Skocz do zawartości

bSome1

  • wpisy
    7
  • komentarzy
    42
  • wyświetleń
    14804

Otwieramy


Shoon

293 wyświetleń

Witam was ponowie na moim skromnym blogu. Mam nadzieję, że nie zaśniecie podczas lektury tego co chcę wam tutaj przekazać.

Nie będę was teraz zanudzał wstępem, dlatego jedna linijka organizacyjna i przechodzimy do tematu tego wpisu, a może raczej drugiego startu.

No to zacznijmy.

Ludzie mnie przerażają. Od kilku dni przez moje przeróżne komunikatory przelało się wiele wiele rozmów z ludźmi kompletnie mi obcymi. Z jednymi dało się pogadać, z innymi mniej, a przez niektórych zostałem umysłowo dotknięty. I to nie jest miłe doświadczenie.

No bo jak mamy poważnie traktować osoby, które piszą do nas (ja widzę jej zdjęcie) o "byciu samotnej", później prosząc o radę i pytaniu czy ja kogoś mam (ja od 2 miesięcy wolny samiec), a może kogoś szukam.

Wiecie, nie ma to jak napalone na związek pasztety, którym prócz urody brakuje mózgu.

Ale po kolei.

Zaczęło się od prywatnej rozmowy jak już wspomniałem o moim związku, a raczej pytaniu czy jakikolwiek jest. Jako osoba miła (w stanie cierpliwości) kulturalnie odpowiedziałem na kilka pytań. Powiedziała też, że nikt jej nie chce. Odpisałem, że w takim razie może warto coś w sobie zmienić. I tutaj po raz pierwszy moja ręka trafiła mnie w twarz w geście "facepalmu". Otrzymałem odpowiedź : "zapuszczam włosy, i nie wiem co mam jeszcze zrobić".

Zmiana siebie, charakteru, stylu bycia, ubioru, znajomych, sposobu prowadzenia rozmowy i wielu innych dupereli od których zależy nasz wizerunek w świetle reszty ludzi nie polega tylko na zapuszczeniu włosów...!

No ale ok. Napisałem, że chodziło mi o zmianę w sobie, a nie na sobie. Nie wiem czy zrozumiała bo padło dalej pytanie czy szukam kogoś. Tutaj moja cierpliwość się skończyła i po prostu nie odpowiedziałem. Zaraz kolejna porcja spamu typu : "i tak wiem, że uważasz mnie za idiotkę" a przy tym opcjonalne wysyłanie "prezencików" w tym jakiś róż, które totalnie zasłaniały okno mojego, wiele ciekawszego czatu. Ale dalej nie odpisywałem, jedynie pod nosem leciały kolejne to przekleństwa i marzenia w stylu "spier****j".

Tu się skończyło, chciała też mnie dodać do znajomych, ale nie akceptowałem, mając nadzieję, że dzięki temu uniknę dalszego kontaktu z tym osobnikiem płci przeciwnej.

Ale moment. Natrafiłem na nią jeszcze na czacie głównym, gdzie publicznie obrażała i wyśmiewała blondynki. Wyraźnie powiedziała, że są głupie, denne i płytkie. Oczywiście spotkała się z oporem reszty użytkowników na czacie, ale za bardzo się tym nie przejęła.

Nie wiem jak wy, ale ja po prostu ku**a uwielbiam patrzeć jak jedna inteligentna (ironia), z drugą trochę mniej inteligentną (ironia) kłócą się na czacie głównym, oczywiście dając innym możliwość na dyskusję (całe zdanie to ironia, tak dla waszej wiadomości). Dlaczego obie głupie? Bo jedna ją atakuje, a tamta "drze jape" nie mniej niż ta pierwsza, zamiast odejść albo po prostu nie pisać.

Potem rozmawiałem z moją koleżanką i zapytałem się, czy ja jestem jakiś popier**lony czy świat.

A wy jak uważacie, ja <---> świat?

Pozdrawiam smile_prosty.gif

ShooN

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...