Skocz do zawartości

opti's corner

  • wpisy
    60
  • komentarzy
    630
  • wyświetleń
    81200

Google Ngram Viewer


opti

866 wyświetleń

Książki to wspaniała rzecz. Wiadomo - poszerzają horyzonty, polepszają naszą wyobraźnię, zwiększają zasób słownictwa, nic, tylko brać i czytać kolejne pozycje. Ale czy tylko? W książkach kryje się przecież cała nasza kultura i historia. Z książek właśnie możemy dowiedzieć się, jak zmieniał się nasz język przez te wszystkie lata, o czym pisano, a o czym nie. Przyjrzyjmy się bliżej pewnemu narzędziu od firmy Google.


Na przestrzeni dziejów napisano około 5 milionów książek. Fakt, to dużo. Weźmy teraz grupę naukowców w liczbie 10 sztuk, dajmy im książki do czytania, i niech wysnuwają wnioski, zapisują obserwacje. Krótko mówiąc: niech badają! Problem jednak w tym, że będzie to mało praktyczne. O ile w godzinę jestem w stanie przeczytać 60-80 stron książki, to tym sposobem przeczytanie miliona 300 stronicowych książek zajęłoby mi 585 lat. Trochę trudne do wykonania, prawda? A książek jest przecież 5 razy tyle. Dodajmy do tego jeszcze wyciągnięcie wniosków, obserwacje, porównanie wszystkich tych pozycji. Robi się to mało praktyczne, trudne do zrealizowania.


Z pomocą przychodzi nam Ngram Viewer od Google'a.


Dzięki zeskanowaniu niezliczonej liczby książek, wzięciu ich pod dokładne czujniki skanerów, oraz przepuszczenie ich przez specjalne programy, sami możemy wcielić się w tych naukowców, i bez czytania 5 milionów pozycji, sami określić jak zmieniał się język na przestrzeni dziejów. Niestety, jeszcze nie ma tam wesrji polskiej, tak więc pozostaniemy przy najpopularniejszym języku na świecie - angielskim.


Oś Y przedstawia nam częstotliwość występowania danego słowa w książkach, natomiast oś pozioma - lata. Po wpisaniu odpowiednich wyrazów (możemy porównać ich kilka naraz) zostaje wygenerowany wykres na mocy tych wszystkich 5 milionów ksiązek. Poniższy wykres przedstawia częstotliwość pojawiania się słowa "Bóg" we wszelkiej literaturze na przestrzeni 500 lat.


godq.png


Jak widać, mniej więcej od 1725 roku notujemy spadek częstotliwości pisania o naszym Stwórcy. Wiek XVIII to przecież wiek Oświecenia, a więc hasła takie jak deizm i ateizm są na porządku dziennym. Dalej: słowo to pojawia się coraz częściej od roku 1800. Co wtedy miało miejsce w Europie? Romantyzm! A więc bunt, jednostki wybitne, metafizyka, zwrot w stronę religii i sztuki, odejście od racjonalnego myślenia. Od 1850 widać jednak, że o Bogu pisze się coraz mniej. Wykres zaczyna przypominać równie pochyłą. Co może tłumaczyć ten fakt?


Skoczmy w wiek XX, a więc czasy nam bliższe. Porównajmy dwa słowa: Wielka Wojna (Great War) oraz wojna światowa (World War):

123hv.png


Jak widać, po roku 1920 ludzkość zgodnie uznała, iż skoro w jednej wojnie brały udział niemalże wszystkie ówcześnie istniejące państwa świata, to taka wojna musi być nazwana Światową. Świat nigdy nie widział wcześniej mordu na tak wielką skalę, dlatego wojna ta początkowo była nazywana Wielką. Jak widzimy z wykresu, nazwa "Wielka Wojna" jednak pozostała, i używana była mniej więcej z jednakową częstotliwością aż do 1940 roku. Znacznie częściej jednak używano pierwszego terminu.


Ngram Viewer to rewelacyjne narzędzie. Pozwala nam przejrzeć miliony różnych książek bez uprzedniego ich przeczytania. Sami możemy wcielić się w kulturoznawcę, zobaczyć, jak zmieniał się język na przestrzeni dziejów. W najbliższym czasie zdigitalizowane mają zostać czasopisma i publikacje, bowiem one także są niewątpliwie częścią naszej historii. Nie pozostaje nam nic innego jak gorąco kibicować temu projektowi, i samemu porównać różne zestawy słów.


5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...