Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1405
  • wyświetleń
    470938

Valve nie umie liczyc do 3 - czyli dlaczego warto czekać na nową generację


bielik42

2491 wyświetleń

  

44 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś kupił jako pierwsze?

    • Half-Life 3 / Episode 3
      15
    • Portal 3
      6
    • Left 4 Dead 3
      8
    • Counter Stirke: Source 2.0
      3
    • Team Fortress 3
      4
    • Day of Defeat Sorce 2.0
      1
    • żadnego z nich
      2
    • wszystkie na raz!
      6

Ostatnio dość często gracze powtarzają jak mantrę: "Valve nie potrafi do 3 policzyć!". Spróbujmy jednak zrozumieć, dlaczego dotąd nie dane nam było zobaczyć dalszych przygód Gordona Freemana.

hl3c.jpg

Jeden z rzekomych screenów z HL3

Aby to zrozumieć powinniśmy cofnąć się do zamierzchłych czasów pierwszego HL. Co dało mu taką popularność?

Niespotykany klimat, szczegółowa grafika, tony dobrej zabawy i wysoka grywalność - typowy dobry FPS, jednak ten zapisał się w historii gier głównie dzięki....klimatowi!

HL był jedną z pierwszych gier, w których nie było się super-mega-hiper-dabulblasta-marine wyrzynającym całą obcą rasę. Nie, tu byliśmy przerażonym profesorem fizyki, błąkającym się po laboratorium zniszczonym przez "wypadek" w pracy. I dzięki temu Gordon dotrwał do dziś. Panowie ze studia VALVE wiedzieli co zrobić, by ich produkcja została zauważona. (Pełne wspominki o tej produkcji znajdują się na tym blogu, szukajcie, a znajdziecie smile_prosty.gif)

Half%20Life%202%20The%20Orange%20Box%201.jpg

Half Life

Lecimy dalej - Valve wydało dwa dodatki(które również opisałem) - "Opposing Force" i "Blue Shift", oba nie były niczym wyjątkowym. Trochę rozbudowywały rozgrywkę, ale widać było, że Valve chce po prostu zarobić na produkcję kontynuacji HL. I tak czekaliśmy do 2005 roku, gdy na świat przyszedł Half Life 2. Ta produkcja miała szokować, i szokowała. Świetna grafika, niespotykana wcześniej fizyka, spójna fabuła i "ciężkawy" klimat, złożyły się na doskonałą produkcję, która szybko została okrzyknięta "Jednym z najlepszych FPS'ów w historii". Co ciekawe gra właściwie nie posiadała żadnych konkretnych czynników mogących zmienić FPS'y. Sama grafika (choć przepiękna i wykorzystywana do dziś) ustępowała wydanemu wcześniej Far Cry'owi. Tylko fizyka się wyróżniała, i to za sprawą Gravity Guna. Broń ta stała się kolejnym (zaraz po charakterystycznym łomie) symbolem serii. Bo gdzie indziej mogłeś zabić przeciwnika ciskając w niego kaloryferem lub piłą tarczową. Nie zrozumcie mnie źle, ta gra była i jest świetna. Jest w niej wszystko co powinno być w porządnym FPS'ie: porządna broń, pojazdy, zróżnicowane levele, walka z helikopterem itd.

Zabrakło jakiejś OGROMNEJ innowacji.

Po premierze HL2 czekaliśmy kilka lat na Half-Life 2: Aftermath, później przemianowanym na "Episode One", to wtedy Valve zdecydowało wydawać Half-Life w epizodach. "Episode One" nie był złym dodatkiem, choć czas trwania i cena sprawiły, że w dniu premiery (po przeliczeniu) jedna godzina gry kosztowała ok. 10zł, co nie zachwyciło graczy. Potem zaczęły się pojawiać plotki o "Episode Two" oraz "Team Fortress 2" i niewiadomym "Portalu". Tak to trwało do jesieni 2007, gdy pojawił się "The Orange Box" - czyli zestaw gier od Valve, w którym znaleźć mogliśmy "HL:EP2, TF2 oraz Portal". Wszystkie te gry okazały się świetne, i do dziś cieszą się ogromną popularnością. W "EP2" otrzymaliśmy zupełnie inne otoczenie, kilku nowych przeciwników i epicką bitwę na sam koniec. Fani już ostrzyli zęby na "Episode Three", który jednak nie pojawił się do dziś....

Dlaczego?

med_gallery_6182_344_58454.jpg

Czekamy już czwarty rok, zadając sobie to samo pytanie. Wciąż i wciąż chcemy poznać koniec historii milczącego naukowca. Jednak nikt nie powinien się niczemu dziwić, gdyż wyjaśnienie jest bardzo proste - to konsole .

Tak, drodzy czytelnicy - KONSOLE - to dzięki nim produkowanie gier wyłącznie na PC stało się nieopłacalne (no, może poza MMORPG). Obecna generacja konsol ledwo ciągnie nowe gry, które nie wyglądają tak pięknie jak mogłyby (przykład Battlefielda 3 jest aż nazbyt oczywisty). Sprawa jest prosta - dopóki nie pojawi się nowy Xbox i Playstation nie mamy co liczyć na nowe gry od Valve (poza małymi wyjątkami, ale to nic wielkiego). Postawmy się w ich sytuacji - albo robią nową grę na stareńkim Source, albo czekają na nową generację, aby wyskoczyć z rozmachem i szokiem. to właśnie ten szok ma przyciągnąć graczy, gdyż w FPS'ach zbyt wiele nowego się nie wymyśli, więc gdyby HL3 miał pojawić się jeszcze jutro, ale działałby na Source, okazałby się....wtórny.

