param-pam-pam

zależy

Wszystko zależy od gry wstępnej.

Nigdy, to jak zjeść z jabłka sam ogryzek.

Zazwyczaj staram się wykonywać też te poboczne o ile potrafią czymś zainteresować.

Od tego zależą dwa czynniki:

1. czy gra na to pozwala,

2. i czy w ogóle warto.

Jeśli w grze pojawiają się wątki poboczne, to zawsze staram się co najmniej kilka z nich zaliczyć (no chyba, że to pełnokrwiste cRPG, to wtedy zaliczanie fabuły bez wątków pobocznych jest bez sensu). Jeśli jednak gra jest taka nudna, że można sobie ciąć żyły, to staram się omijać wątki poboczne i zaliczyć wątek fabularny jak najszybciej.

Jeżeli gra jest na tyle zróźnicowana, by każdy poboczny quest mógł oferować coś nowego, bądź był dopełnieniem głównej fabuły (patrz seria GTA) to jak najbardziej warto. Szczególnie lubię gdy mam kilka ścieżek do wyboru i nie mam jasno powiedziane, która z nich posunie fabułę do przodu, a która jest dodatkiem. Oczywiście, jeżeli dostaniemy za to jakiś dodatkowy bonus tj. exp. bądź atefakt, to chyba nikt nie będzie żałował czasu na niego poświęconego. Nestety (a może na szczęście) niektóre gry są dosyć długie i aby się nimi zbyt szybko nie znudzić odpuszczam część tego co przygotowali twórcy