Skocz do zawartości

Nierealki

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    75
  • wyświetleń
    12634

Mój Bohater.


Dziadparyski

286 wyświetleń

Witam noworocznie!

W bajzlu z blogami i w zabazgranych plikach posiadam całą serię poświęconą przedziwnym dochodzeniom kryminalnym, przez wymyślonego bohatera agenta Śledzionę.

Choć tak na prawdę Agent Śledczy Śledziona, był zainspirowany przez całkiem żywą postać. Jeden z klientów mojego warsztatu samochodowego (a to wtedy gdy nie byłem tapeciarzem jeszcze - zmiana zawodów to częsty uraz w postkomunistycznej Polsce) był pracował w BOR. Znaczy był "borowikiem" w stopniu majora. Opowiadał o postrzelonej śledzionie, często... i tak oto powstał Agent Śledziona.

Pakowałem go w różne sytuacje, często z życia wzięte.

"Koniec Świata"

-Z impetem wkraczamy w nową erę! - Ryknęła do milionowego tłumu zebranego na Placu Milowego Postępu, pyzata twarz prezydenta Świata.

-Nasi dzielni astronauci natrafili na niemożliwą do przebicia powłokę otaczająca zdobywany przez nas wszechświat. Aczkolwiek, z trzech podbitych planet już tylko jedna stawia znikomy opór. I nic nie stoi na przeszkodzie by nasi fizycy opracowali metodę przebicia się przez odkryte zakrzywienie czasoprzestrzeni. Wszechświat będzie należał do nas!

Tłum na placu zafalował, wyświetlane na wielkim białym ekranie oblicze prezydenta, emanowało dumą na widok dzikiej euforii swoich poddanych. Wnet w całym Świecie rozpoczęto przygotowania do ogłoszonego na przyszły tydzień Dnia Miłości Do Prezydenta.

Planeta z trudem dźwigała szaleńczo wybujałe życie, jakie na jej powierzchni przeżywało szczyt rozkwitu i już tylko szykowano się by kolonizować kolejne planety z których bez ceregieli usuwano zbędne gatunki. Szybki przyrost naturalny groził katastrofą, jeżeli w ciągu najbliższych lat naukowcy nie odkryją sposobu wydostania się ze wszechświata.

"Żywe kultury bakterii"- przeczytał na głos Agent Śledczy Śledziona. Czytając informacje zawartą na woreczku mozarelli. Na cztery smakowite kule, czekały pokrojone w plasterki pomidory, pieprz, bazylia i olej z oliwek.

Śledziona, rozerwał opakowanie i na ich widok, z zachwytem mlasnął jęzorem.

-Chyba te całe kultury bakterii nie będą miały nic przeciwko- zachichotał, uznając to za całkiem niezły żart.

Szczęśliwego nowego końca świata!

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Tak głupio mi trochę pisać, że nie wiem, co o tym myśleć, bo za krótkie, więc napiszę: zdradza toto pewne podłoże fabularne. Choć przypuszczam, że ze względu na "z lekka" nieklejące się ze sobą sceny pozostanie to w pewnym sensie abstrakcją? ;)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...