[L]
Od paru tygodni coraz częściej spotykam się z ogłoszeniami typu: "Tylko u nas ostatnie kursy na prawo jazdy od 16 roku życia", "Śpiesz się teraz, bo potem będzie trudniej". Wszystko spowodowane jest zmianą zasad przeprowadzania egzaminów teoretycznych na kursach nauki jazdy obowiązujących od Lutego 2012 roku. Jedną z głównych zmian ma być wprowadzenie "czasu rzeczywistego" do części teoretycznej testu. Ma to polegać na określonym limicie czasowym na pojedynczą odpowiedź. To novum wzbudza największe kontrowersje ze względu presję czasu towarzyszącą odpowiedzi. Zastanawiam się jednak, czy tego typu zmiana rzeczywiście jest taka zła? Będąc kierowcą niejednokrotnie należy podejmować szybkie decyzje, nie zastanawiając się nad tym co stanowi określony artykuł Kodeksu Drogowego. Oczywiście ciężko wymagać od kursantów, aby podejmowali decyzje tak szybko jak kierowcy z kilkuletnim stażem i doświadczeniem, lecz uważam, że ów limit faktycznie pomoże lepiej sprawdzić znajomość przepisów, a co za tym idzie wpłynie na lepsze przygotowanie przyszłych kierowców. Niewątpliwie nadchodzące zmiany są znaczące i należy zgodzić się z głosami, że przez nowelizację zdawalność prawa jazdy będzie mniejsza. Uważam jednak, że jeżeli kursant rzeczywiście chce być kierowcą i chce uzyskać upragniony dokument to jego wiedza i umiejętności powinny znajdować się na takim poziomie, aby mógł zdać zarówno prostszy jak i trudniejszy wariant egzaminu. Powiecie oczywiście, że im niższa zdawalność egzaminu, tym wyższe zarobki dla ośrodków szkoleniowych. Jest to prawdą, ale takie zjawisko "uwalania" kursantów w celu dodatkowego zarobku na kolejnym terminie egzaminu jest już w tym momencie dość powszechna, więc nie przypuszczam aby poszło to dużo dalej. Odniosę się jeszcze do zmian co do wprowadzenia nowych kategorii prawa jazdy. Prawo jazdy na niektóre rodzaje quadów (zależy to zapewne od pojemności silnika, nie udało mi się tego niestety zweryfikować) będzie mogła posiadać już młodzież w wieku 14 lat. Nie uważam tego pomysłu, za zbyt racjonalny, zwłaszcza, że równocześnie podnosi się wiek kierowania motorami o dużej mocy od 24 roku życia. Jak w rzeczywistości i w praktyce będzie sprawdzał się nowy system pokaże czas, a ja mam jednak nadzieję, że pomoże on zmniejszyć, przynajmniej w niewielkim stopniu chaos panujący na naszych drogach.
Podsumuję to jednak w ten sposób, że nieważne jakie zmiany zostaną wprowadzone, to ludzie zawsze będą z nich niezadowoleni, ponieważ i tak zawsze będzie za trudno. Poza tym, narzekanie mamy (ponoć) we krwi.
3 Comments
Recommended Comments