Skocz do zawartości

Z dystansem...

  • wpisy
    98
  • komentarzy
    166
  • wyświetleń
    46799

Rajd Dakar 2012 - Etap 13 - Nasca > Pisco - Hołek ponownie 12-ty, Czachor 21-szy, Dąbrowski 32-gi, odpadła 2-ga ekipa RMF Caroline, Małysz 28-my!


Darth7Vader

370 wyświetleń

38.jpg

36.jpg

35.jpg

Przedostatnie mordercze zmagania z chilijskimi piaskami, okazały się znów bardzo trudnym zadaniem dla Wszystkich załóg, pomimo tego, że już niedaleko było do mety. Można by rzecz, że dzisiejsze pozycje całej czołówki, to prawie powtórka z wczoraj. Prawie, bo dziś wygrał Peterhansel i tak jak mówiłem - francuz jedzie po pewną wygraną w tegorocznym Dakarze i koniec kropka. Nikt już Mu nie zagrozi. Dziś "Peter" miał 8 min. i 29s. przewagi nad drugim Ginielem De Villiersem. Trzeci był Leonid Novitskiy ze stratą 12 min. i 55s. Tak więc De Villiers "zamienił" się miejscami z Novitskim po wczorajszym etapie. Czwarty był portugalczyk, Carlos Sousa, piąty argentyńczyk Lucio Alvarez, a szósty Ricardo Santos. A gdzie Nani Roma się podział? Hiszpan dojechał do mety dopiero na siódmym miejscu ze stratą prawei 23 minut - czyżby też zakopał się na wydmach? Pewnie tak i tym samym stracił szansę na to, by móc jeszcze powalczyć z bratnim Mini Peterhansela. Cóż.... tak myślałem... Triumfujący wczoraj Robby Gordon, dziś także miał kłopoty i dojechał na 10-tym miejscu ze stratą lekko ponad 36 minut, co ucięło Jego wczorajsze przechwałki, gdy Ten powiedział, że: "jeszcze skopie Wszystkim tyłki". Tjaa... se mógł. Sam się pewnie zakopał jeszcze bardziej w tych piachach, niż Roma a nie tam... Dziś wspominam o powtórce w wczoraj, ponieważ Krzysztof Hołowczyc dziś także dojechał na 12-tym miejscu. Polak miał stratę wynoszącą 41 minut i 32s. - też padł ofiarą tych zdradzieckich piasków, choć tak bardzo chiał dziś być wysoko. Tak Hołek podsumował Ich wczorajszy występ:

"- Znowu bardzo chcieliśmy coś pokazać i wygrać. Po wczorajszych przygodach na wydmach startowaliśmy dziś z odległej pozycji za ciężarówkami. Na wydmie dogoniłem jedna z nich, chciałem ją wyprzedzić. Szlak był na jednio auto, a ciężarówki jadą w specyficzny sposób. Dojeżdżają do górki, tam staja na chwilę i dopiero zjeżdżają. I tak właśnie utkwiliśmy po raz pierwszy, wykopywanie nie zajęło długo, bo około pięciu minut. Wiedzieliśmy już jednak, że ciężko będzie dogonić czołówkę. Pojechaliśmy dalej i w terenie, który był opisany w książce drogowej jako ?small dunes? stanęliśmy na dobre. Wyskoczyliśmy i samochód zarył dziobem w piach. Tam już straciliśmy bardzo dużo i to było po odcinku specjalnym. To dobre doświadczenie, bo wiem, że jeszcze nie czuję się pewnie na wydmach i muszę się nauczyć je czytać ? powiedział na mecie Krzysztof Hołowczyc."

41.jpg

34.jpg

Mimo to, i tak awansował On na dziesiątą pozycję w klasyfikacji generalnej, która na ostatni, finałowy etap do Limy, prezentuje się tak:

  • 1. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (Mini All4) 38:28:51
  • 2. Nani Roma/Michael Perin (Mini All4) + 42:57s
  • 3. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (Toyota Hilux) + 1:15:09s
  • 4. Leonid Nowickij/Andreas Schulz (Mini All4) + 2:12:56s
  • 5. Robby Gordon/Johnny Campbell (Hummer H3) + 2:20:05s
  • 10. Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin (Mini All4) + 7:02:12s

Awans Hołka na 10 lokatę, pomimo dzisiejszych trudów....

Peterhansel zmierza po wygraną, Hołowczyc bardzo chciał być dziś wysoko ale niestety nie wyszło... - Cóż. Oby w następnym Dakarze, polak już pojechał tak jak Sobie to zaplanuje. ;) Krótko o Małyszu: Wczoraj był trzydziesty ósmy, dziś dziesięć oczek wyżej, czyli dwudziesty ósmy ze stratą 2h 02 min. i 15s. Cóż, byle mety. ;)

Niestety złe info też mam - otóż, druga załoga RMF Caroline - duet Albert Gryszczuk i Michał Krawczyk, musieli się wycofać przed startem do dzisiejszego, przedostatniego etapu. "olska załoga miała w piątek problemy techniczne i dotarła na biwak z dużym opóźnieniem. Zabrakło im czasu by naprawić rajdówkę przed startem do sobotniego odcinka." - Echh... no szkoda wielka - myślałem, że też dojadą za Małyszem a tu pech... Cóż - tylko pogratulować całej dotychczasowej jazdy w rajdzie i tyle, że tak długo się utrzymali. A myślałem, że na ostatnich etapach, już ten limit pechu się wyczerpał u Nas do samego końca. Oby w przyszłym roku obyło się już bez żadnych pechów i awarii, choć wiadomo - nigdy niczego nie przewidzisz tak dokładnie do końca i już. Ale i tak gratulacje się należą za tak dużą wytrwałość. ;) Małyszowi także. ;) Małysz w generalce utrzymał 38-mą lokatę. Piotr Beaupre/Jacek Lisicki dziś byli na 55-tym miejscu na mecie, a w generalce zajmują 53-cią lokatę.

14.jpg

25.jpg

23.jpg

^ Ja jeszcze nie przekreślam szans Comy (pierwsza fota) na wyrwanie wygranej Despresowi. ;) ^

W przedostatniej batalii Coma-Despres, lepszy okazał się Ten drugi (Marc Coma popełnia błąd, który może zabrać Mu triumf Dakarze ale to jeszcze nie koniec..).:

"Rywalizacja motocyklistów w Rajdzie Dakar obfituje w nieoczekiwane zwroty akcji. Mark Coma (KTM 450) po piątkowym etapie cieszył się z pozycji lidera, którą odebrał koledze z teamu KTM Cyrilowi Despresowi (KTM 450). Trzynasty etap okazał się jednak pechowy dla Hiszpana. Po 207 kilometrach odcinka specjalnego Coma pomylił trasę. Zanim udało mu się odnaleźć właściwą drogę stracił przeszło 13 minut.

Skorzystał na tym Despres. Francuz był drugi na mecie etapu, ale w klasyfikacji łącznej powrócił na prowadzenie. Przed ostatnim, niespełna 30-kilometrowym odcinkiem Despres ma 11 minut przewagi nad Comą. Trzecią pozycję zajmuje Helder Rodrigues (Yamaha 450 WRF Rally). Portugalczyk na trzynastym etapie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym rajdzie." - Ale jazda... :P Byłem iście zaskoczony, gdy to czytałem. Ale Sobie Coma narobił. Rzeczywiście, ta wpadka, może Go kosztować zwycięstwo w rajdzie. Ja jeszcze jednak nie przekreślam szans hiszpana do samego końca, ponieważ taki sam błąd może się jutro przytrafić Despresowi i Coma może wygrać Dakar, dosłownie na sekundy z francuzem. :) Ja bardzo mocno na to liczę, że znów będzie zwrot akcji i będą emocje i napięcie do samego końca. ;) Chyba, że Despres przypieczętuje jutro triumf w Dakarze, wygraną w etapie to cóż... trudno, się mówi. Ale wolę jednak to pierwsze rozwiązanie. ;) Natomiast u polaków, trzynasty etap wyglądał tak:

uid_bd6ff75f53d7bdaa1216b06706edb0981326558200773_width_590_play_0_pos_3_gs_.jpg

"Kapitan Orlen Team Jacek Czachor (KTM 450) na większości międzyczasów mieścił się w czołowej dwudziestce. Na mecie Polak był jednak dopiero 21 i w klasyfikacji łącznej spadł na 14 pozycję. Marek Dąbrowski (KTM 450) finiszował na 32 pozycji i awansował do pierwszej trzydziestki.

Czachor zawzięcie walczył o obronę 13 pozycji. Dziś się trochę pogubił i w klasyfikacji przegonił go Johnny Aubert. W generalce jest szybszy od Czachora o 1h i 18 min., ta przewaga może okazać się trudna do zniwelowania, biorąc pod uwagę długość niedzielnego odcinka specjalnego.

? Jechało mi się bardzo dobrze. Było dużo piachu i wydm, czyli terenu, który sprawia mi największą frajdę. W szczególności szybko pojechałem drugą część OS-u. Walczyłem z Johnnym Aubertem i jechałem z nim na styk, ale niestety na 242 kilometrze pojechałem po śladach i zorientowałem się, że droga jest błędna, kiedy czołówka wracała do way pointu. Straciłem trochę czasu szukając tego punktu. Myślę, że strata, którą mam do konkurenta, nie będzie możliwa do odrobienia jutro na bardzo krótkim odcinku specjalnym ? komentował Jacek Czachor.

O dwie pozycje awansował dziś Marek Dąbrowski. W rajdzie jest 33 ? Awans cieszy. Etap był dość przyjemny, trochę po plaży, trochę po wydmach. Jechałem bardzo uważnie by nie popełnić błędu wsłuchując się w silnik, ponieważ bardzo chcę zobaczyć metę w Limie ? przyznał Marek Dąbrowski."

Hołowczyc i Roma zakopali się w piachu, a Gordon rolował i musiał wymieniać koło...

dakar_2012_01_10_255-AA2A4558.jpg

73.jpg

No dobra. Tutaj wcisnę info o Soniku - "Jeż" miał tym razem piąty czas i w klasyfikacji łącznej zajmowałby czwartą pozycję.

Etap wygrał Tomas Maffei, który przedzielił braci Patronelli, którzy w tym roku triumfowali praktycznie od początku do samego końca w Dakarze, pośród quadowców. Kolejne gratulacje należą się Rafałowi Sonikowi, ponieważ dotrzymał słowo, że dojedzie do mety dla Nas, dla kibiców i dla Łukasza Łaskawca, który odpadł po połowie rajdu oraz dla Macieja Albinowskiego, który odpadł tuż na początku rajdu. Gratulacje też dla Wszystkich Naszych quadowców, którzy dzielnie walczyli ze złą decyzją sędziów no ale cóż. Ważne, że zarówno Łaskawiec, jak i Sonik, pokazali że są bardzo mocni i groźni dla konkurencji, więc przyszłoroczny Dakar na pewno padnie Ich łupem za co mocno będę trzymał kciuki. ;) Zapomniałem też wspomnieć o Kubie Przygońskim i gratulacji dla Niego - szybko odpadł przez awarię ale na pewno w następnym Dakarze nie popuści i powalczy o wysokie lokaty. ;)

83.jpg

Wśród ciężarówek, Grzegorz Baran był dziś czterdziesty szósty, a Robert Szustowski trzydziesty szósty. W klasyfikacji generalnej Szustkowski zajmuje dwudziestą dziewiątą lokatę, a Baran trzydziestą piątą. Gratulacje za taką wytrwałość, bo tylko tyle mogę i nic więcej. :) Pewne dakarowe zwycięstwo odniosą holendrzy - Gerard De Rooy i Hans Stacey w obydwu ekipach Iveco. Trzecie miejsce zapewne padnie łupem kazacha, Artura Ardavichusa za kierownicą Kamaza.

69.jpg

18.jpg

No, to by było na tyle. ;) Jeszcze tylko ostatni wpis i meta! :D

------------------------------------------------

Youtube Video -> Oryginalne wideo

PODSUMOWANIE XII ETAPU:

Wyniki+Polacy krótko i na temat...

407280_285888434792570_155513867830028_727755_236799140_n.jpg

12 etap - podsumowanie...

CYTAT

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC: Pogubiliśmy drogę. Pojechaliśmy w miejsce, gdzie były wyłącznie ślady motocykli. Nadrobiliśmy dobre dziesięć kilometrów. A kiedy zorientowaliśmy się, że błądzimy, trochę siadła nam motywacja. Wiedzieliśmy, że już nie wygramy. Szukając dobrej drogi nie spuszczaliśmy ciśnienia w ogumieniu ? chcieliśmy dogonić czołówkę ? i zakopaliśmy się w wydmach. Musieliśmy wyjść i kopać. Później okazało się, że zarówno Stephane, jak i Nani Roma również mieli stratę. Już nic nie stracę i nic nie zyskam, ale chciałem pokazać, że umiemy zwyciężać. Czasy były niezłe, bo dogoniliśmy naszych rywali na OS-ie i przez chwilę prowadziliśmy. Ale wynik niestety, musi być na mecie. Cieszymy się, że jutrzejszy OS będzie miał podobną charakterystykę.

JACEK CZACHOR: Noc spędziliśmy na stadionie, na wykładzinie, nie dostaliśmy ciepłych ciuchów i organizator stworzył nam prawdziwy klimat dakarowy. Dzisiaj startując odczuwałem skutki tego survivalu. Rozpocząłem szybko, jednak konkurenci, którzy jadą bardzo szybko w tym roku, dogonili mnie na odcinku specjalnym. Jechaliśmy w grupie dziesięciu motocykli. Dojechaliśmy do wydm, a ponieważ wydmy są moją specjalnością, chciałem pojechać tam szybciej. Wyprzedziłem sporą część grupy, a później wybrałem inny niż konkurenci ślad i zakopałem się w piachu. Odkopałem się i zacząłem gonić, dogoniłem resztę i znów zacząłem atakować ponownie popełniając błąd. Cóż, mogłem być na mecie około 7 minut wcześniej, ale taki jest Dakar. Kto nie ryzykuje ten nie dojeżdża na wysokich pozycjach.

MAREK DĄBROWSKI: - Biwak, na którym spaliśmy, przypominał prawdziwe afrykańskie obozowisko. Podobnie odcinek specjalny, był bardzo piaszczysty, trochę na miarę dawnych Dakarów. Jechaliśmy drugą cześć etapu maratońskiego. Starałem się ścigać w miarę spokojnie i rozsądnie. Lubię jazdę po kopnym piachu, więc przyśpieszyłem. Wtedy trochę pobłądziłem i zakopałem się. Pustynia nie wybacza błędów, ale ogólnie utrzymałem dobre tempo. Jeśli samochody pojadą tę samą trasę, to każdy przejdzie dobrą szkołę.

-------------------------------------------------------------------

34 Rajd Dakar - Etap XIII - Nasca > Pisco (Klik)

Przedostatni etapu w tegorocznym Dakarze, prowadzący z Nasca do Pisco. Dojazdówka liczyła tylko sto kilometrów, a odcinek specjalny tych kilometrów dwieście siedemdziesiąt pięć. "Trzynasty etap poprzedza krótka, stukilometrowa dojazdówka, po czym zawodnicy będą kontynuować walkę z peruwiańskimi piachami i zdradliwymi wydmami. OS liczy 275 kilometrów."

Harmonogram

Youtube Video -> Oryginalne wideo

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...