Skocz do zawartości

Blogowe aTezy

  • wpisy
    318
  • komentarzy
    3426
  • wyświetleń
    544842

To jak z tym Nowym Porządkiem?


...AAA...

4039 wyświetleń

Przedwczorajszego wieczoru opublikowałem wpis Nowy Porządek Świata?. Już mogę zdradzić, iż pełnił on jedynie funkcję prowokacyjno-eksperymentalną. Chciałem sprawdzić wasz stosunek wobec coraz powszechniejszych teorii, mających odsłonić wielkie tajemnice, rzekomo kształtujące funkcjonowanie otaczającego nas świata. Przyznaję, że w pewnym sensie odczułem pozytywne zaskoczenie widząc wasze reakcje. Ale po kolei.

W ostatnich dniach miałem okazję zobaczyć kilka materiałów, uzurpujących sobie prawo do głoszenia tajnych prawd, z różnych powodów skrywanych przez siły wyższe, tak aby zwykli śmiertelnicy nie mogli ich poznać. Temat ciekawy, z punktu widzenia fantastyki, a jednocześnie niebezpieczny. O ile teorie spiskowe stanowią wspaniałą oprawę dla thrillerów politycznych, o tyle zaskakuje jak często ludzie dają się ponieść wyobraźni w odniesieniu do rzeczywistości. Wraz z moim znajomym - Zatoxu - podzielającym zaniepokojenie ciągłym wzrostem łatwowierności społeczeństwa, postanowiliśmy prześledzić tę kwestię.

Co przed nami ukryto?

...AAA...: Pojęcie teorii spiskowej wydaje się bardzo szerokie i przez to trudno definiowalne. Można tym mianem określić właściwie każde wyjaśnienie zdarzenia lub procesu, charakteryzujące się rzekomą tajnością i manipulacją opinii publicznej. Mówiąc prościej teorię spiskową widzimy tam, gdzie szukamy drugiego dna, węsząc zmowę. Ilość ogólnoświatowych intryg o jakich można usłyszeć w niektórych miejscach jest imponująca. Spotykamy je w każdej dziedzinie: od sportu (UEFA już zna wynik przyszłorocznej edycji Ligii Mistrzów), przez naukę (ostatnio zasłyszane: Tesla dał podwaliny pod teorię względności, ale iluminaci przypisali ją Einsteinowi), aż do polityki. Ich wartość merytoryczna waha się między poziomem miernym a zerowym. Z kręgu moich zainteresowań wspomnę chociażby poroniony pomysł, jakoby Amerykanie nigdy nie wylądowali na Księżycu. Pomijając bzdurność przesłanek, zresztą wielokrotnie obalanych, USA wykazałoby się skrajną naiwnością i krótkowzrocznością pozwalając sobie na taką mistyfikację. Związek Radziecki momentalnie wykorzystałby okazję, za wszelką cenę kompromitując głównego rywala. Amerykanie nie mogli założyć, że za 10, 50 lub 100 lat inne państwo nie będzie próbowało zweryfikować pobytu Armstronga i spółki na srebrnym globie. Tym bardziej, że ślad ludzkiej stopy pozostanie odciśnięty w rygolicie przez wiele tysięcy lat.

Zatoxu: Czym są te teorie? Dla ludzi którzy je tworzą i w nie wierzą są zapewne świętą (objawioną?) prawdą. Dla innych, mniej lub bardziej świadomych czego dotyczą - żartem lub zabawą. Ja uważam teorie za ?drogą sensację?. Dlaczego drogą? Przecież aby wymyślić niektóre, ich twórcy musieli się nieźle nagłówkować. Normalnym ludziom, treści zawarte w teoriach by przez myśl nie przeszły. Tym bardziej twórcy teorii są zadowoleni. Im bardziej szczegółowy problem poruszą, znajdując na to tym bardziej nieprawdopodobny dowód, tym bardziej mienią się oświeconymi i mądrzejszymi od innych. Samo to że w tego typu filmach słyszę i widzę teksty typu ?obudź się?, ?zobacz?, ?przejrzyj na oczy?, doprowadzają mnie do szału. Żadnych rzetelnych danych. Zawsze zastanawiam się skąd Ci którzy to głoszą to wiedzą. Czyż to nie dziwne? Czy to nie przypomina religii, którą przecież próbują ośmieszyć? Oczywiście każdy ma prawo wymyślić głupotę i się nią dzielić, ale nie każdy chce jej słuchać. A już najbardziej śmieszy mnie zbiorowy obłęd. Mgła, masoni, obcy. A może Chrystus? Tak poruszyłem kwestię wiary, bo uważam że teorie opierają się na wierze. Na silnym przekonaniu, że coś dzieje się poza nami, taki grecki topos, my szarzy ludzie, okłamywani przez tych na górze. W zadziwiającej większości teorii ten sam motyw. Dlatego uważam, że teoria spiskowa to sensacja bo ma na celu ?ukazanie? ludziom prawdy, ale niczym artykuł w brukowcu na trzeciej stronie, nie pociąga za sobą niczego.

Duch ery

A: Prawdziwe boom na teorie spiskowe spowodowała seria filmów Petera Josepha - Zeitgeist. W poprzednim wpisie zamieściłem odnośnik do pierwszej części Zeitgeist: the Movie. Bardzo sugestywny, trwający prawie dwie godziny obraz dzieli się na trzy części: o chrześcijaństwie, o zamachach na World Trade Center, oraz o amerykańskim banku centralnym. W trakcie seansu, od początku do samego końca, czuć atmosferę odkrywania mistycznej prawdy, do której dostęp mają nieliczni. Co najzabawniejsze, narrator kilkukrotnie oskarża "Ich" o manipulację, wpływanie na umysły mas, na ogłupianie ludzi. Sam jednak ciągle stosuje wszelkie techniki mające wywiercić otwór w głowie widza. Masa cytatów znamienitych postaci, statystyki, wywiady z autorytetami - wszystko to, dzięki sprawnemu montażowi i komentarzowi, imituje rzetelne źródło wiedzy. Człowiek nagle przestaje widzieć, iż cytaty są wyrwane z kontekstu, lista nazwisk świadków pokazana jest szybko i z daleka aby nie było widać treści, a zaproszeni goście to pseudospecjaliści, których nie zobaczymy w innych filmach dokumentalnych. Nawet informacje jakimi szafuje autor nie są pewne. Narodzenie Horusa z Izydy-dziewicy? Negowanie istnienia Jezusa jako postaci historycznej? Zamieszkiwanie rodziny Bin Ladena opodal siedziby CSI?

1158034014876.gif

WTC - historia prawdziwa

Z: Uważam, że Zeitgeist to typowy bełkot populistyczny, którego i tak nikt nie będzie sprawdzał z oczywistej przyczyny ? braku czasu. Dwie godziny. Można doznać niezłego otępienia. Autor chyba dotknął wszystkich aspektów życia społecznego. W skrócie: od początku świata jesteśmy okłamywani, kontrolowani i prześladowani. To w sumie tyle. Film ogląda się nieźle gdyż pozwala wyłączyć spokojnie mózg (monotonny, ciepły i spokojny głos lektora) i przyjmować wszystkie treści ?na wiarę?. Uwierz, uwierz, uwierz? No nie wierzysz mi? Dla mnie był to typowy przykład treści podprogowych, manipulacji dźwiękiem, głosem i obrazem.

Dlaczego ludzie chcą wierzyć?

A: Skąd ta łatwowierność? Polska wersja youtubowego Zeitgeista dostała prawie 450 ocen pozytywnych, wobec 35 negatywnych. Komentarze w sporej większości mają charakter pochwalny i wyrażający aprobatę dla przedstawionych teorii spiskowych. Niewątpliwie aby tak bezkrytycznie przyjąć zastrzyk wiedzy szemranego pochodzenia, trzeba się wykazać nie lada wyobraźnią. I nie mam tu na myśli fantazji, jaka pozwoliła Albertowi Einsteinowi połączyć w swoim umyśle materię z energią, a następnie opracować teorię względności. Chodzi mi o naiwną, ufną wyobraźnię, jaka pozwala myśleć dziecku, że trzymany przez niego patyk to Excalibur. Taki człowiek, niedokształcony, a może zbyt leniwy aby skonfrontować podawane mu informacje z rzeczywistością, podatny jest na wpływ teorii spiskowych. Filmy poszukujące ogólnoświatowej zmowy podają mu wszystko na tacy i nie musi się zbytnio głowić nad szukaniem odpowiedzi. Mało tego! W nierzadkich przypadkach tego typu osobnikowi wydaje się, że pojął coś czego inni nie potrafią. Głosi zasłyszane opowieści, bo może błysnąć w towarzystwie i zaszokować informacjami jakich większość społeczeństwa nie zna (bo i skąd - przecież są ukrywane!) i nad którymi nigdy się nie zastanawiała.

Z: Ludzie chcą wierzyć ponieważ widzą w tym wytłumaczenie dlaczego jest tak, a nie inaczej. Dlaczego życie jest takie nudne, w dużym stopniu przewidywalne. Dlaczego nie mają pieniędzy, albo tracą pracę a ich pracodawca oznajmia że są trudności gospodarcze i należy zredukować personel. Ludzie przyjmują z natury taką wersję wydarzeń która im odpowiada. Czyż nie lepiej powiedzieć że zły rząd w porozumieniu z Unią działa na szkodę polskich stoczni zamiast uwierzyć w wolny rynek i opłacalność lub jej brak. To idealne pole do przeniesienia odpowiedzialności, stąd taka popularność.

Czy teorie spiskowe są niebezpieczne?

Z: Pytanie co w teoriach spiskowych jest głupiego, wydaje się zbyt płytkie. Lepiej zapytać dlaczego są głupie. Nie będę tu dzielił, na teorie w które wierzy więcej ludzi bądź mniej. Dla mnie wszystkie są głupie i bezsensowne. Lepszym pytaniem - co jest w nich niebezpiecznego? Uważam, że niebezpieczne mogą być reakcje społeczeństwa. Na przykładzie ?teorii o wybuchu w Smoleńsku? - zamachu, połowa Polskiego społeczeństwa się zastanawia a co najmniej kilka procent dałoby się za tą prawdę pokroić. Nie mam danych co do USA i teorii o WTC, ale chyba bym nawet nie chciał tego wiedzieć. Teoria jest nie groźna dopóki jest teorią. Myślę że o wiele gorzej dzieje się gdy teoria staje się prawdą, w której obronie ludzie pójdą ślepo (a nie, przecież bielmo im z oczu już zdjęto) przeciw władzy, wartościom, otoczeniu i innym ludziom. Uważam, że nie należy walczyć z takimi przejawami aktywności społecznej. Należy pozwolić tym domorosłym prorokom dalej studiować pisma, wertować księgi i roznosić ulotki. Bicie takich ludzi, kneblowanie ust byłoby, raz że nie humanitarne, dwa że sprzeczne z prawem. A na domiar złego da im argument, że zły rząd, masoni, bank światowy i inne prezydia rządzące światem próbują im zamknąć usta i ich uciszyć. Oczywiście zawsze można dyskutować, lecz to jak walka z wiatrakami. Przy okazji zadam ważne pytanie które mi się nasunęło: Kto jest głupszy? ? Głupiec? czy ten co za nim idzie?

kotspiskowy.png

A: Spróbujmy wyobrazić sobie osobę wierzącą przynajmniej w połowę z tych teorii spiskowych. Cała rzeczywistość serwowana przez media, oświatę i społeczeństwo jawi się jej niemalże jako matrix - zaczyna widzieć kłamstwa wszędzie (jedna z myśli przewodnich Zeitgeist!). Nic nie jest takie jakie się z pozoru wydaje. Myślę, że właśnie tu czai się niebezpieczeństwo oderwania od rzeczywistości. Zakładam, że pamiętasz Zatoxu pewnego świeżo upieczonego magistra, którego mieliśmy okazję poznać w ubiegłym roku?

Z: Owszem, pamiętam i niezbyt miło wspominam. Pierwszy raz spotkałem aż tak owładniętego i zafascynowanego teoriami spiskowymi człowieka. Nie do pomyślenia, że wykształcony, młody człowiek myli fantastykę z rzeczywistością. Jak pamiętasz nie docierały do niego żadne tłumaczenia i wyjaśnienia. Tacy ludzie potrafią zepsuć dobrą atmosferę spotkania towarzyskiego zamieniając je w klub dyskusyjny. Sens rozmowy żaden, tylko bicie piany. Staram się nie polemizować z takimi osobnikami. Zamiast mózgu - papka.

A: Najgorsze było to, że objawione mu prawdy starał się za wszelką cenę zaszczepić innym. Pozostaje mi powrócić do tego co napisałem we wstępie. Jestem pozytywnie zaskoczony odpornością użytkowników FA na manipulacje. Wśród komentarzy nie uchwyciłem ani jednego orędownika konspiracyjnych idei, a nieliczne wyjątki stłoczone są w odpowiednim miejscu. Osobiście jestem w stanie zdzierżyć teorie spiskowe jedynie w celach rozrywkowych - jako element świata przedstawionego powieści typu Kod da Vinci. A doszukiwanie się drugiego dna w każdym donioślejszym wydarzeniu? Czyżby świat nie był dostatecznie skomplikowany i okrutny?

A co wy powiecie na temat wielkich spisków rządzących światem?

Ukrytą prawdę

bezskutecznie poznać usiłowali:

Adam "...AAA..." Adamczyk

Michał "Zatoxu" Skowroński

52 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Ja myślałem tak może przez minutę, potem jednak zdałem sobie sprawę, że taki kot jak ty raczej wie, że lasery pochodzą od parszywych człowieków. ;)

Ja teorie spiskowe bardzo lubię gdy są fajnie wplecione w świat gry lub filmu (Deus Ex, Assasin's Creed), ale takie gadanie o mgle w Smoleńsku i Stalinie sadzącym brzozy każe mi się niepokoić. Lepiej żeby to wszystko pozostało tam gdzie jego miejsce - w internecie i filmach.

Link do komentarza

Abyss - Zgadzam się. Ciekawie jest czasem przeczytać prozę typu Dan Brown i pogdybać, co by było, gdyby fikcja okazała się prawdą. Problemy zaczynają się, gdy wyobraźnia zaczyna zniekształcać nasze spojrzenie na rzeczywistość.

artooD2 - Słusznie. Przecież nawet ja mogę być jednym z NICH, a wpis napisać po to aby odwrócić waszą uwagę.

Sermaciej - 1:0 dla mnie.

Down: Cholera.

Link do komentarza

A ja nadal jestę reptiljaninę i rzondzę światę za pomocom nieznajomości tej żeczy nazywanej ordograwią.

A tak na serio: moja reakcja była taka "Not sure if it's ...AAA...'s trolling method, or it's just a trolling method." xD

Link do komentarza

Wpis bardzo ciekawy, forma bardzo dobra, z treścią się nie do końca zgadzam. Osobiście teorie mnie nie przekonują, ale np. w kwestii Smoleńska do rewelacji pana Macierewicza podchodzę tak samo jak do brzozy pancernej. Poza tym nie wszystkie teorie to mniej lub bardziej oczywiste bzdury, podał bym przykład ale moja słaba znajomość gospodarki światowej sprzyja jej przyjęciu. Trzeba zrozumieć że obraz świata dostarczany przez media, historia w podręcznikach może nie oddawać rzeczywistości, choć oczywiście nie twierdzę że teorie spiskowe robią to lepiej.

  • Upvote 1
Link do komentarza

A mi się te filmy (seria Zeitgeist) bardzo spodobały, ale jednak podchodzę do nich z dystansem. Wydaje mi się, że jednak coś tam z prawdy w nich tkwi (np. atak na WTC i wyimaginowany terroryzm w celu ataku na afganistan).

Link do komentarza

Trzy kwestie:

1 Teorie spiskowe muszą istnieć, bo inaczej seria Assasins Creed nie miałaby tak dobrej fabuły.

2 Publikuj każdy post na fejsie, bo Cie polajkowałem i stamtąd właśnie tu przybywam.

3 Teorie spiskowe mogą komuś naprawdę namieszać w bani. Znam ich dużo kiedyś się nimi interesowałem ale to jako 11 latek, więc to było dawno i się nie liczy ;)

edit:

4 kwestia:

Ślad Amerykańskiej stopy na księżycu może zniszczyć meteoryt.

Link do komentarza

skarseld - Myślę, że prędzej ogarnę skrypt prawa rodzinnego, który mam przed sobą, niż Twoje posty. Z łaski swojej bardziej się przykładaj.

Klopers - Problem tu stanowi granica, za którą możemy mówić o teorii spiskowej. Nikt nie twierdzi, że należy bezkrytycznie przyjmować informacje jakimi bombardują nas media. Nie można jednak przeginać w drugą stronę, szukając nowych rozwiązań za wszelką cenę.

krzyhu - Nawet jeżeli coś w Zeitgeiście jest, to nie ma znaczenia. Wystarczy, że książka będzie zawierać kilka banialuk, a bez względu na resztę treści zostanie uznana za nierzetelną. Przecież jeżeli znaleźliśmy jedną informację wyssaną z palca, to do każdej następnej powinniśmy podchodzić z gigantyczną rezerwą i nieufnością.

RaxusV - To prawda. M.in. przez to masoni, mimo że w żaden sposób nie stoją w opozycji do Kościoła, zostali ekskomunikowani. Tajemnice budzą obawy i strach.

Civril - Nie publikuję tylko tych krótkich, nie posiadających zbyt wiele treści.

Szansa, że meteoryt w ciągu kilkuset najbliższych lat uderzy dokładnie w to miejsce, nie jest zbyt wielka.

Link do komentarza

Długi czas nie zaglądałem na FA i już widzę, co traciłem :P Masz w planach więcej takich "dyskusji" :wink: ?

A mówiąc od siebie, to pusty śmiech mnie ogarnia, gdy słucham co ciekawszych - nie bójmy się tego tak nazwać - odpałów ludzi. Teorie spiskowe sprawdzają się przy kleceniu fabuły, ale na co dzień tworzą tylko osobników, z którymi dosyć ciężko się rozmawia...

Link do komentarza

W latach 60 krążyła w USA taka teoria spiskowa, mówiąca, że FBI dokonuje na terenie kraju nielegalnych tajnych operacji, wymierzonych w ruch praw obywatelskich i ruch antywojenny. Działania te miały obejmować między innymi oczernianie działaczy antywojennych przez umieszczanie fałszywych informacji w mediach a także pobicia, czy nawet morderstwa. Oczywiście Poważni Obywatele ( podobnie jak dzisiaj ?AAA? i Zatoxu) nie wierzyli w tę teorię i twierdzili, że jest to tylko ?bełkot populistyczny? dla niedokształconych ludzi. I wiesz, co się w końcu stało? W roku 1971 grupa osób, które wierzyły w tę teorię spiskową włamała się do biura FBI i wyniosła dokumenty, z których wynikało, że jest ona prawdziwa. Wszystkie te tajne operacje były prowadzone pod wspólnym kryptonimem COINTELPRO.

W latach 60 krążyła również jeszcze bardziej szalona teoria spiskowa. Według tej teorii CIA miało przeprowadzać tajne, nielegalne eksperymenty na obywatelach USA i Kanady. Eksperymenty te miały polegać między innymi na faszerowaniu ludzi różnego rodzaju narkotykami takimi jak np. LSD, heroina, czy morfina, a także na trzymaniu ich przez wiele miesięcy w izolatkach czy na poddawaniu terapii elektrowstrząsowej. Celem tych okrutnych eksperymentów miało być opracowanie skutecznych metod prania mózgu. Ta teoria również była wyszydzana przez poważnych obywateli. A jednak w 1977 roku odkryto, że jest ona prawdziwa. Eksperymenty CIA miały kryptonim projekt MKULTRA.

Tak, więc ?AAA? twoje próby wyszydzania teorii spiskowych oraz ludzi, którzy w nie wierzą uważam za coś niewłaściwego z tej prostej przyczyny, że część tych teorii jest po prostu prawdziwa.

Ponadto czytając Twój tekst, odniosłem wrażenie, ze według Ciebie mamy bezkrytycznie przyjmować wszystkie twierdzenia, którymi karmią nas rząd oraz media. To nie jest sposób myślenia wolnego człowieka. Myślenie: ?skoro mój Najdroższy Przywódca coś powiedział to musi być to prawda? wywodzi się wprost z totalitaryzmu. Wolni ludzie powinni poddawać krytycznej analizie informacje dostarczane nam przez rząd i media oraz starać się samemu dociekać prawdy. Jeśli ty ?AAA? rzeczywiście wierzysz bezkrytycznie w to, co mówi rząd to znaczy, że byłbyś bardzo dobrym obywatelem sowieckim.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Montinek - A masz jakiś pomysł na dyskusję? Jeśli tak to pisz.

I wiesz, co się w końcu stało? W roku 1971 grupa osób, które wierzyły w tę teorię spiskową włamała się do biura FBI i wyniosła dokumenty, z których wynikało, że jest ona prawdziwa. Wszystkie te tajne operacje były prowadzone pod wspólnym kryptonimem COINTELPRO.

Niesamowite. FBI prowadziło tajną operację kontrwywiadowczą... Wszystko rozbija się o to, że oprócz szpiegowania komunistów i wywrotowców, agenci doczepili się organizacji antywojennych. Ciemna strona polityki - ale daleko jej do tego co nam serwuje taki Zeitgeist. Gdybyś chociaż wspomniał o tym, że Facebook został założony na zlecenie rządu USA, po to aby zbierać o nas informację. A tak? Żadna rewelacja.

?bełkot populistyczny? dla niedokształconych ludzi.

Bełkot? Tak. Dla niedokształconych? Niekoniecznie.

Ta teoria również była wyszydzana przez poważnych obywateli. A jednak w 1977 roku odkryto, że jest ona prawdziwa. Eksperymenty CIA miały kryptonim projekt MKULTRA.

Na kim były przeprowadzane? I co ważniejsze - jakie wyciągnięto wnioski?

Teraz poważnie. Ważne jest, co rozumiemy przez teorię spiskową i czy można stopniować jej wiarygodność. Podałeś informacje o działaniach, jakie w zamierzeniu miały pozostać zakonspirowane. Nasuwa się tu jednak pytanie, czy wydarzenia o których pisałeś rzeczywiście są czymś niezwykłym? Zważywszy na gorący okres zimnej wojny, wyścig zbrojeń, a przez moment również groźbę wojny nuklearnej? Są wyraźne motywy, jakimi kierował się amerykański rząd, chcąc nie dać się prześcignąć totalitarnemu rywalowi, który nie musiał zważać na opinię publiczną. Podobnie, nie zaneguję możliwości istnienia tajnych więzień dla terrorystów. Fakt ich ukrycia jest logiczny i ma sens. To inna kategoria, niż to co miałem na myśli pisząc powyższy tekst. Mam nadzieję, że zauważysz tą subtelną różnicę.

Tak, więc ?AAA? twoje próby wyszydzania teorii spiskowych oraz ludzi, którzy w nie wierzą uważam za coś niewłaściwego z tej prostej przyczyny, że część tych teorii jest po prostu prawdziwa.

Część? Określ mi więc ułamkowo, w ile z nich wierzysz. Jeżeli spośród setki kilka okaże się prawdziwych, to lepiej generalnie wierzyć, czy nie? To jak z cudownymi uzdrowieniami. Czy jeżeli stan dwóch pacjentów na stu się polepszy, to możemy mówić o boskiej ingerencji? A może akurat w tych dwóch przypadkach i tak doszłoby do samoistnego cofnięcia choroby? Chodzi mi o to, że gdy węszy się wszędzie kłamstwa, to na prawdę można trafić całkiem przypadkiem. To jednak nie jest powód do generalnego przyznania racji teoriom spiskowym.

Ponadto czytając Twój tekst, odniosłem wrażenie, ze według Ciebie mamy bezkrytycznie przyjmować wszystkie twierdzenia, którymi karmią nas rząd oraz media.

To oznacza, że lubisz nadinterpretować, nic poza tym. Jest wręcz odwrotnie. Od rzetelnego źródła informacji, zwłaszcza jeżeli mówi o czymś niezwykłym, oczekuję wyraźnych dowodów, źródeł i faktów. Przy co poniektórych teoriach spiskowych, nie ma nawet dobrej przyczyny ich występowania, a co dopiero mówić o dowodach. Przyjąłeś, być może nieumyślnie, zerojedynkowy obraz rzeczywistości. Według Ciebie, skoro śmieję się z teorii spiskowych, to znaczy, że bezkrytycznie przyjmuję to co mi dają media (Twoje słowa). Jesteś Ty - rozumiejący to co się dzieje, i ja - "idealny obywatel", niezadający pytań i we wszystko wierzący. Wierzy mi, lepiej porzuć ten tok myślenia.

Link do komentarza

Sry, ale cały ten wywiad, czy rozmowa, jest na poziomie "Faktów po faktach" z Pochanke. Bez urazy ale Zatoxu zadnym ekspertem w dziedzinie teorii spiskowych nie jest. No ale nawet pomijając ten fakt, bo przecież czasem warto usłyszeć opinię ludu ucisnionego :P, to wywaid jest do bólu tendencyjny. Jest strona która ma teorie spiskowe w poważaniu i jest pytający, od którego też z kilometra czuć, że je ma w poważaniu, ale się nieudolnie sili na obiektywizm.

Weź jakiegoś ziomka ogarniętego, które nie rzuca tylko hasłami, że wszystko to sprawka żydów i masonów i skonfrontuj te opinie. Wtedy coś sensowego z tego wyjdzie :P To tyle jeśli chodzi o formę wpisu :D

Link do komentarza

AAA:

"Niesamowite. FBI prowadziło tajną operację kontrwywiadowczą... Wszystko rozbija się o to, że oprócz szpiegowania komunistów i wywrotowców, agenci doczepili się organizacji antywojennych. Ciemna strona polityki - ale daleko jej do tego co nam serwuje taki Zeitgeist."

Czy aby? Każdy rząd ma jeden cel...pozostać u władzy. Nie ma w tym kierunku żadnych ustępstw. Wtedy czepiali się grupy x a teraz mogą czepiać się grupy y. To co napisałeś nijak nie obala sensu wypowiedzi Vissera - czyli, że kiedyś też były teorie, też wyśmiewane a okazywały się prawdą.

"Nasuwa się tu jednak pytanie, czy wydarzenia o których pisałeś rzeczywiście są czymś niezwykłym? Zważywszy na gorący okres zimnej wojny, wyścig zbrojeń, a przez moment również groźbę wojny nuklearnej? Są wyraźne motywy, jakimi kierował się amerykański rząd, chcąc nie dać się prześcignąć totalitarnemu rywalowi, który nie musiał zważać na opinię publiczną."

Przepraszam...ale to ma oznaczać, że teraz nie będzie robił hamerykański rząd podobnych numerów bo nie ma ZSRR? Przepraszam, ale mamy imperialne Chiny, potężne Indie, Rosja się odradza...uważasz, że nie ma wrogów? Bo jeżeli są to czy rządy aktualnie też nie będą się posuwały do wielu rzeczy aby pokonać przeciwnika? Teraz też jest wiele wyraźnych motywów...

Tak jak wiele teorii to śmiech na sali, tak wiele niestety może okazać się prawdą. Nie wolno ufać rządom...żadnym, nawet swoim. W większości są oni aktualnie sprzedani instytucjom finansowym (bo nijak nie da się inaczej wytłumaczyć, że ktoś dobrowolnie godzi się na prowadzenie systemu tworzącego ciągły dług wobec banków prywatnych, uzależniający Państwa od tych banków itd.). Myślisz, że zależy im na losie kogokolwiek poza nimi?

Dla większości z nich to jest wręcz zabawa...rządzą światem, podzielili się tym tortem i żyją jak królowie. Wojna? Wojna jest dla nich zabawą, przedłużeniem polityki...ale zabawą. Co więcej, mają sposoby aby ludzi przekonać, że oni tej wojny chcą. Czysta psychologia.

Nie chodzi o generalne zgadzanie się z teoriami spiskowymi. Chodzi o to aby ich nie odrzucać od razu bo brzmią niewiarygodnie. Tak jak w podanym przykładzie z LSD. Hamerykanie karmili swoich obywateli, jedno małe, wybrane miasteczko narkotykiem wpuszczonym do sieci wodociągowej. Jeżeli ktoś by podał taką informację publicznie byłby wyśmiany a teoria odrzucona bo jest nierealna. Niespodzianka...okazała się prawdą.

Nie wolno ani bezkrytycznie przyjmować ani odrzucać żadnej z nich. Pamiętać tylko należy, że właśnie rządy mają swoje interesy i na ogół różne od tych jakie mają obywatele (coś jak pomiędzy pracodawcą a pracownikiem). W związku z tym każda teoria może być prawdą...ale nie musi. Czas pokaże.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Hrabulo... Problem w tym, że to nie miał być, ani nie jest żaden wywiad. To raczej coś w stylu dyskusji. Ale gdybym kiedyś robił wywiad, to niewątpliwie wezmę sobie do serca Twoje zalecenia. Postaram się nie być jak Puchałke. :P

Weź jakiegoś ziomka ogarniętego, które nie rzuca tylko hasłami, że wszystko to sprawka żydów i masonów i skonfrontuj te opinie.

Proszę. Już dwóch wyłowiłem.

kraven2000

To co napisałeś nijak nie obala sensu wypowiedzi Vissera - czyli, że kiedyś też były teorie, też wyśmiewane a okazywały się prawdą.

Oczekujesz ode mnie, że będę tłumaczył się za kogoś, kto gdzieś, zbagatelizował jakieś wydarzenia? Do naszych uszu dochodzą różne sensacje, jedne mniej, inne bardziej prawdopodobne. Jedna osoba uwierzy w każdą bajkę, inna w kilka, jeszcze inna w jedną, a reszta do wszystkiego podejdzie sceptycznie. Dlaczego miałbym stawiać jedną grubą linię dzielącą całe społeczeństwo na dwie grupy, tak jak to zrobił Visser?

uważasz, że nie ma wrogów? Bo jeżeli są to czy rządy aktualnie też nie będą się posuwały do wielu rzeczy aby pokonać przeciwnika? Teraz też jest wiele wyraźnych motywów...

Motywów do czego? Do tortur osób podejrzewanych o terroryzm? Tak, są motywy i zapewne takie procedery mają miejsce nawet w tej chwili, poza nawiasem prawa. Jak napisałem, jest to wyraźnie umotywowane, a więc wysoce prawdopodobne. Ale czy postawisz takie wieści na równi z rewelacjami o nielądowaniu Amerykanów na Księżycu, putinowskim zamachu w Smoleńsku i masonach rządzących światem? Brakuje przesłanek, są co najwyżej domysły. Powiem Ci to samo co Visserowi - dostrzeż delikatną różnicę.

Myślisz, że zależy im na losie kogokolwiek poza nimi?

Myślisz, że zależy im na pognębieniu społeczeństwa dla samej... Zabawy? To już nazwę przesadą. To, że ludzie są zachłanni i żądni władzy, nie musi (choć może) robić z nich automatycznie bestii. A właśnie to teorie spiskowe robią - tworzą sztucznych wrogów, wielkiego złego. My nie przykładamy ręki do syfu w którym żyjemy. Jesteśmy dobrzy i uczciwi, a bogaci się bawią i usiłują nam dokopać. Bzdura. W każdej społeczności i grupie mamy różne odcienie szarości.

Dla większości z nich to jest wręcz zabawa...rządzą światem, podzielili się tym tortem i żyją jak królowie. Wojna? Wojna jest dla nich zabawą, przedłużeniem polityki...ale zabawą. Co więcej, mają sposoby aby ludzi przekonać, że oni tej wojny chcą. Czysta psychologia.

Kwestia pretekstów dających casus belli do rozpoczęcia działań wojennych nie jest niczym nadzwyczajnym. To norma. Na arenie międzynarodowej nikt nie chce wyjść na agresora, bo po co sprowadzać na siebie sankcje?

Rorschach - Co Ty masz z tym Norrisem? =)

Link do komentarza

Oczekujesz ode mnie, że będę tłumaczył się za kogoś, kto gdzieś, zbagatelizował jakieś wydarzenia? Do naszych uszu dochodzą różne sensacje, jedne mniej, inne bardziej prawdopodobne. Jedna osoba uwierzy w każdą bajkę, inna w kilka, jeszcze inna w jedną, a reszta do wszystkiego podejdzie sceptycznie. Dlaczego miałbym stawiać jedną grubą linię dzielącą całe społeczeństwo na dwie grupy, tak jak to zrobił Visser?

Z Twoich wypowiedzi wynika, że negujesz wszystko co podpada pod teorie spiskowe. Być może nie masz takiego zamiaru, ale takie ma czytelnik odczucia. Co za tym idzie, wygląda to tak, że w Twoich oczach osoby będą za teoriami są głuptakami i należy naszym rządom wierzyć.

Powtarzam...nie chodzi o dzielenie społeczeństwa i patrzenie się na życie jak na czarno biały film. Chodzi o to, żeby nie odrzucać żadnej teorii na starcie bo brzmi niewiarygodnie.

Motywów do czego? Do tortur osób podejrzewanych o terroryzm? Tak, są motywy i zapewne takie procedery mają miejsce nawet w tej chwili, poza nawiasem prawa. Jak napisałem, jest to wyraźnie umotywowane, a więc wysoce prawdopodobne. Ale czy postawisz takie wieści na równi z rewelacjami o nielądowaniu Amerykanów na Księżycu, putinowskim zamachu w Smoleńsku i masonach rządzących światem? Brakuje przesłanek, są co najwyżej domysły. Powiem Ci to samo co Visserowi - dostrzeż delikatną różnicę.

Ale tu nie o torturowanie chodzi ale o teorie w stylu "rząd USA karmi swoich obywateli narkotykami" ewentualnie "to rząd usa stworzył HIV". Brzmi to niewiarygodnie...ale często takie teorie okazują się prawdą.

Co do lądowania - mam skrytą nadzieję, że jednak wylądowali. Z drugiej strony, mamy teraz o wiele lepszą technologię i sprzęt...a NASA ma kłopoty z samodzielnym wysłaniem whadłowca na orbitę o księżycu nie wspomnę. To wszystko jest trochę dziwne i daje podwaliny pod niezłą teorię. My się prawdy nie dowiemy. To, że sprzęt na księżycu jest to nie wątpię :)

Smoleńsk - z jednej strony po co robić zamach jak Lecho i tak by wybory przegrał? Z drugiej jednak...to dobry sposób na destabilizację przeciwnika a Polacy mają to do siebie, że kochają walczyć między sobą. Mały zamach i kilka lat na spokojne działania przeciwko wrogowi.

Za każdą teorią są pewne za i pewne przeciw. Powtarzam, my się prawdy nie dowiemy nigdy (przykład z Sikorskim...tyle lat i nic). Żaden reżim nie powie prawdy bo to nie w jego interesie. Czemu? Kraj A zdradzi tajemnicę kraju B na arenie międzynarodowej...o ile, że wtedy kraj A zrobi to samo? My owce o takich sprawach wiedzieć nie możemy. Nad ludźmi da się panować o ile nie zamienią się w dziki tłum.

Myślisz, że zależy im na pognębieniu społeczeństwa dla samej... Zabawy? To już nazwę przesadą. To, że ludzie są zachłanni i żądni władzy, nie musi (choć może) robić z nich automatycznie bestii. A właśnie to teorie spiskowe robią - tworzą sztucznych wrogów, wielkiego złego. My nie przykładamy ręki do syfu w którym żyjemy. Jesteśmy dobrzy i uczciwi, a bogaci się bawią i usiłują nam dokopać. Bzdura. W każdej społeczności i grupie mamy różne odcienie szarości.

Zabawy? Nieeee...dla pieniędzy. Myślisz, że rząd Ciebie kocha? Każda władza jest wrogiem wolności. Rzecz w tym, że czasami jest to dla dobra ogółu a czasami nie. Patrząc się na to co się dzieje...już dawno w żadnym kraju nie ma prawdziwego męża stanu. Są tylko sprzedane wieprze. Czemu tak sądzę? Znów wrócę do tego co się dzieje wokół. Odejście od systemu waluty w złocie, odrzucenie systemu z Bretton Woods i skierowanie gospodarki na czystą spekulację. Na jedno wielkie zadłużanie się. Tak duże, że nasze dzieci tego nie spłacą a i ich dzieci będą miały problem. Ale cieszymy się...bo mamy kolorowe tv i torebki louis vitton...

Dlatego widząc ten bałagan dookoła, kierunek w którym to zmierza...nie dziwię się, że powstają teorię o złych bankierach i masonach. Bo kurcze...wiele faktów przemawia za takimi teoriami a ja naprawdę wątpię w dobre serca bogaczy. Mówię to na podstawie tych milionerów, których poznałem. Wszyscy jak jeden mąż mieli jeden cel...jeszcze bardziej się bogacić kosztem innych. Dodam przy tym, że to są byle polscy milionerzy...a weź teraz uwagę na ludzi, którzy mają kapitał większy jak niejedno Państwo.

Kwestia pretekstów dających casus belli do rozpoczęcia działań wojennych nie jest niczym nadzwyczajnym. To norma. Na arenie międzynarodowej nikt nie chce wyjść na agresora, bo po co sprowadzać na siebie sankcje?

Sankcje? Jakie sankcje? Od 20 lat można zaobserwować, że nie ma żadnych sankcji i reperkusji wobec agresorów. Co więcej, wiele z prowadzonych wojen jest tłumaczonych względami moralnymi. Mam to w głębokim poważaniu... Wszystkie kary spotykają tylko tych słabszych i poszkodowanych. Nigdy agresora, nigdy zwycięzcę...

Link do komentarza

@...AAA...

Skąd ta łatwowierność? Polska wersja youtubowego Zeitgeista dostała prawie 450 ocen pozytywnych, wobec 35 negatywnych. Komentarze w sporej większości mają charakter pochwalny i wyrażający aprobatę dla przedstawionych teorii spiskowych.

Zgaduj, zgadula, ile z nich pochodzi od jednej osoby ;)

@Zatoxu

Owszem, pamiętam i niezbyt miło wspominam. Pierwszy raz spotkałem aż tak owładniętego i zafascynowanego teoriami spiskowymi człowieka. Nie do pomyślenia, że wykształcony, młody człowiek myli fantastykę z rzeczywistością. Jak pamiętasz nie docierały do niego żadne tłumaczenia i wyjaśnienia. Tacy ludzie potrafią zepsuć dobrą atmosferę spotkania towarzyskiego zamieniając je w klub dyskusyjny. Sens rozmowy żaden, tylko bicie piany. Staram się nie polemizować z takimi osobnikami. Zamiast mózgu - papka.

Chłopie, proszę ;) Ja przez 2 lata liceum musiałem męczyć się z jednym pionkiem z sąsiedniej klasy, który za punkt walki ze złym establishmentem, firmą, rządem i masonami "honoru" obrał sobie ozdabianie WSZYSTKICH ścian w szkole plakatami zeitgeistu CODZIENNIE i na KAŻDEJ przerwie pędził do WSZYSTKICH dostępnych dla uczniów komputerów (2 sale informatyczne i kilka wystawionych na korytarzu) i zmieniał stronę startową na "zeitgeist polska" we WSZYSTKICH przeglądarkach.

He was creepy, if I may add.

Ja też zaczynam wariować... Zaczynam widzieć glosy ;)

@kraven2000

Czy aby? Każdy rząd ma jeden cel...pozostać u władzy. Nie ma w tym kierunku żadnych ustępstw.

Jak PiS stracił egzekutywę, to nie widziałem, by prowadził patronacką wojnę domową... ;)

Tak jak wiele teorii to śmiech na sali, tak wiele niestety może okazać się prawdą.

"Może", czyli? Za dzień czy dwa "może" się okazać, ze króliki to kosmiczne istoty o olbrzymiej inteligencji i spalą nas laserowym wzrokiem, a na dodatek w rządzie USA są świnki morskie (South Park się kłania ;)) pożerające ludzi mackami.

Nie wolno ufać rządom...żadnym, nawet swoim.

Dlaczego?

W większości są oni aktualnie sprzedani instytucjom finansowym (bo nijak nie da się inaczej wytłumaczyć, że ktoś dobrowolnie godzi się na prowadzenie systemu tworzącego ciągły dług wobec banków prywatnych, uzależniający Państwa od tych banków itd.).

Jako że sektor bankowy jest (winien być) w zasadzie skupiony na bankach prywatnych, z centralnymi regulującymi całość systemu i obsługującymi państwa, to nie widzę w tym nic "nadzwyczajnego", przynajmniej patrząc z punktu widzenia prawa. No chyba, że chcielibyśmy, żeby rząd brał pożyczki w NBP, ale wtedy inflacja z zeszłego ustroju będzie lekkim pełzaniem.

