Skocz do zawartości

Czarna Biblia Pawlaka

  • wpisy
    63
  • komentarzy
    579
  • wyświetleń
    73960

Najlepsze gry 2011 według Lycza i Pawlaka cz.2


pavlaq89

921 wyświetleń

Lycz: W ponurej przyszłości, gdzie wszyscy mają dałna, jest miejsce tylko na jedno... NA ROZPIERDUCHĘ! Pamiętasz kiedy nagle wszyscy zarazili się dałnem? Na jedną komendę: ?Kto ma dałna!?? zapełniał się cały pokój.

Pawlak: ?Wszyscy mają dałna! Mam i ja!? jako żywo zakrzyknął cały nasz zespół, ponieważ zarażaliśmy nim całkiem efektywnie - przez TeamSpeaka, GG a nawet fejsa. Mało czasu minęło a każdy z naszej paczki potrafił całkiem dobrze dałnić za pomocą swoich ulubionych nie-ludków.

Lycz: Pośród nich wyrosło potężne imperium, straszliwych, niesamowitych wojowników, którzy jak prawdziwi mężczyźni walczyli tylko na dystans, najlepiej z przeciwległego końca mapy. A na imię im było NIGGA TAU! Ich wojskowa doktryna ?We gonna steal your shit for the greater good!? siała popłoch w sercach wrogów. A czego to nie wypuszczali na pole bitwy? Egzoszkielety bojowe, niewidzialne pancerze, antygrawitacyjne czołgi, psy, dinozaury, małpy z strzelbami i pierdzące wszędzie muchy. A najstraszliwsi pośród nich byli doktor ?Wielki? Knarloch, Krzysiu oraz oczywiście chłopcy w piżamach!

Pawlak: A ludzie widząc, że armie wyparowują nagle w falach pocisków rakietowych znikąd wiedzieli już, że ?Aha, Skajrej?. Ja za to walczyłem słodkimi niczym marcepan i różowymi jak hello kitty KAWAII MARINES, których mottem było ?War is better when it?s MOE? i ?We fight for cuteness of the emperor?. Taktyka była prosta - zalać przeciwnika masą piechociarzy do tego stopnia, że cała mapa była różowa jak landrynka wystrzelona z działa Deadnoughta Słodyczy. Inni walczyli w naszej nieświętej wojnie z siłami Loli-kronów, Gay-darów, Herpy Derp Orków oraz Imperialnych Frajerów za pomocą armii Chaosu, Tau, mniej-gejowskich Eldarów i Nicponi. Z czego Nicponie byli strasznymi urwisami.

Lycz: Ale i na nich znajdowało się taktyki. Ogniowi wojownicy znikąd, esperale, ?taktyka na NBA?, orczo-tausowa szarża, kradnące wszystko Stealthy, Heterotau, Killer Bees i Mexicarines to nazwy które przywodzą naszym wrogom na myśl najstraszliwsze koszmary.

Pawlak: ?Niewidzialni ci? JA CI DAM NIEWIDZIALNYCH TYCH!!!? bo nazwa jednostki nie była istotna. Kiedy ktoś z nas zauważył że punkt zaczął przejmować się sam, padał tekst ?Ten punkt sam się przejmuje!? na to ktoś ?Punkcie, nie przejmuj się?. Punktem honoru (zwłaszcza dla Nigga Tau) było kradnięcie punktów, a w przypadku, kiedy w grze był Andżej grający Nicponiami, trzeba było jak najszybciej ukraść wszystkie relikty. Bo jak on dorwał się do reliktu, to zapominał że jego artylerzyści mają strasznego zeza i zwykle trafiają sojusznicze jednostki. Bejnblejd to już marka sama w sobie. Powoduje prawie taką reakcję jak ?O kurna, monolit!? aka Monolit. Aż dziwne że latarkowi chłopcy, robiący psiu-psiu laserkami mogą wytoczyć na planszę taką grubą Bertę. Drift transporterami Rhino (zwanymi też metal boksami) był na porządku dziennym. Zupełnie jak zwiad... całą armią orków.

Lycz: Nie możemy oczywiście o naszej najwspanialszej kampanii wojennej, kiedy cztery bohaterskie armie porzucały różnice swoich poglądów, by razem, ramię w ramię stanąć w obliczu najpotężniejszego wroga, jaki kiedykolwiek położył swoje łapska na galaktyce Dałna. Mowa oczywiście o Ruchu Palikota.

Pawlak: Zwłoki homoseksualnych legionów kosmicznych elfów kładły się jak dywan wespół ze zmiennopłciowymi Eldarami oraz tymi, którzy przeholowali z wstrzykiwaniem sobie maryhuaniny do żył. Zero tolerancji, zero litości dla szumowin kosmosu.

Lycz: Swego czasu walczyliśmy też z specyficznym sojuszem składającym się z: Chaosu ?Andżej?, Nekronów ?Czemu?, Eldarów ?Nie? i Orków ?Grasz? sad_prosty.gif?.

Pawlak: Albo szukaliśmy pokładów Żużelków na mapie. Problemem niekiedy były epickie rozmiary naszych armii. Kolumna spasionych kosmicznych Marinsów skutecznie torowała drogę Skajrejom, a wyrastające spod ziemi różowe demony (?Uważaj! On nasyła różowe demoniki!?) nie dawały przejść innym jednostkom.

Lycz: Oczywiście nie było aż tak różowo. Nieco czasu zajmowało nam opanowanie buildów pozwalających na szybkie rozpoczęcie (?54 sekunda a ty jeszcze nie masz oddziału marinsów?! Z jakimi noobami przyszło mi grać...?), a nie raz zdarzało się nam padać pod naporem hord komputera typu very hard. Nie wspomnę co się działo, gdy walczyliśmy z obłąkanymi Gejdarami... Czasem mam wrażenie, że nieraz wspierał kompa Slaanesh siedzący wśród kartofli i psujący uprawy, a z tego co pamiętam Unia nie zwraca za to pieniędzy.

Pawlak: Kiedy bitwa nie przechodziła po naszej myśli i musieliśmy się wycofywać, uciekaliśmy do tzw ?Arki Ogiego?, gdzie rozstawialiśmy swoje bazy i wspólnymi siłami opieraliśmy się hordom przeciwnika. W historycznej Arce Ogii przytrzymał z nami całe pół godziny. Przed każdą bitwą robiliśmy konkurs na spamowanie czatu lobby - kto napisał ostatni, wygrywał (a przeważnie była to osoba, mająca największe opóźnienie względem gospodarza). Rozrywkę w dałnie mieliśmy nawet obserwując scenki rodzajowe podczas ekranów ładowania, komentując ?o, a tutaj ten Monolit przypomina kotka?, ?a tu wszyscy tańczą?, albo ?czemu ten fajerowarrior celuje w odwrotnym kierunku niż jego oddział??. No i kapłan Gwardii smarujący tosty za pomocą swojego miecza łańcuchowego. Nie można zapomnieć także o dyskotece Terminatorów i Nigga Tau dobierających się do kieszeni marinsów.

Lycz: By the way Soulstorm jest do bani! Dlatego cały czas prowadziliśmy Mroczną Krucjatę.

To be continued...

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@Alf a do dziś już tylko jedna linia tramwajowa się ostała... Zdecydowanie nudno, nie polecam przyjeżdżać.

@Ylthin A ja w DMC 3 pierwszego poziomu nie przeszedłem, bo stery pada się nie zgadzały i zamienił kierunki analoga o 90 stopni.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...