Stereotypy muzyczne
Długo nic nie napisałem ale ostatnie wydarzenia(zachowanie Peji na koncercie)natchnęły mnie do napisaniu o stereotypach muzycznych, a dokładniej o rapie i ogólnie kulturze utworzonej w okół tej muzyki.
Większość ludzi wychodzi z założenia że jeśli ktoś słucha rapu jest dresem/głupkiem/kryminałem i jedyna w czym jest dobry to wypisywanie HWDP i JP ew. myślą o mezo, doniu itp, a to po prostu bullshit. Przecież istnieje rap z przekazem tylko jego problemem jest to że niestety nasze społeczeństwo boi się myśleć, no bo jak inaczej można wytłumaczyć że w telewizji normalnej muzyki z sensownym tekstem można posłuchać raz na rok gdy rozdają Fryderyki. To chyba jedyna gala z nagrodami gdzie nie króluje doda,feel i paulla.
Druga kwestia jaką dziś poruszę to pokolenie JP(i nie chodzi mi tu o Jana Pawła). Ostatnio brałem udział w takim dialogu:
Idę sobie do szkoły i z naprzeciwka nadchodzi mój rówieśnik (13lat) w koszulce z emblematem JP, więc pytam się:
-Co ci ta policja takiego zrobiła?
-(chwila zastanowienia)"W ryja chcesz?"
Na co ja się zaśmiałem i poszedłem dalej, do dziś się zastanawiam jakim narządem trzeba myślec żeby się tak zachowywać.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze