Skocz do zawartości

Mortynomicon | www.fodg.org

  • wpisy
    27
  • komentarzy
    370
  • wyświetleń
    27480

Jak wydrukować książkę za 3,50


Mortycjan

1904 wyświetleń

Panie i panowie! Ladies and Gentlemen! Loszki i Gimbusy! Tylko tu i teraz, Niesamowity Mortycjano wyciąga z kapelusza lukrowane chomiki i zdradza jak wydrukować w domu 300-stronicową książkę za czypieńdziesiąt... Bierzcie i opychajcie się wszyscy!

6%20Jak%20wydrukować%20książkę%20za%

17 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Eeeeetam takie sposoby. Przede wszystkim, zwykły standardowy kartridż ulega bardzo szybkiej eksploatacji. Czarno-białe starczają na dłużej, ale i tak po kilku uzupełnieniach nadają się do wyrzucenia. Inna sprawa, że bodajże HP mają zabezpieczenia, które będą wskazywały na brak włożonego pojemnika z tuszem, choć ten jest włożony.

Poza tym radzę mieć robocze ubranie i rękawiczki. Chyba, że ktoś lubi się potem szorować przez pół godziny.

Edit: To rzeczywiście przedziwne. Trzy drukarki - jakieś 20 kartridżów. Prędzej czy później zaczynają pluć tuszem, robić plamy, bądź po prostu drukarka nie chce ich już przyjmować.

Link do komentarza
Eeeeetam takie sposoby. Przede wszystkim, zwykły standardowy kartridż ulega bardzo szybkiej eksploatacji.

Jakimś cudem moje wytrzymują - o zgrozo - 30-40 uzupełnień. Wkleiłbym zdjęcie swojej biblioteczki wydawnictwa "domowa drukarnia", ale parę osób z cygarem w zębach mogłoby być wybitnie niezadowolone z tego, co by tam zobaczyli..

Link do komentarza

NIGDY.

NIGDY!

N I G D Y ! ! !

...nie napełnię więcej tuszy. Ofiary napełniania:

1. dywan (do wyrzucenia!)

2. podłoga (przesiąknęło przez dywan - ślady do dziś)

3. ręce (zeszło po kilku godzinach szorowania - mimo rękawiczek coś pękło i się przedostało)

4. drukarka (ot, parę kropel, ale jednak)

Nie, nie trzęsą mi się ręce. I nie, nie mam padaczki. Po prostu te tusze do napełniania można o kant dupy potłuc.

Generalnie za dużo zachodu z tym... nie mówiąc o efekcie wizualnym. Ale doceniam starania. ;]

Link do komentarza

Szczerze mówiąc, chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi na to, że ceny książek w Polsce są wzięte z kosmosu i wynikają bardziej z widzimisię wydawców i generowania sztucznych kosztów (3k dla grafika, 2k dla korektora, 2k dla Pana Zdzisia z magazynu itd.). O cenach ebooków nawet nie wspominając (a kosztują zwykle tyle, co drukowana książka)...

Link do komentarza
Szczerze mówiąc, chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi na to, że ceny książek w Polsce są wzięte z kosmosu

A termin pompowania książek jest panu znany? :P Niestety, tak to jest.

i wynikają bardziej z widzimisię wydawców i generowania sztucznych kosztów (3k dla grafika(...)).

O przepraszam, grafik musi dobrze zarabiać. :tongue: Nawet jak to marny DTPowiec. :happy:

O cenach ebooków nawet nie wspominając (a kosztują zwykle tyle, co drukowana książka)...

Tak, to samo jest z grami - ceny wersji elektronicznych równe pudełkowym - bez promocji przynajmniej. A pomysleć, że niebawem przesiądziemy isę na cloud gmaing, to dopiero będzie tragedia. :dry:

Link do komentarza
O przepraszam, grafik musi dobrze zarabiać. Nawet jak to marny DTPowiec.

Nie wspominając już o samym autorze książki. Tak, taki mały cichy ludzik zamknięty w pokoju bez okien, przykuty kajdanami do klawiatury. Nawet jemu trzeba czasem choć trochę zapłacić. :)

Link do komentarza

A ja mam Kindla i polecam - mam wielką nadzieję, że koszt tego czytnika nadal będzie spadał, tak jak w ostatnich latach i coraz więcej osób da sobie spokój z kłopotliwym drukowaniem ;) (ratujmy drzewa i nie dajmy zarabiać złodziejom z HP! ;))

W poradniku nie uwzględniono też kosztu prądu! :P OK dość narzekania.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...