Wojna? Wojna jest dla nich zabawą, przedłużeniem polityki...ale zabawą.

Nope. Wojna to szansa na zdobycie zasobów, nie na zabawę. Putin z Obamą nie grają sobie w "statki" na żywo, modelami w skali 1:1, z załogą i uzbrojeniem.

Co więcej, mają sposoby aby ludzi przekonać, że oni tej wojny chcą. Czysta psychologia.

Czy czysta to nie wiem, ale raczej dość mierna. Jak widać, jednakże, wystarcza, niestety.

Tak jak w podanym przykładzie z LSD. Hamerykanie karmili swoich obywateli, jedno małe, wybrane miasteczko narkotykiem wpuszczonym do sieci wodociągowej. Jeżeli ktoś by podał taką informację publicznie byłby wyśmiany a teoria odrzucona bo jest nierealna. Niespodzianka...okazała się prawdą.

Źródło, plx.

Powtarzam...nie chodzi o dzielenie społeczeństwa i patrzenie się na życie jak na czarno biały film. Chodzi o to, żeby nie odrzucać żadnej teorii na starcie bo brzmi niewiarygodnie.

Wystarczy, że przedstawią wiarygodne przesłanki. Tych na razie brak. Szczerze mówiąc, to bardziej mi przypominają ludzi wrzeszczących, że gry robią z niewinnych ludzi bestie.

Ale tu nie o torturowanie chodzi ale o teorie w stylu "rząd USA karmi swoich obywateli narkotykami" ewentualnie "to rząd usa stworzył HIV". Brzmi to niewiarygodnie...ale często takie teorie okazują się prawdą.

I na dodatek finansuje całkiem dobrze PSA o HIVie i AIDSie, narkotykach, tytoniu w dobie kryzysu... Yea...

Jak często? W jaki sposób? W których przypadkach? Kto je "odsłania"?

Smoleńsk - z jednej strony po co robić zamach jak Lecho i tak by wybory przegrał? Z drugiej jednak...to dobry sposób na destabilizację przeciwnika a Polacy mają to do siebie, że kochają walczyć między sobą.

Brak wystarczających podstaw. Jesteśmy krajem bez większych zasobów, nie mamy jakiejś ważnej pozycji geograficznej, zakłady się kończą pomału prywatyzować, nikt się z nami specjalnie nie liczy, a formalnie, to wojna z jednym krajem NATO/UE skończyłaby się... jak możesz się domyślić, dołączeniem całej reszty "sojuszu".

Za każdą teorią są pewne za i pewne przeciw.

"Za" nie można nazwać "a nie udowodnisz, że jest inaczej". To klasyczny argumentum ad ignorantiam. Pewno też spisek, by nie dało się obalić innych spisków ;)

Każda władza jest wrogiem wolności.

Dlatego obserwujemy, w porównaniu do poprzednich czasów, coraz większą liberalizację życia społecznego...

Odejście od systemu waluty w złocie, odrzucenie systemu z Bretton Woods i skierowanie gospodarki na czystą spekulację. Na jedno wielkie zadłużanie się.

Tak, bo trzymanie się złota by wyszło gospodarce na zdrowie... Warto trochę popatrzyć, jak się zmieniła w Europie po ustabilizowaniu szlaków transportowych z obu Ameryk kilkaset lat temu.

Gospodarka jest (ograniczono-) wolna, rynek jest wolny i w pewnym sensie, sam się reguluje.

Tak duże, że nasze dzieci tego nie spłacą a i ich dzieci będą miały problem. Ale cieszymy się...bo mamy kolorowe tv i torebki louis vitton...

Dlatego też wprowadzono wyższe progi wieków emerytalnych! Nie po to, by dług nie sięgnął powyżej 3/5 rocznego PKB (limit konstytucyjny) i zaczął się zmniejszać (sanacja jest bolesna), ale żeby jeszcze bardziej się zadłużać!

Wait...

Dlatego widząc ten bałagan dookoła, kierunek w którym to zmierza...nie dziwię się, że powstają teorię o złych bankierach i masonach. Bo kurcze...wiele faktów przemawia za takimi teoriami a ja naprawdę wątpię w dobre serca bogaczy.

Ma więcej od nas, bo kręci, ukradł, a nie ma zmysł przedsiębiorczy!

Nie przeczę, że są tacy, którzy okupują swoimi ludźmi cały zarząd, a potem na odchodne dają sobie taką premię, że my byśmy musieli się 20 razy urodzić i non-stop pracować, żeby tyle mieć, ale, jak widać, ludzie zaczynają coraz ostrzej na takie rzeczy reagować... i dobrze.

Mówię to na podstawie tych milionerów, których poznałem.

:o Wow... Poznałeś jakichś milionerów?

Wszyscy jak jeden mąż mieli jeden cel...jeszcze bardziej się bogacić kosztem innych.

Natury, finansów i ekonomii nie oszukasz. Inaczej wzbogacić się nie da, niż biorąc innym. + tu, - tam.

...a weź teraz uwagę na ludzi, którzy mają kapitał większy jak niejedno Państwo.

Jo jo, chyba że mikro-państewko wielkości miasta.

Od 20 lat można zaobserwować, że nie ma żadnych sankcji i reperkusji wobec agresorów.

Bo Saddam sobie żyje w dobrze i luksusie za inwazję na Kuwejt...

A nie, czekaj...

  • Upvote 1
Link do komentarza

Gdybym miał brutalnie generalizować, to bym stwierdził, że teorie spiskowe są wygodnym wytłumaczeniem nieudaczników, którzy mogą choć twierdzić, że za ich niepowodzeniami stoi ktoś inny - broń Borze, oni sami. Nie podejrzewam możnych tego świata o przesadnie czyste intencje, ale ich do wiary w teorie spiskowe mi daleko. To, że ktoś chce zrobić obywatela w bambuko, nie znaczy, że zaraz trzęsie całym globem.

Propagatorzy teorii spiskowych, jak np. wesoły niezwykle tropiciel ludzi-jaszczurów David Icke, popadają w wesołe absurdy - twierdząc przykładowo, że to, że wszyscy ich wyśmiewają jest najlepszym dowodem na prawdziwość ich stwierdzeń.

Ukryte przesłanie: Durne owce, obudźcie sie z ciemnoty!

Link do komentarza

@kraven2000

Jak PiS stracił egzekutywę, to nie widziałem, by prowadził patronacką wojnę domową... ;)

Czyli jak rozumiem od tylu lat mamy spokojne życie polityczne, bez podburzania tłumów itd?

"Może", czyli? Za dzień czy dwa "może" się okazać, ze króliki to kosmiczne istoty o olbrzymiej inteligencji i spalą nas laserowym wzrokiem, a na dodatek w rządzie USA są świnki morskie (South Park się kłania ;) ) pożerające ludzi mackami.

Może, choć jest małe prawdopodobieństwo :>

Dlaczego?

Bo interes rządu jest całkowicie inny od interesów obywateli. Zwłaszcza, że dzisiejsze Państwo nie jest już takim tworem jakim był choćby 50 lat temu.

Jako że sektor bankowy jest (winien być) w zasadzie skupiony na bankach prywatnych, z centralnymi regulującymi całość systemu i obsługującymi państwa, to nie widzę w tym nic "nadzwyczajnego", przynajmniej patrząc z punktu widzenia prawa. No chyba, że chcielibyśmy, żeby rząd brał pożyczki w NBP, ale wtedy inflacja z zeszłego ustroju będzie lekkim pełzaniem.

Zdajesz sobie jednak sprawę, że dzisiejsza gospodarka nie ma w niczym pokrycia? W żadnych zasobach. To są tylko cyferki i nic więcej. Cyferki, które trzeba spłacić...rzecz w tym, że one przekraczają często wartość posiadanych zasobów. Co za tym idzie poczekaj aż trzeba będzie ten dług spłacić...wtedy zobaczysz co to znaczy inflacja. Przykład - Grecja.

Nope. Wojna to szansa na zdobycie zasobów, nie na zabawę. Putin z Obamą nie grają sobie w "statki" na żywo, modelami w skali 1:1, z załogą i uzbrojeniem.

Grają grają. Tylko tego się tak nie nazywa...gdybyśmy wrócili do czasów kiedy to elita wywołująca wojnę walczy a nie chłopi to proszę bardzo. Niech walczą. Mi jest ryba kto mną rządzi...oby robił tak aby żyło się dobrze.

Źródło, plx.

Poszukam, choć będzie ciężko bo czytałem o tym z 10 lat temu. Gdzieś w BUWie jakąś książkę...zobaczę czy przypomnę sobie tytuł.

I na dodatek finansuje całkiem dobrze PSA o HIVie i AIDSie, narkotykach, tytoniu w dobie kryzysu... Yea...

Jak często? W jaki sposób? W których przypadkach? Kto je "odsłania"?

To są teorie. Brzmią śmiesznie, brzmią dziwnie. Powtarzam...nie wolno ich odrzucać tylko dlatego, że brzmią nierealnie. Nie mówię, żeby je przyjmować...ale nie odrzucać.

Brak wystarczających podstaw. Jesteśmy krajem bez większych zasobów, nie mamy jakiejś ważnej pozycji geograficznej, zakłady się kończą pomału prywatyzować, nikt się z nami specjalnie nie liczy, a formalnie, to wojna z jednym krajem NATO/UE skończyłaby się... jak możesz się domyślić, dołączeniem całej reszty "sojuszu".

Ogromna bzdura...ogromna. Po pierwsze...nie pamiętam aby się nasi sojusznicy rzucali z pomocą jak byliśmy atakowani. W NATO też nie wierzę...sprzedadzą nas w tydzień. Nie mamy pozycji geograficznej? Błagam...otwieramy piękną drogę na Europę. Mamy jednak lepszą infrastrukturę jak np. Ukraina. Mamy spore zasoby gazu, węgla i innych minerałów. W aktualnej gospodarce może nie są za wiele warte ale podczas wojny nikt się ekologią nie będzie przejmował i węgiel będzie tanim dostarczycielem potrzebnej energii.

"Za" nie można nazwać "a nie udowodnisz, że jest inaczej". To klasyczny argumentum ad ignorantiam. Pewno też spisek, by nie dało się obalić innych spisków ;)

A to klasyczny argument przeciw. Ewentualnie wyśmianie...też dobry sposób. Powtarzam. Nie twierdzę, że teorie spiskowe są prawdziwe. Ja tylko twierdzę, że nie wolno ich odrzucać "bo brzmią śmiesznie". Nie wolno...

Dlatego obserwujemy, w porównaniu do poprzednich czasów, coraz większą liberalizację życia społecznego...

Tak? Gdzie? Orgie i wolna miłość? Rzym. Wolność sztuki? Też była. Tutaj więcej zakazów wprowadzał kościół a nie rządy. Teraz za to nie masz na ogół nic swojego, wszystko na kredyt. Mieszkanie? Proszę bardzo...35 lat związku z bankiem. Strać w międzyczasie pracę bądź zachoruj. Ogromna ta wolność nie?

Tak, bo trzymanie się złota by wyszło gospodarce na zdrowie... Warto trochę popatrzyć, jak się zmieniła w Europie po ustabilizowaniu szlaków transportowych z obu Ameryk kilkaset lat temu.

Gospodarka jest (ograniczono-) wolna, rynek jest wolny i w pewnym sensie, sam się reguluje.

Nie można było wydać więcej jak się posiadało. Taki system jest zdrowy, nie ma spekulacji. Rynek się sam reguluje? Gdzie? Bo z tego co widzę rynek regulują agencje ratingowe na zasadzie wyboru "komu teraz dokopać aby Pan X zarobił". Wolny rynek był przez chwilę...jak była ustawa Wilczka. Teraz mamy pseudo wolny rynek.

Dlatego też wprowadzono wyższe progi wieków emerytalnych! Nie po to, by dług nie sięgnął powyżej 3/5 rocznego PKB (limit konstytucyjny) i zaczął się zmniejszać (sanacja jest bolesna), ale żeby jeszcze bardziej się zadłużać!

Wait...

Czy pracując do 67 roku życia damy radę spłacić długi jakie już mamy? Odsetki rosną szybciej niż dajemy radę to spłacać. Ale pewnie nie zauważyłeś, że płace stoją w miejscu a wszystko drożeje? No tak...inflacja była tylko za złej komuny. Teraz jest druga Japonia...

Ma więcej od nas, bo kręci, ukradł, a nie ma zmysł przedsiębiorczy!

Nie przeczę, że są tacy, którzy okupują swoimi ludźmi cały zarząd, a potem na odchodne dają sobie taką premię, że my byśmy musieli się 20 razy urodzić i non-stop pracować, żeby tyle mieć, ale, jak widać, ludzie zaczynają coraz ostrzej na takie rzeczy reagować... i dobrze.

Strasznie reagują...pokrzyczą i każdy ma to gdzieś. Robi się kolejny przekręt...o wait. Zauważyłeś może, że właśnie na naszych oczach odbywa się przekręt stulecia...nasze kochane ojro 2012?

:o Wow... Poznałeś jakichś milionerów?

Tak, można mnie dotknąć...

Jo jo, chyba że mikro-państewko wielkości miasta.

No tak, bo Microsoft jest biedniejszy od Polski...o wycenie Fejsbuka nawet nie wspomnę (o właśnie...wolny rynek czy oszustwo aby wyciągnąć kasę i spekulacja?).

Bo Saddam sobie żyje w dobrze i luksusie za inwazję na Kuwejt...

A nie, czekaj...

Czekaj czekaj...a Saddama zabili za Kuwejt? Bo z tego co wiem to miał mieć jakąś broń biologiczną...o wait...nie miał.

Z Leppera jak o klewkach gadał się śmiano. Talibowie w klewkach w Polsce...muahaha...co za debil. Wiki Leaks...o cholera...miał rację.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...