Jump to content
  • entries
    4
  • comments
    16
  • views
    18,932

Half-Life 2 : Czyli powrót do przyszłości?


Smith1990

347 views

Dziś chciałem poruszyć temat FPSów. Na wstępie zaznaczam że nie jestem jakimś wielkim fanem tego gatunku, lecz jak każdy szanujący się gracz od czasu do czasu lubię sobie postrzelać. W każdym bądź razie ja nie rozumiem fenomenu współczesnych gier tego gatunku,mam tu na myśli głównie "nową" serię Call of Duty która stała się jakby prekursorem w tej dziedzinie. Bo jakim cudem trzykrotne dawanie graczom tego samego lecz wtrochę innym opakowaniu może bić rekordy popularnośći i sprzedaży? Nie przeczę że CoD 4 mnie nie urzekł .Miał bardzo emocjonującą (choć skandalicznie krótką) kampanię single ,a multi nadal pozostaje u mnie w ścisłej czołówce jeżeli chodzi o przyjemność z rozgrywki.

To co powodowało u mnie wypieki na twarzy w pierwszej części MW w drugiej już mnie troszkę zawiodło ,bo niby mamy nową ciekawszą kampanie, więcej emocjonujących wydarzeń itp. ale... ja już to widziałem! Nie wspominając o MW3. Właśnie ta seria uświadomiła mi jak w pewnym sensie singe jest ubogi i ograniczony. Otóż gra polega na przejściu oskryptowanego fragmenu, potem mamy "super wypasiony" filmik na silniku gry (czy jakby to nie nazwać) i znowu oskryptowany fragment i tak w kółko aż dokońca. Mnie to nie bawi, zwłaszcza gdy w kolejnych częściach nie widzę powiewu świeżości.Niestety więkoszść "wielkich" gier z serii FPS zaczęła iść właśnie w tym kierunku.

Więc może się się teraz nasuwać pytanie, czy coś jest z tym światem czy może ja mam nierówno pod sufitem skoro CoDy MW mi się nie podobają? Cóż obawiam się że nie wyszedłbym dobrze gdyby ktoś miał na nie odpowiedzieć...

No ale wróćmy do tematu czyli Half-Life'a 2. Ostatnio postanowiłem sobie w końcu ukończyć ten tytuł gdyż zawsze albo nie miałem czasu albo pojawiła się w kolejce jakaś gra która odkładała mi to. Powiem wam że po odpaleniu tej gry byłem w szkoku. Po mimo już paru lat od wydania graficznie mnie może nie zachwyciła ale trzymała badzo dobry poziom. Nawet na moim bądź co bądź już starym lapku śmigała na max detalach bez żadnej przycinki, a modele postaci i ich mimika w moim osobistym mniemaniu są nawet lepsze niż w wychwalanym pod tym względem Crysisie. Fabuła jest świetna, prowadzona w odpowiednim tempie , z wieloma zwrotami akcji nieraz mnie zaskoczyła i niejednokrotnie byłem ciekawy co wydaży się za chwile, tuż za rogiem i do tego te momenty "horroru" przyprawiały jej smaczku. Tak samo rozrywka, niemalże idealnie zrównoważone momenty strzelania i główkowania a także możliwość eksploracji gry za pomocą pojazdów. Różnorodność w tej grze jest spora i co najważniejsze nie psuje wrażeń ,wręcz przeciwnie. Właśnie "szczątkowego" myślenia mi brakuje w spółczesnych FPSach. Nie mówię że wymagam od gier w realiach II Wojny Światowej czy współćzesnej z terroryzmem zagadaek logiczno-przestrzennych ,ale bezmyślne, oskryptowane strzelanie do mnie nie przemawia, choć nie wiem jak by było emocjonujące. Skłamałbym też mówiąc ze HL2 nie jest oskryptowany, ale w nim tak bardzo tego nie widać, a wspomniana wcześniej możliwość korzystania z pojazdów daję prowizoryczną swobodę. Cóż, Half-Life jest dla mnie serią na której powinny się wzorować współczesne i przyszłe gry z tego gatunku, gdyż mamy tu wszystko co powinno zadowolić gracza. No może poza jednym, a konkretnie mam na myśli podzielenie tego tytułu na epizody, cóż z jednej strony jest to fajne gdyż zamiast 10-15 h gry mamy fabułę rozłożoną na 3 części i można się nią delektować dłużej ( na szczęście to nie tyczy się zbytnio czasu przejścia gry) ale z drugiej zaś troszkę gubi nam się klimat przez "niedokończoną" opowieść.

I chyba tyle powiem na ten temat. Mi pozostaje tylko czekać na Episode 3 i mam nadzieję że niedługo ujrzy swiatło dzienne bo już trochę się na niego czeka...

2 Comments


Recommended Comments

Za mało obrazków, jak już nie robisz wpisu o tytule "Jak powstał świat i jego szczegółowa historia", to mógłbyś ze 3 wrzucić, takie wpisy wydają się być bardziej interesujące ;>.

I narobiłeś dużo literówek, a za mało przecinków :<.

Mimo to, zgadzam się z Tobą w 100%. Problem IMO leży w tym co zawsze - kiedy już się trafi w gusta milionów, to inne opcje stają się nieopłacalne i po prostu nikt nie ryzykuje zrobić tego inaczej. Dlatego dzisiaj gry niezależne są takie popularne - nikt im nie narzuca formy. Popularność takich wpół badziewi (wpół, bo na pewno lepszy COD niż Atak na Czarnobyl 5) szkodzi dobrym grą, które jest w stanie docenić o wiele mniejsza część graczy.

Link to comment

Przepraszam za literówki ale pisałem późno i pewnie mój mózg już nie działał jak trzeba:P A z przecinkami zawsze miałem problemy. Następnym razem albo wcześniej napiszę wpis albo go przejrzę ;)

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...