Link dla tych "dysortografów": Lista najczęstszych błędów w pisowni
14 Comments
Recommended Comments