Kurs Techlandu LD - Fuuuu....
Z przyjemnością zapisałam się na kurs LD dwa miesiące temu. Czemu by nie. W końcu interesuje się i grafiką i lubię dłubać w projektach. Warto spróbować czegoś nowego. Życie tylko jedno, a jak daje możliwości trzeba korzystać.
Pierwszy problem zaczął się przy rejestracji. Na o2 nie przychodziły maile aktywujące konto. No, ale OK. Z o2 tak często, przymknęłam oko. Pierwsze godziny zabawy w edytorze były wciągające. Do głowy wpadało tysiące pomysłów, tworzyło się testowe levele, wypróbowywało się kolejne opcje. Normalnie sielanka.
A potem zaczęły się zgrzyty?.
Od razu przyznaję, piszę to pod wpływem emocji, choć nawet kiedy chłonę, me myśli nie zmieniają toru. Nawet butelka Desperadosa nie pomaga. Zaczęło się od forum. Tak, coś niezwykle prostego. Zrobione na szybko, problemy z wyświetlaniem postów, brak edycji, okropna opcja ?szukaj? wprowadzona dopiero po jakimś czasie. ?Co tam forum? sobie myślicie. Dużo. Ludzie mają pytania i problemy, forum to miejsce na ich rozwiązanie. Trudno rozwiązać problem z edytorem kiedy ucina posty, albo spamuje je po 10 razy. Ludzie chcą naprawdę podpowiadać innym uczestnikom, ale jak na ironię, nie zawsze było to możliwe. Jednak to jakoś przeboleć można. Zawsze prędzej czy później pojawi się odpowiedź. Wróćmy do edytora.
Zaznaczam, że nie jestem znawczynią edytorów leveli . Pierwszy raz się nimi bawiłam i jeżeli gdzieś popełnię błąd ? dać znać proszę.
Kurs zakładał zaplanowanie od ogółu do szczegółu swojej planszy. Zaznaczone to już było w pierwszej lekcji. Twierdzenie ważne. Bez dobrego planu, nie ma dobrego efektu. Jasne jak słońce. Z zapałem więc zaczęłam szkicować mapy, obmyślać taktyki, stawiać boss-ów itp. Potem odpalam edytor. Palmy, kamienie, kilka ścian i budynków i aż 3 rodzaje przeciwników? ocb? No dobra sobie myślę. Okrojone zasoby, może o to chodzi. Stworzyć coś z niczego. Dobra no to jazda od nowa. Żmudne przeglądanie dostępnych obiektów i ciągłe zmiany projektów. Wystarczyło by udostępnienie listy obiektów w kursie, byłoby łatwiej rozpocząć pierwsze plany levela razem z nią. Prowadzący pisał o kreatywności, skończyło się na szablonie dżungli. Na szczęście lubię dżunglę.
Dobra plan jest. Szkic ogólny też. Całkiem przyjemny czas spędzony nad terraformowaniem terenu mapy i wyrzucaniem do windy przy próbie użycia brusha do roślinności. Pamiętajcie, nie ma nic lepszego niż ręczne obsadzanie dżungli drzewami (ilość modeli: sztuk jeden) oraz palmami (sztuk modeli: cała masa) i pomniejszym buszem (sztuk modeli: jeden + rozbudowane wersje owej sztuki), Miodzio. Wzięłam to jednak za moją klątwę Wiecznego Crasha egzystującego na mojej 7. Zresztą zawszę się zastanawiałam jak to jest być leśniczym. Teraz już wiem.
Widzisz tą wodę? W ChED jest z nią problem...
Dobra, czas zbudować mini wioskę. Lubię klocki Lego, składanie w całość belek, ścian i słomianych dachów było całkiem fajne. Udało mi się stworzyć platformy, mosty, wieżyczki. System haków w edytorze pozwala na dokładne dopasowanie. To na plus. Szkoda tylko, że nie wszystkie modele mają zaimplementowane tekstury. No i nie wszystko, co chciałam dało się stworzyć z posiadanych klocków? no, ale główka pracuje. Kolejne zmiany. I tak bez endu. Zmiany, zmiany, zmiany. W końcu G z tego wychodzi, a nie to co sobie zaplanowałeś/aś. Nocy nie zrobisz, bo nie można. Innej pory dnia też nie. Nieba nie zmienisz, bo jest problem ze skyboxem ? nie da się go wyregulować. Ścieżka nadająca się do dżungli ? jeden model bez zaimplementowanej końcówki, brak łagodnie zakończonej ścieżki nie wygląda najładniej? no ,ale od czego jest trawa. Rodzaj terenu ? tylko trawiasty. Horyzont ? tylko płaskie textury, żadnych ładnych modeli gór (zawsze można je utworzyć z terenu i obrobić skałami ? skończysz za 3 lata). Chcesz ocean? Poczekaj Techland musi dograć odpowiednią texturę w patchu (usiłowanie połatania tego wszystkiego było bardzo miłą inicjatywą ze strony firmy). I tak dalej. Można by wymieniać jeszcze jakiś czas.
Wiecie w czym jest problem? W okrojonym edytorze. Jest pełen błędów i niedociągnięć. Firma tak starała się go dopasować do kursu, że pozbawiła kursantów wyobraźni i doprowadziła niektórych (w tym mnie) do słynnego FUUUUU?. Przykład? (uwaga: takie problemy wystąpiły na MOIM sprzęcie, każdy uczestnik miał inne problemy). Nie mam questa. Dlaczego? Błąd edytora, nawet po reinstalacji. Nie odpala (a napisany jest dobrze), po następnym patchu nie działa formuła dla tworzeni questa make.bat. Dobra, sobie myślę. Rozegram to inaczej. Stworzyłam cutscene. 10 sekundowy filmik gdzie się udać i gdzie najlepiej (choć nie koniecznie) zacząć. Prosty przekaz obrazkowy prawda? Chciałam nawet zaszpanować i wrzucić dwa filmiki by było ciekawiej. Gdzie tam! Cutscena się wyślwietla. Fajny efekt, tylko, że potem ni z tąd, ni z owąd odpala się ponownie i cofa mnie do punktu gdzie znajduje się postać po wyświetleniu cutsceny? co najzabawniejsze kiedy ma odpalić inny filmik, odpala ten sam. Cud, normalnie cud. No i o muzyce też mogę zapomnieć, mój wodospad jest niemy?
Tego w wersji kursowej edytora nie uświadczysz (ChromEd4)...
Co więc robię? Kombinuję, jak to Polka. Tu coś dołożę, tam coś odejmę. Jakoś idzie. Problem polega na tym, że edytor zaczyna się sypać, a wraz z nim AI i cała reszta. Reinstalacja nie pomaga, kolejnych patchy brak, niemożliwość utworzenia instalki własnego levelu to straszne obciążenie dla sprzętu. Niestety firma w pewnym sensie wybrała najgorszy sposób na okazanie swojej pracy ? filmik na youtube. Będę szczera, mój PC jest taki, jaki jest. Nie za mocny, ale do słabiaków nie należy. Trochę się krztusił przy spawnie AI przeciwników, ale minimalnie. Dało się grać. Jednakże nadchodzi przecudowny czas kręcenia filmików i? takich lagów, to ja dawno nie miałam. Mój sprzęt po prostu nie wyrabiał. Ledwo doczytywał mapę. Skutkiem tego jest ponad 10 min filmik moich zmagań z zacinkamii. Przyspieszyłam go w programie do edycji i jako tako da się to "coś" oglądać, ale spadek dynamiki planszy jest widoczny. Jestem zła. Udało mi się stworzyć level gdzie można zaszaleć, a tym czasem przechodzenie go z włączonym nagrywaniem w tle było koszmarem (jedyny plus to to, że udało mi się wcisnąć cutscenę tam gdzie miała być w oryginale), akcja została brutalnie ścięta przez brak płynności. Na dodatek w pewnych miejscach moje AI spawnowało się z opóźnieniem, a pod koniec zupełnie oszalało wbijając się w ścienny? cudownie.
Pamiętacie Gothica 3? No to nasz level to coś w tym stylu. Graliście w Wiedźmina na najwyższych detalach na każdym sprzęcie? Tak, bo był dobrze zgrany. Techland nie dał takiej możliwości. Szczerze, co można powiedzieć o takim filmiku, o takiej planszy skoro w nią nie grali? Nic. Co to parę screenów i filmik plus krótki opis planszy, kiedy tego nie czują? Wiem, że nie każdy uczestnik kursu ma mocny sprzęt, ale w oknach testowych jakoś to szło. Co będzie przy zgrywaniu? Dzisiaj mój wku#w osiągnął zenitu. Nie mogłam się wykazać. Dostałam mocno ograniczony program z masą bugów, okrajany na kolanie. Wielokrotnie musiałam zmieniać ogół planu leveli by dostosować się do tego co mam, a pod koniec i tak wszystko poszło się kochać. Szkoda. Tehland zrobił kurs na szybkiego (nawet filmiki instruktażowe są bez głosu ? tylko opisy), teoria w porządku, filmiki lakoniczne, forum zabugowane, ograniczenie kreatywności kursantów, wieczne problemy z edytorem. Nie ładnie.
Nie żałuje. Tworzenie własnego levelu (bez questów, SpawnPointów, Coverów itp.) było ciekawym zajęciem. Szkoda tylko, że tak bardzo ograniczonym. Wiem, że powtarzam to słowa, ale tak się czułam. Ograniczona. Pozbawiona możliwości stworzenia czegoś szalonego, kto wie może nawet innowacyjnego (taa jasne), ale takie jest życie. Ograniczone niewidzialnymi ścianami bambusa.
Mam nadzieję, że następnym razem Techland dokładniej przemyśli swoje decyzje i kolejny kurs będzie na naprawdę wysokim poziomie, gdyż jedyne co mam ochotę teraz zdobić z ChromEd to to:
A teraz idę zrobić ZIPa moich wypocin. ?
Sajonara.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze