Ogłoszenia parafialne
Sonda
11 użytkowników zagłosowało
-
1. Czy podobają Ci się moje recenzje?
-
tak11
-
nie0
-
-
2. Czy powinienem kontynuować swoją pracę?
-
tak11
-
nie0
-
- Zaloguj się lub zarejestruj, aby zagłosować w ankiecie.
Witajcie.
Mam na dziś kilka ogłoszeń dotyczących niniejszego bloga, na którym udzielam się nieprzerwanie od października 2010 roku. W tym czasie zamieściłem tutaj ponad 100 recenzji gier (na ten moment nie wiem ile dokładnie, gdyż wraz z modernizacją forum zniknęły poprzednie kategorie) i niewielką ilość wpisów w tematach okołogrowych. Publikacja własnych recenzji gier pozwoliła mi zaistnieć w Internecie i nieco wypromować swój nick, dzięki czemu mogłem pisać dla kilku serwisów. Były to oczywiście amatorskie projekty, lecz nie ma ich co krytykować, gdyż każdy od czegoś musi zacząć.
Aktualnie jestem współpracownikiem Miasta Gier.pl., które jest dużym i znanym serwisem z długoletnią tradycją. Udzielam się tam w cyklu ?Indyk na niedzielę?, przedstawiając najciekawsze gry niezależne (choć czasem trafi się coś wiejącego sandałem?). Powoli jednak zaczynam recenzować ?normalne? gry, co dobrze rokuje na przyszłość. Tym samym przechodzimy do meritum, czyli częstotliwości pojawiania się kolejnych wpisów na blogu oraz ich treści, w czym mogą zajść pewne zmiany. To pierwsze postaram się utrzymać na obecnym poziomie, czyli 1 tekst =1/2 tygodnie, lecz drugi czynnik ulegnie pewnej transformacji. O co chodzi? Cóż, być może część z Was ma świadomość, iż do tej pory pisałem 2 różne teksty (choć oczywiście zmierzające do tej samej oceny) dla kilku gier, m.in. Lone Survivor, Dynamite Jacka czy 1000 Amps. Jeden wędrował do ?Indyka na niedzielę?, a drugi, późniejszy, na niniejszego bloga, traktowanego przeze mnie jako swoiste portfolio.
Mędzenie 2 razy o tym samym jest nieco wkurzające i nie da się ukryć - czasochłonne. Niby wszystkie argumenty są już w garści, lecz mimo to potrzeba im nadać odmienną formę. Tymczasem stosik nieruszonych gier rośnie w zastraszającym tempie, co rusz trafiają się kolejne wyprzedaże, a to wszystko wymaga dużej ilości wolnego czasu. Do tego jeszcze dochodzi seria materiałów wideo ? M.A.N.I.A.C.S., w którą się dosyć mocno zaangażowałem, choć na obecną chwilę moja widownia jest naprawdę niewielka. Całość uzupełnia ostatni czynnik ? własny, prywatny żywot. Ktoś kiedyś pisał na swoim blogu o życiowych rozstajach na drodze gracza i mniej więcej w takim momencie właśnie się znalazłem.
Nie dorabiajmy jednak do tego jakiejś mistyki ? po prostu w takich przypadkach zamiast osobnego tekstu wrzucę tutaj kawałek opublikowanej na MG recenzji wraz z linkiem do całości. Mam nadzieję, że nikt nie będzie mieć nic przeciwko. Reszty nie dotkną żadne zmiany.
Pozdrawiam.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze