Bla, bla, bla, bla? Czyli ?Wstęp?
Tak jak obiecałem, dzisiaj wstawiam kolejny wpis. Ponownie wracam do tematu mangaków oraz ponownie na tapetę lądują współpracujący ze sobą panowie. Na pierwszy ogień idzie?
? Kentaro Yabuki
Urodził się 4 lutego 1980 roku. Zadebiutował w roku 1998 mangą ?Yamato Gens?ki?. Jego najbardziej znana manga to shonen ?Black Cat?. Ukazywała się między 2001 a 2004 rokiem (w sumie wydano 20 tomów). Ciekawostką na jego temat jest to, iż jego mentorem był Obata Takeshi ? współtwórca mang ?Hikaru no Go? oraz ?Death Note?. Jest ilustratorem serii ?To Love-Ru?, ?To Love-Ru Darkness? oraz ?Mayoi Neko Overrun!?. Po zakończeniu swojego flagowego tytułu ?Black Cat? nieformalnie zapowiedział jego kontynuację (jeśli okoliczności pozwolą).
Black Cat
Organizacja Chronos zarządza jedną trzecią światowych finansów. Aby ją chronić, powołanych zostaje 13 świetnie wyszkolonych zabójców ? wszyscy są bezwzględni i zabijają bez żadnej litości wyznaczone im cele. Manga skupia się na numerze 13 ? zabójcy o imieniu Train Heartnet, znanym także jako Black Cat. Jego moralność i pogląd na ludzkie życie ulega zmianie po spotkaniu z zawodową łowczynią głów o imieniu Saya Minatsuki. Train przestaje zabijać, a zaczyna unieszkodliwiać dane mu cele za pomocą swojej specjalnej broni (danej każdemu zabójcy). Jeden z 13 - Creed Diskenth, widząc jak Saya zmieniła Traina zabija ją. Po tym zdarzeniu Train opuszcza organizację. Mijają 2 lata. Train stał się prawdziwym lekkoduchem i podróżując ze swoim partnerem Svenem Vollfied para się różnych zajęć. Ale los ponownie stawia go naprzeciw Creeda, który także opuściwszy organizację szykuje światową rewolucję?
Seria została zekranizowana na anime w roku 2001. Niestety nie odniosło dużej popularności, głównie ze względu na nie trzymanie się fabuły mangi (co jest zmorą wielu serii).
Opening do anime
Kentaro Yabuki opisał ?Black Cat? jako podróż w poszukiwaniu wolnści. W momencie jej zakończenia nazwał ją ?częścią pierwszą?. Nie ma jednak całkowitej pewności czy uda mu się ją kontynuować, ale zapowiedział iż poszczególne postacie z tej mangi będą gościnnie ukazywać się w innych jego pracach.
Mayoi Neko Overrun!
Yabuki jest ilustratorem tej mangi. Współpracuje on z innym mangaką ? Tomohiro Matsu. Opowiada historię Takumiego Tsuzuki, mieszkającego i pracującego w kafejce ?Mayoi Neko?. Nazwę tę tłumaczymy jako ?bezdomne koty?, co odnosi się do głównych bohaterów ? Takumiego, jego przyjaciółkę z dzieciństwa Fumino oraz Nozomi ? cała trójka jest sierotami. Seria skonstruowana jest na komedię ze sporymi pokładami ecchi, co kontrastuje ze smutną przeszłością bohaterów. Pomimo małej liczby rozdziałów manga (ciągle się ukazująca) zekranizowana została na anime.
Opening do anime
Saki Hasemi
Drugi opisywany dziś mangaka. Jest byłym asystentem Kentaro Yabukiego. Stworzył historię do mangi To Love-Ru, ilustrowanej przez Yabukiego.
To Love-Ru
Głównym bohaterem jest licealista oraz życiowy ciamajda, Yuki Rito. Całe dnie spędza na znalezieniu odwagi by wyznać miłość jego koleżance z klasy ? Harunie Sairenji. Pewnego wieczoru biorąc kąpiel, do jego wanny ?wpada? naga dziewczyna. Przedstawia się jako Lala ? księżniczka i następczyni tronu z planety Deviluke. Jako że jej ojciec chciał na siłę wyswatać ją z jakimiś podejrzanymi typkami, uciekła z domu. Na dodatek postanawia poślubić głównego bohatera. Na ziemię przybywa wysłannik króla ? Zastin, by sprowadzić niesforną księżniczkę do domu. Niespodziewanie w jej obronie staje Rito (przypominam że to życiowy nieudacznik). Wtedy Lala naprawdę się w nim zakochuje, a Rito staje przed wyzwaniem króla ? jeśli nie ochroni Lali przed innymi kandydatami do jej ręki, zostanie zabity a ziemia zniszczona. Wbrew pozorom To Love-Ru nie posiada ani odrobiny dramaturgii. Czemu? Z prostego powodu ? jest to pełnej gęby komedia ecchi (z naciskiem na ecchi) z domieszką haremowości. Rito wielokrotnie znajdzie się w dwuznacznych sytuacjach z otaczającymi go dziewczynami, co będzie zwykle kończyć się mniejszymi lub większymi obrażeniami jego ciała.
Mangę polecam fanom tego gatunku (jeśli jakimś cudem o niej nie słyszeli). Manga 9zakończona w 2009 roku) zekranizowana została na anime. I tutaj muszę napisać ? trzymajcie się od niego z daleka. O ile manga była na swój sposób absurdalna i na granicy kiczu, to anime granicę tę przekracza i dociera na koniec drugiej strony. Żale wylewam tylko do pierwszego sezonu który obejrzałem ? drugi sezon jest ponoć o niebo lepszy (?Motto To Love-Ru?).
Co się tyczy mangi ? Hasemi i Yabuki stworzyli kontynuację pod tytułem To Love-Ru Darkness ? które w mojej opinii przebija pierwotną mangę.
Opening do To Love-Ru
Opening do Motto To Love-Ru
Koniec
I na tym kończę ten wpis. Do zobaczenia jutro (mam nadzieję).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.