Moja Tura!

Ja nigdy przy grach nie usypiam, po prostu jak mi się nudzi, to wyłączam.

EDIT

Choć i tak wiem, że to metafora.

Ja żem się wynudził przy Deus Exie. 'Fps w którym jest mało strzelania'.

Mogę ci wymienić film. Wojna Światów 2. Ceść, tu Robert Burnejka, polecam Wojne Swjatów Dwa.

A z gier... nie usypiam. Wywalam. Rekord to usunięciu przed upływem 30 sekund od gry. Jakiś miks RTS i akcji... żebym to sobie przypomniał... Straszna tandeta sprzed paru lat.

Z tego co ostatnio grałem to Alan Wake. Straszna kupa, biega się w kółko po lesie, a fabuła się rozwija w tempie wykładniczym z podstawą <1. Strzelanie jest fajne przez pierwsze 15 sekund, a potem to już tylko biega się po lesie i biega się po lesie...

Alan Wake. Straszna kupa,

Nie znaż się

A co to za nowy człowieczek się panoszy na moim blogu?

Ty się pśińco znasz, Vantage . Na klasyczne TPP za mało akcji. Na survival horror za mało horroru. Na przygodówkę akcji za mało akcji. Kolejny mdławy miks z niezwykle rzadkimi przebłyskami

Ten, kto kiedyś przewidział Twoje skończenie się, Turambarze, a teraz sam się skończył

a teraz sam się skończył

Ty się nawet nigdy nie zacząłeś, więc nie wiem kto jest w lepszej sytuacji.

Hrabula, to gdzie się skończyły gry TPP? Na Kangurku Kao czy Raymanie? A przygodówki?

A co to za nowy człowieczek się panoszy na moim blogu?

Sory, zapomniałem wytrzeć butów i sie przedstawić. Wentydż.

Mak toś zmiotke?

Kangurek Kao był fajny. Nic już go nie zastąpi.

Nie napisałem, że TPP się skończyły. Napisałem, że Wake jest o kant rzyci rozbić. I mam rację. EOT.

GT Legends - 10 minut i prawie spałem

Poza tym cieszcie się, że Wam ogień dałem. Czy byście Tehracki wyngiel rozpalili?

To rzyć ma kant?

Poza tym cieszcie się, że Wam ogień dałem. Czy byście Tehracki wyngiel rozpalili?

Nienawiścią do Trójki Rządzącej.

Zdecydowanie Minecraft, pograłem sobie parę miesięcy i w pewnym momencie już nie miałem dalej siły nawet na zebranie pierwszego drewna. Ile razy bym nowego świata nie kreował na potrzeby "a, pograłbym sobie", tyle razy wychodzę po kilkudziesięciu sekundach.

Lineage 2- pierwsza sesja bez kolegi u boku, schematyczne knockdownowanie jakichś śmiesznych mangowych potworków po to tylko żeby móc zdobyć oręż na bicie z większymi potworkami. Anulowałem abonament po tym jak usnąłem podczas expienia- bodaj najnudniejszej czynności obecnej w grach komputerowych.

GTA 4 - prawie usnąłem kilka razy, ale ukończyłem.

Alice Madness Return - Doszłe do środka 2 rozdialu i jak dowiedzialem sie ze do konca daleko to sru z dysku!!

I Ogolnie wszysktie MMOGrindery ssą nudne

za to Diablo Cię sieknę...a potem drugi raz...i jeszcze raz.. w losowo generowane miejsca

Call of Duty: Modern Warfare - 5 godzin singla i nie dałem rady skończyć. Nawet bez żalu wywaliłem grę razem z save'ami bez jakiejkolwiek chęci dokonczenia. Nie wiem, czy fakt, że to gra od Hrabuli ma jakieś znaczenia, ale wolę zasygnalizować

Assassin's Creed 1 i 2 - tu nawet cenzuralnych słów mi brak...żenująco nudne i idiotyczne fabularnie gry. Nie mam pojęcia skąd ten sukces.

5h w CoDa cisles i jeszcze nie skonczyles. To cos Ty tam robił? O droge Arabów pytałes?

Co do AC to się obiema rencami podpisuje. Tak monotonnej gry to se nigdy nie wyobrazalem nawet. Nima się czym jarać.

BTW: Warto dodać tutaj jeszcze F2010. Gra tak nudna, że nawet z pudełka jej nie wyjąłem Od RIP'a, zeby nie bylo, pochodza takie smęty.

5h w CoDa cisles i jeszcze nie skonczyles. To cos Ty tam robił? O droge Arabów pytałes?

Własnie jadłem płatki owsiane, nie rób mi tego, bo dostanę skrętu jelit.

Co do AC to się obiema rencami podpisuje. Tak monotonnej gry to se nigdy nie wyobrazalem nawet. Nima się czym jarać.

O zesz w morde zająca, z czymś się zgadzamy, jest dobrze. Haj fajf! Gust jeszcze nie tak zepsuty, jak przypuszczałem.

BTW: Warto dodać tutaj jeszcze F2010. Gra tak nudna, że nawet z pudełka jej nie wyjąłem Od RIP'a, zeby nie bylo, pochodza takie smęty.

Że FIFA? Jeżeli tak, to znowu piona. Takiego szitu nawet CI nie produkuje.

Chyba mam pierwszą groupie...

To znaczy, że jestem potencjalnym kandydatem do Osi Zua?

JUPIII!!!

Najpierw musisz pokonać Veldrasha w walce na sonety.