Fabuła rzecz święta (?)
Fabuła w grach może być czynnikiem mniej lub bardziej istotnym - to zależy w głównej mierze od gatunku danej gry. Przypadek Mass Effect'a 3 pokazał jak bardzo graczom zależy nad "odpowiednim" zakończeniem danej historii, co świadczy o tym, że nie jest im ona obojętna.
Teraz chciałbym się zastanowić nad rolą i znaczeniem fabuły w grach, w których nie zwraca się na nią aż takiej uwagi. Czy ktoś zapamięta na dłużej historię z serii Modern Warfare, albo ostatniego Battlefield'a? Ja na pewno nie. Nie warto więc zatrudniać dobrych scenarzystów do gier, w których kampania single player nie jest najważniejszym elementem rozgrywki? Z tym się nie zgodzę.
Jako gracz, lubię być zachęcony do grania w singlu czymś więcej niż tylko perspektywą zdobycia kolejnego osiągnięcia lub możliwością przetestowania broni przed odpaleniem multi. Chcę, aby gra wciągnęła lub chociaż zainteresowała mnie od strony fabularnej, niezależnie, czy gram w Mass Effect'a, Gothic'a czy Call of Duty. Chce poczuć wagę moich działań i tego co widzę na ekranie. Ale nie zawsze mogę. Sorry, ale nawet gdybym się bardzo starał, np. Call of Duty Modern Warfare 3 nie potrafi mnie wzruszyć. A to właśnie zadaniem scenarzystów jest wydobywanie z gracza emocji.
Dobrym przykładem wykorzystania scenariusza w grze, której jednak główny nacisk kładzie się na multi, jest Call of Duty Black Ops. Grając w singla Black Ops chciałem przede wszystkim doprowadzić historię do końca. Bardzo wciągnęła mnie atmosfera wojny wietnamskiej i zainteresowały mnie ciekawie zrealizowane postacie. Oczywiście nie jest to poziom Bioshock'a, ale jak na przystawkę przed multi wyszło całkiem smacznie.
Podsumowując - dla mnie fabuła w grze jest czynnikiem istotnym w odbiorze każdej gry. Jak już producenci każą graczom płacić za grę, której częścią jest tryb single player, niech przyłożą się do swojej roboty, której efekt nie będzie tylko częściowo zadowalający.
A Wy zwracacie uwagę na fabułę w takim Battlefieldzie, czy innym Call of Duty, czy od razu przechodzicie do dania głównego?
2 Comments
Recommended Comments