To niestety smutna prawda - teraz bez porządnej grafiki żadna gra nie ma prawa na sukces (tu też są wyjątki, ale to gry Indie tongue_prosty.gif). Tak więc nie zalewajmy Valve potokiem próśb, gróźb czy inny dupereli - oni wiedzą co robią, a my nic nie możemy zrobić. Możemy się tylko modlić o prawdziwość ostatnich plotek o nowej generacji konsol.

Nastały mroczne czasy dla PC'towców - żeby konsole dyktowały twórcom warunki?

1031895218.jpg

wyrazy szacunku dla Runshina

smile_prosty.gif

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Znowu "dlaczego nie ma HL EP3??!!!11oneone". Oto dlaczego - BECAUSE NO ONE FUCKIN' CARES ANYMORE. Half-Life'y były przełomowe w momencie ich wydania, teraz to tylko jedne z wielu FPS. Nie ma EP3 bo to by było zwykłe odcinanie kuponów i normalna gra, którą fanboy'e wynieśliby do rangi świętości, a normalni gracze przeszli i zapomnieli. Winnym tym razem są konsole. Zwłaszcza mi się spodobał moment w którym jest wybór między Source'm a następną generacją konsol. Eee... Source to jedyny istniejący silnik świata?

Link do komentarza

Antrasan - kiepska prowokacja. Czekam na ripostę. Byle nie tępą. ;]

Oczywiście, że czekam na HL3 / EP3. Tylko kiedy do licha to wyjdzie? Przypuszczam, że dadzą sobie spokój z EP3 - minęły 4 lata od poprzednika i ni widu ni słychy choć skrawka informacji. Na to też czekam i doczekać się nie mogę (premiera miała być w... 2009). A Call of Kotlet wychodzi co roku - gdzie tu sprawiedliwość?

Link do komentarza
BECAUSE NO ONE FUCKIN' CARES ANYMORE.

I CARES

Half-Life'y były przełomowe w momencie ich wydania, teraz to tylko jedne z wielu FPS.

xD

Eee... Source to jedyny istniejący silnik świata?

Tak

Moja bardzo elokwentna odpowiedź.

Ja za fana Zaworu się nie uważam, na razie czekam na KROPKA 2. I jedyne na co nie czekam, to Hat Fortress 3 - z fajnej siecowej strzelanki zrobili promocyjny symulator czapek :f.

Link do komentarza

Malutki flame mi się zrobił, jak miło :)

@Antarsan - Każda z części HL była jakimś przełomem w grach, a mimo ich wieku nadal można w nie grac z przyjemnością. To że obie są stare nie zmniejsza ich wartości, więc odpuść sobie. A co do Source - Valve jest ogromną firmą, i woli stworzyć własny silnik, i potem go sprzedawać niźli kupować go od kogoś.

@Vantage - Mam tak samo jak ty..... (A COD powoli się wypala, plotka głosi, że gracze doszukali sie w MW3 modeli z "czwóreczki" ^^, oni te gry chyba kleją ze sobą, a nie tworzą )

@sUK - przesadzasz, czapeczki są tylko dla wyglądu, to że ktoś się jara tym że ma super ekstra czapkę jakoś mi gry nie psuje. A na czymś musieli zarabiać. W sumie to nie powinniśmy się dziwić - dostaliśmy od nich naprawdę sporo DLC/Updatów - bez nich gra stałaby się szybko nudna, jak każda z tego gatunku (CS wiecznie żywy!)

@Rankin - nie wydaje mi się, żeby nie mieli pomysłu na HL3, fabuła w episodach była bardzo porządna i widoczne były tam przygotowania do następnej części, tak więc, jak pisałem oni tylko czekają.

Link do komentarza

Czyżby nasza wczorajsza steamowa rozmowa zainspirowała Cię do tego wpisu? :P

I w sumie to prawda. Valve mogło by kupić jakiś istniejący silnik od innego studia i na nim wydać jakąś grę. Była by na pewno ładniejsza. Poza tym jak wyjaśnisz wydanie Portala 2? Też jest na Source.

A swoją drogą, ja nie rozumiem tego zachwytu HL"em. Kupiłem kiedyś Orange Boxa dla Team Fortress 2 to w to też pograłem. Zwykły, nudny średniak nie wywołujący żadnych emocji. No może czasami. Jest to jedyna seria od Valve, która mnie kompletnie nie interesuje.

Link do komentarza

W sumie Valve na czele innych producentów wyróżnia się właśnie tym zaskoczeniem. Przykładem jest Portal i Portal 2. Jedynka jak wiadomo ciekawa nie była, ale dwójka miała właśnie w sobie ten element zaskoczenia. Właśnie dlatego Valve jest moim ulubionym producentem :tongue:. (Nie udało im się niestety z CS 1.6 i CS:Source, bo o ile mi wiadomo CS:Source miał tylko uzupełnić im braki na koncie w banku)

Link do komentarza

@Pawello12

Jakbyś zgadł :P

A Portal 2 był po to, żeby popłynąć na fali popularności "jedyneczki", no i oczywiste przygotowania na "wielkią zapowiedź trzecich części".

@Voda22 - I TF2 w końcu stanie się przestarzały i brzydki (tak jak jego poprzednik), więc TF3 jest tylko kwestią czasu.

CS:Global Offensive to próba przywrócenia ogromnej popularności CS'a, Ostatnie COD'y i BF'y z pewnością skutecznie ludzi od CS'a odciągnęły.

@thefiend2

Tu się nie zgodzę, bo "jedynka" Portala była objawieniem w skostniałym systemie FPS (tu został przemianowany na grę logiczną), 2 tylko ten pomysł rozwija.

Dla mnie CS:S jest dużo lepszy od CS 1.6, a to dlatego, że w tym pierwszym nie ginie się od strzału przelatującego przez kamienne ściany :P

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...