Battle Metal!
Wpis opublikowany przez Iskier
522 wyświetleń
Zawsze uważałem metalowców za najlepszą z subkultur, gdyż dopuszcza ona całkowitą wolność poglądów, więc w zasadzie każdy może zostać metalowcem jeśli tylko chce. To samo tyczy się muzycznej tolerancji. Z obserwacji w moim otoczeniu wynikało, iż jest to grupa najbardziej tolerancyjna tak wewnątrz szeroko pojętego gatunku metalu, jak i poza nim (tzn dla innych rodzajów muzyki). Skąd więc zażarte flame'y między fanami różnych zespołów? Dodatkowo nie są to spory o to, który podgatunek metalu jest najlepszy, a zazwyczaj walki między fanami zespołów z jednego podgatunku.
Spójrzmy jednak na zagadnienie trochę szerzej niż to na początku planowałem. Skąd się biorą fanboy'e*? Z moich
"badań"
wynika, że człowiek nie jest w stanie dopuścić do siebie myśli, iż jakąś decyzję - szczególnie związaną z wydatkiem pieniędzy - podjął źle. Dlatego szuka argumentów dla poparcia swego wyboru. Tak jest np. w przypadku zakupu jakiejkolwiek konsoli czy też gry. Nie dopuszczamy do siebie możliwości, że mogliśmy wybrać źle, a gdy kończą nam się argumenty może to doprowadzić do frustracji i agresji.
No dobrze, jak ma się to jednak do muzyki? Dla uproszczenia załóżmy, że spory prowadzą tylko ludzie młodzi, gdyż Ci starsi są już na to zbyt dojrzali. Większość zapewne nie kupuje wszystkich możliwych albumów, więc nie wiąże się to z wydawaniem dużych sum, a zapewne słucha muzyki głównie za pośrednictwem np. youtube (gdzie to często do takich flame'ów dochodzi). Skąd więc bierze się to podłoże emocjonalne? Czy po prostu aż tak głęboko zakorzeniona jest w ludziach ta agresja i chęć bycia lepszym od innych? Jeśli tak, to pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że uda się to wyplenić w przyszłych pokoleniach...
I wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać... I tak przecież każdy wie, że
]V[egadet]-[
rządzi, a
Metallica
ssie
Hater must hate.
dxdiag99
(pod
newsem traktującym o promocji zabawek od Nintendo przez Justina Biebera)
Od tej chwili z całego serca życzę Nintendo upadku i bankructwa.
* Dla uproszczenia załóżmy, ze każdy wie kto to fanboy, a jak nie wie to sam może sobie sprawdzić. Google nie gryzie.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze