Jump to content
  • entry
    1
  • comments
    2
  • views
    1,246

Symphoharmic - Początek Kompozycji Ambientowo-Klasycznej


Ziemas

356 views

 Share

Komponuje już od ładnych 15 lat ale zawsze był to gatunek około Rockowy(pop-Rockowy) czasem z elementami trip. http://www.myspace.com/latajacymost Tutaj przeszedłem na zupełnie inną stronę i jest to moje debiutanckie dzieło i wyszło całkiem nieźle.

Do posłuchania na myspace. http://www.myspace.com/dustgrow

Obecnie jestem w trakcje tworzenia nowego utworu ale to jeszcze potrwa a tymczasem zachęcam do posłuchania i komentowania :)

 Share

2 Comments


Recommended Comments

Z ambientem to ma mało wspólnego, bardziej mi na myśl przychodziła muzyka do zwiastunów, ale nie ekscytuj się tym porównaniem za bardzo.

Słychać, że masz naleciałości z tych piętnastu lat, i w budowie dzieła jak i brzmieniu. Wyraźnie czuć podział zwrotkowo-refrenowy, co sprawia, że utwór nie jest za bardzo skontrastowany wewnętrznie. Nie jestem przeciwnikiem wielokrotnych punktów kulminacyjnych, ale dostawać trzy razy do samo w ciągu 4 minut nie jest zbyt miłe dla ucha. Musisz popracować nad instrumentacją, bo jest cienka. Nie mówię tu o tym jak Twoja biblioteka instrumentów brzmi, bo to inna sprawa, a raczej jak wykorzystałeś poszczególne grupy instrumentów. W refrenach bardzo dominuje blacha, drzewa prawie nie słychać, natomiast przy kawałkach solo + smyczki przydałoby się trochę więcej, bo brzmi pustawo. Przyznam, że miejscami harmonia jest odważna, ale w całości brzmi średnio, zwłaszcza, że akordy często się powtarzają.

Ogólnie jak na początki jest przyzwoicie. Przydałoby się bardziej skontrastować całość, brzmieniowo i w budowie. Odradzałbym Ci od razu skakanie na orkiestrę symfoniczną, bo moim zdaniem dużo się przez to nie nauczysz. Polecałbym Ci wziąć się za coś mniejszego, może na samą orkiestrę smyczkową.

Napisałbym trochę więcej, ale zaraz mam kolokwium xD

Link to comment

Dzięki za konstruktywną opinię i krytykę. Napewno rozważę to o czym pisałeś choć niekoniecznie ze wszystkim się zgadzam. Dominacja blachy w refrenach była celowa. W ciągu 4 minut nie słyszałeś napewno 3x tego samego motywu. Refren jest tylko 2x. Co do solo + smyczki właśnie niczego więcej mi nie brakuje. Ta oszczędność bardzo mi pasuje dlatego tak to zostawiłem. Podział zwrotkowo refrenowy może i jest ale umownie jeśli 1 zwrotka to zwrotka 2 brzmieniowo jest zupełnie inna więc forma utworu jest 3 częściowa z tym, że refren jest powtórzony i występuje jako 4 część + zakończenie nawiązujące do części 3. Obecna moja produkcja będzie jednak bardziej skontrastowana. Na poszczególne sekcje nie nałożyłem jeszcze kompresorów co na pewno "wyciągnie" niektóre instrumenty i ogólnie ułoży całość. Narazie nie chce mi się z tym dłubać ale może kiedyś wrócę choć mam wiele innych pomysłów do realizacji i ciężko się wraca :)

Co do skakania na orkiestrę to akurat obracam się w tym w realu więc nie mam problemów z ogarnięciem tematu. raczej to kwestia oswojenia się z bogatym instrumentarium i odpowiedniego ich wykorzystania. A smyczkowa to nie byłaby orkiestra tylko jak już kwartet, kwintet. Sama definicja "orkiestra" oznacza zespół o zróżnicowanym instrumentarium.

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...